REKLAMA

Szef Microsoftu: Siri, Alexa i Cortana są głupie jak but

Mocne słowa jak na kogoś, kto w 2021 roku wycofał mobilną wersję Cortany, ponieważ Siri i Alexa były lepsze.

Szef Microsoftu: Siri, Alexa i Cortana są głupie jak but
REKLAMA

2022 rok był rokiem sztucznej inteligencji i zdecydowanie to właśnie publikacja kilku modeli SI wyznaczyła nam kierunek jakim będziemy podążać przez cały 2023 rok. Jednak nie oznacza to, że wyścig szczurów doliny krzemowej w kierunku sztucznej inteligencji wystartował zaledwie rok temu.

REKLAMA

Przypomnijmy, że przełom lat 2014 i 2015 to era istnego boomu na asystentów głosowych. Widzieliśmy w nich przyszłość, ale i kwestionowaliśmy czy mają jakikolwiek sens dla osób innych niż natywnie anglojęzyczne. W świecie asystentów głosowych prym wiodły Siri, Asystent Google i Alexa, a o swoje miejsce walczyło też m.in. Yahoo. Była też Cortana Microsoftu.

Satya Nadella: asystenci głosowi są głupi. I to nawet bez chatbotów w tle

Jednak czas zweryfikował potencjał asystentów głosowych, którzy bledną za sprawą obecnie sztucznej inteligencji. Nie tylko ChatGPT i Bing, ale także dostępnego od dawna GPT-3. W ostatnim wywiadzie udzielonym brytyjskiemu Financial Times sam szef Microsoftu - Satya Nadella przyznał otwarcie, że asystenci głosowi byli po prostu... głupi.

- Wszyscy byli głupi jak but. Czy to Cortana, czy Alexa, czy Asystent Google, czy Siri, wszystkie one po prostu nie działają. Mieliśmy produkt, który miał być nowym front-endem do wielu [informacji], który nie działał.

- powiedział Nadella cytowany przez Financial Times

Czytając wypowiedź CEO Microsoftu można się uśmiechnąć, bowiem asystent głosowy Microsoftu - Cortana została wydana już po przejęciu przez Nadellę stanowiska dyrektora generalnego i usługa była rozwijana pod jego skrzydłami. Jednak po osiągnięciu przez Cortanę zawrotnego wyniku 2 procent udziału w rynku asystentów głosowych w 2018 roku, Microsoft zaczął powoli zamiatać asystenta pod dywan. Cortana rozstała się kolejno z Windows 10 (lecz nadal jest możliwa do zainstalowania), a następnie została usunięta z Xboxa oraz App Store i Google Play.

Sam Nadella już w 2019 roku przyznał, że Cortana po prostu nie stanowi konkurencji dla Alexy czy Asystenta Google.

Nie tylko Cortana. Zachwyt asystentami głosowymi po prostu się skończył.

Nie oznacza to, że konkurencja ma się świetnie. Ostatnie wyniki finansowe Amazonu pokazują, że Alexa przynosi platformie miliardowe straty - tu przypomnę głośny artykuł Alexandra Acimana z Quartz, który nienawidzi Alexy za m.in. reagowanie kiedy ktoś w domu zwróci się imieniem do autora i który nazwał Alexę "najlepszym budzikiem świata, niczym więcej". Jeżeli chodzi o Siri, wyszukanie w Google frazy "why siri is so stupid" przynosi zatrważającą ilość wyników niezadowolonych użytkowników asystenta.

[Jestem] nowy w tym temacie [Smart Home] i spróbowałem z HomePodem, bo ogólnie lubię ekosystem Apple szczególnie jeśli chodzi o prywatność.
Ale…
"Włącz światła w kuchni" "Ok, światła w kuchni są wyłączone" "WŁĄCZ światła w kuchni" "Ok, który pokój?" "WŁĄCZ światła w KUCHNI" "Pracuję nad tym"
Wtedy mój sześciolatek podchodzi i wciska przełącznik światła i daje mi to spojrzenie.

- pisze jeden z użytkowników Reddita

Z kolei sam Sundar Pichai pod koniec 2022 roku zapowiedział ograniczenie inwestycji w rozwój Asystenta Google.

Nadelli odwagi na pewno dodał fakt, że premiera nowego Bing była sukcesem. Może i nadal potrzebujemy klawiatury, by się z nim komunikować i nie jest w stanie nam pomóc wyłączyć światła w kuchni, ale pod innymi względami sprawdza się idealnie. Z perspektywy językowej działa on świetnie niezależnie od stopnia zaawansowania i używanego języka (a przynajmniej w przypadku popularnych języków), jest pojętny, mówi językiem naturalnym, kompresuje wiedze z kilku wyników wyszukiwania. Może także sformułować prosty, rutynowy tekst taki jak post na social media czy wiadomość email.

REKLAMA

Niejednokrotnie asystenci głosowi wydłużają czas wykonywania czynności, czy to ze względu na niezrozumienie komendy, czy samą niską pojętność sztucznej inteligencji. Fakt, Alexa czy Siri mogą pomóc nam oszczędzić kilka sekund życia na włączeniu muzyki i regulacji głośności, ale gdy przychodzi do rozmowy i odpowiedzi na pytania, bledną one przy ChatGPT czy Bing. No i nie zapominajmy, że w realiach wielu języków asystenci głosowi po prostu kuleją na nawet najprostszych pytaniach.

- Nikt nie wie, co [asystenci głosowi] są w stanie zrobić lub czego nie mogą zrobić. Nie wiedzą, co mogą powiedzieć lub nie mogą powiedzieć.

- powiedział jeden z twórców Siri, Adam Cheyer, w wypowiedzi dla Financial Times
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA