REKLAMA

Największe przejęcie w branży gier zablokowane. Microsoft bez zgody na zakup Activision Blizzard

Sprawa przejęcia Activision Blizzard wydaje się nie mieć końca. Trwa od ubiegłego roku i nadal nie została sfinalizowana. Dziś doszło do kolejnego punktu kulminacyjnego, ponieważ CMA, czyli Brytyjski urząd ochrony konkurencji postanowił nie zgodzić się na przejęcie.

Największe przejęcie w branży gier zablokowane. Microsoft bez zgody na zakup Activision Blizzard
REKLAMA

O przejęciu przez Microsoft firmy Activision Blizzard, która stoi za wieloma słynnymi grami - m.in. serią Call of Duty czy nawet Candy Crush Saga - jest głośno już od dawna. Byłoby to bowiem największe przejęcie w branży growym w historii, mowa tu przecież o kwocie 68,7 mld dol. 

REKLAMA

Niemniej jednak dzisiaj CMA postanowiło jasno postawić sprawę, nie zgadzając się na przejęcie. Jak podaje brytyjska strona rządowa, taki ruch „uniemożliwiłoby ochronę innowacji i wyboru w grach w chmurze”. Activision Blizzard nie daje za wygraną.

Activision Blizzard się nie poddaje. Będą podejmowane dalsze działania w tej sprawie

Na oficjalnym blogu Activision Blizzard pojawiła się wiadomość dyrektora generalnego firmy, zgodnie z którą „to nie jest wiadomość, jakiej oczekiwaliśmy - ale daleko jej do ostatniego słowa w tej sprawie”. CEO twierdzi również, że to dopiero początek sprawy, ponieważ już rozpoczęli prace nad odwołaniem się od decyzji, rzucając stwierdzeniem „umowa jest dobra dla konkurencji”.

Co ciekawe, na blogu padły słowa: „jeśli decyzja CMA się utrzyma, zdusi inwestycje, konkurencję i tworzenie miejsce w całej brytyjskiej branży gier”. Niemniej jednak CMA również ma wiele do zarzucenia Microsoftowi, ponieważ twierdzi, że ten kontroluje nawet ok. 70 proc. globalnych usług gier w chmurze, a kolejne tytuły Blizzarda, takie jak Call of Duty, Overwatch, czy World of Warcraft, mogłyby zwiększyć tę przewagę.

Wcześniejsze decyzje Microsoftu miały nieco złagodzić opinie urzędników CMA - przykładowo firma podpisała umowy z NVIDIĄ, Ubitus i Boosteroid, aby umożliwić uruchomienie gier Xbox na konkurencyjnych platformach w chmurze - m.in. GeForce Now. Jednak nie przekonało to CMA, które twierdzi, że „propozycja Microsoftu zawierała szereg istotnych niedociągnięć związanych z rosnącym i szybko zmieniającym się charakterem usług gier w chmurze, podając trzy podpunkty:

  • Nie obejmował on w wystarczającym stopniu różnych modeli biznesowych usług w zakresie gier w chmurze, w tym usług subskrypcji wielu gier. 
  • Nie był wystarczająco otwarty dla dostawców, którzy mogliby chcieć oferować wersje gier na systemy operacyjne komputerów PC inne niż Windows.
  •  Ujednoliciłoby to warunki udostępniania gier, w przeciwieństwie do sytuacji, w której byłyby one określane przez dynamikę i kreatywność konkurencji na rynku, czego można by się spodziewać w przypadku braku połączenia.
REKLAMA

Na przejęcie Activision Blizzard zgodziły się organy regulacyjne na całym świecie m.in. Japonii, Brazylii, Arabii Saudyjskiej, Chile, Serbii i RPA - do 22 maja ma podjąć decyzję Unia Europejska.

Co więcej, pod koniec ubiegłego roku Amerykańskie FTC pozwało Microsoft, aby spróbować pokrzyżować przejęcie Activision Blizzard, natomiast brak zgody brytyjskiego CMA jeszcze bardziej skomplikowało całą sprawę.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA