PKP ma więcej aplikacji niż spółek. Zainstaluj je wszystkie, któraś na pewno się przyda
Kolej budzi różne skojarzenia wśród Polaków. Jedni mówią o wygodnym sposobie transportu, inni o zmarnowanej szansie na rozwój kraju, jeszcze inni o postępującym wykluczeniu komunikacyjnym. Jednak każdy z nich kojarzy polską kolei jako miejsce tysiąca spółek i spółeczek. Najwidoczniej celem PKP jest mieć tyle samo aplikacji, co spółek.
Kilka dni temu zadebiutowała aplikacja przygotowana przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. o nazwie Sprawny Peron. Za jej pomocą użytkownicy mogą nieodpłatnie wykonywać prace na rzecz poprawy stanu infrastruktury kolejowej, tj. zgłaszać niedziałające windy, pełne kosze, zniszczone perony. Pomyślałem sobie, że to nawet fajna opcja, bo może dzięki niej perony będą w lepszym stanie. I wtedy do głowy przysedł mi pomysł, żeby sprawdzić ile aplikacji od PKP i PKP PLK mam zainstalowanych. Z wrażenia aż usiadłem, króliki się wolniej rozmnażają, niż polskie koleje tworzą nowe aplikacje.
Mam już 7 aplikacji od PKP i PLK. Niech ktoś zatrzyma to szaleństwo.
Poczułem się jak trener Pokemonów, zebrałem 7 aplikacji do jazdy pociągiem. Mam Sprawny Peron, PKP Intercity, PKP.appka, Rozkład-PKP, mWars, BILKOM Bilety i Portal Pasażera. W teorii każda z tych aplikacji odpowiada za coś innego. Sprawny Peron już omówiłem w osobnym artykule, więc przyjrzyjmy się reszcie. Teoretycznie największy zakres ma aplikacja PKP Intercity - można w niej wybrać połączenie, kupić bilet, sprawdzić menu restauracyjne i zamówić jedzenie. Rozkład-PKP jak sama nazwa wskazuje, służy wyłącznie do wyszukiwania połączeń.
PKP.appka służy do wyszukiwania połączeń, planowania podróży i kupowania biletów. W aplikacji Portal Pasażera sprawdzimy aktualności i wyszukamy połączenia. W mWARS-ie przejrzymy menu i zamówimy posiłek. W BILKOM Bilety (od PKP Informatyka) sprawdzimy rozkład i kupimy bilet. 7 aplikacji - tyle, co pierścieni dla władców krasnoludów w ich podziemnych pałacach. 7 logowań, 7 kont.
Dostrzegacie coś?
Aplikacje dublują się wzajemnie. Część z nich ma kilka funkcji, które są w innych aplikacjach (PKP Intercity, PKP.appka, BILKOM), część służy tylko do jednego celu - tak jak mWARS i Rozkład-PKP. Wspólnym mianownikiem jest to, że dotyczą kolei, ale aplikacje są przygotowywane przez kilka różnych podmiotów:
- PKP Intercity (1 aplikacja),
- PKP Informatyka (3 aplikacje)
- PKP PLK (2 aplikacje)
- WellServed (1 aplikacja mWARS).
Oznacza to, że niektóre z nich same zdublowały swoje inne aplikacje. Przecież to jakiś czysty obłęd.
7 aplikacji oznacza konieczność utrzymywania zespołów, które się nimi zajmują, podłączania ich do tych samych baz danych, ciągłej aktualizacji. 7 zespołów zajmuje się praktycznie tym samym.
Nie rozumiem tego
Staram się, ale nie mogę. W dobie tworzenia aplikacji łatwych w obsłudze polskie koleje postawiły sobie za cel maksymalnie poszatkować ofertę. Mamy wręcz patologiczną sytuację, w której tak naprawdę nie wiadomo, z której aplikacji korzystać, żeby w spokoju kupić sobie bilet, sprawdzić rozkład i ewentualnie zgłosić uwagi.
Mam wrażenie, że ktoś wpadł na szalony pomysł, żeby wprowadzić model spółek znany z PKP do aplikacji, w wyniku czego pasażer ma 7 aplikacji, a niech już sam ogarnia, która mu się w danym momencie przyda. Jest to tragiczne podejście, które skutkuje chaosem rodem z Dworca Zachodniego w trakcie kilkuletniego i ciągle trwającego remontu. Mam wrażenie, że proces tworzenia aplikacji wygląda tak na tym memie, który naprędce sporządziłem.
PS: miłośnicy hardkoru mogą pobrać aplikację numer 8 - IC Mobile Navigator. Wprawdzie nie jest już obsługiwana przez developera, ale jakoś zabrakło czasu, żeby ją usunąć z dystrybucji Sklepu Play i App Store. Nie dziwię się, też nie miałbym na nic czasu, jakbym musiał wymyślać cały czas nowe aplikacje do tego samego.