Microsoft zabił kultowy program, z którego korzystali wszyscy. Jest też dobra wiadomość

Pierwszą rzeczą, którą robią użytkownicy po zainstalowaniu nowego systemu Windows, jest pobranie niezbędnych programów. Jedni robią to ręcznie, inni korzystają z programów takich jak Ninite. Ale jedno ich łączy - na pewno znajdzie się na liście program obsługujący pliki RAR.

Jest też szansa, że będzie to legendarny WinRAR, do którego prawdopodobnie nigdy nie kupiliście licencji. Dlatego przy otwieraniu programu pojawiało się powiadomienie, że wersja próbna wygasła i musicie albo kupić pełną wersję, albo usunąć program z komputera. Teraz pojawia się nowa możliwość.

Możecie zapalić świeczkę dla najbardziej ikonicznej ikonki na świecie i przy okazji zapisać datę 23 maja. Wtedy właśnie Microsoft ogłosił, że Windows 11 będzie natywnie wspierał obsługę formatów kompresji plików 7z i rar.

Na blogu, który głównie poświęcony jest nowościom związanym ze sztuczną inteligencją, takim jak Hybrid AI Loop, Dev Home (co to jest?) czy Windows Copilot - oraz pluginy do Bing Chat, pojawiła się niespodziewanie informacja, że Microsoft doda "natywną obsługę dodatkowych formatów archiwów, w tym tar, 7-zip, rar, gz i wielu innych, korzystając z projektu open-source libarchive".

Przeczytaj także:

Aktualizacja zostanie wprowadzona do wersji Insider systemu Windows "jeszcze w tym tygodniu".

Prawie 30 lat. Po raz pierwszy pojawił się na Windowsie 28 lat temu. Używaliśmy go. do łatwego i szybkiego rozpakowywania plików ze zdjęciami, filmami itp. Wkrótce nie będziemy potrzebować starego WinRAR-a. Pozwolicie mu odejść?

Zdjęcie główne: awf8 / Shutterstock