REKLAMA

Nowa aplikacja PKP Intercity to porażka, z kilku powodów. Bilkom i Koleo wciąż rządzą

PKP Intercity nareszcie opublikowało zupełnie nową wersję aplikacji służącej do organizowania podróży oraz kupowania biletów. Program o jakże inspirującej nazwie PKP Intercity możemy już pobrać za darmo na iOS oraz Androida.

Nowa aplikacja PKP Intercity to porażka, z kilku powodów. Bilkom i Koleo wciąż rządzą
REKLAMA

Po tym, jak spółka PKP Informatyka z uporem maniaka trzymała polską kolej w ryzach technologii lat 90, coś zaczyna się zmieniać. Najpierw PKP otwarło się na świetne aplikacje firm trzecich, takie jak Koleo oraz Bilkom. Teraz PKP Intercity publikuje własną, nowoczesną i wszechstronną aplikację.

Sprawdziłem, jak działa. Moje odczucia są mieszane, niewstrząśnięte.

REKLAMA

Aplikacja PKP Intercity ma pewne przewagi nad Koleo oraz Bilkomem:

  • Po pierwsze, w oficjalnej aplikacji PKP mamy dostęp do zakładki gastronomicznej WARS. Z jej poziomu możemy zamawiać posiłki oraz napoje bezpośrednio do naszego miejsca siedzącego, o ile wagon WARS działa w aktualnej relacji. Wcześniej tego typu usługa była dostępna wyłącznie z osobnej, nieco archaicznej aplikacji mWARS. Teraz system automatycznie rozpoznaje nasze połączenie na podstawie kupionego biletu, integrując zakupowe możliwości ze stanem wagonu gastronomicznego.
  • Po drugie, aplikacja PKP Intercity posiada strefę Łowcy Promo agregującą promocje na bilety przewoźnika. Wystarczy wskazać interesującą nas stację początkową i gotowe: już możemy przeglądać oferty z nałożonymi rabatami. Jest to jakieś rozwiązanie, jeśli np. nie mamy pomysłu na długi weekend, a chcemy się gdzieś wybrać, jednocześnie mając pewność miejsca siedzącego.
  • Po trzecie, podobają mi się Profile zakupowe. Pod tą nazwą kryją się gotowe konfiguracje zmiennych: stacja początkowa, stacja końcowa i rodzaj biletu. Potem możemy wybrać taki profil, nie musząc za każdym razem wskazywać skąd, dokąd i czym chcemy dotrzeć. Dla takiej osoby jak ja, która regularnie kursuje między Katowicami i Warszawą dbając o interesy Spider's Web, wydaje się to bardzo praktyczne.
  • Po czwarte, z poziomu nowej aplikacji od państwowej spółki zyskujemy wizualny podgląd wagonu podczas procesu rezerwacji miejsca. PKP Intercity to jedyny program na telefon oraz tablet umożliwiający wybór własnego miejsca w taki czytelny sposób.
  • Po piąte, aplikacja PKP Intercity oferuje dostęp do magazynu pokładowego z formie gazetki PDF, a także pozwala dodać dane do faktury przy pomocy samego numeru NIP, zaciągając resztę informacji bezpośrednio z GUS. To drobnostki, ale nie spotkałem się z nimi w rozwiązaniach konkurencji.

Niestety, PKP Intercity zawodzi tam, gdzie jest to szczególnie ważne

Największym problemem oficjalnej aplikacji polskiej spółki są w mojej ocenie metody płatności oferowane użytkownikom. Poprzez PKP Intercity możemy płacić za bilety wyłącznie przelewem online oraz BLIK-iem. Brakuje najwygodniejszych metod, jak Google Play oraz Apple Pay. Jasne, BLIK również jest bezpieczny, ale nie tak szybki jak natywne rozwiązania dla Androida oraz iOS bezpośrednio od producentów tych systemów. Dlatego pozostaję przy Koleo i Bilkomie, z samego faktu braku Apple Pay.

Aplikacja PKP Intercity jest także ograniczona do połączeń wewnątrzkrajowych (!). Z poziomu tego programu nie zaplanuję podróży z Katowic do czeskiej Pragi, chociaż Bilkom i Koleo bez problemu na to pozwalają. Dziwaczne o tyle, że wiele z zagranicznych połączeń jest realizowanych wyłącznie przez Intercity, jak relacja IC 116 Silesia do stolicy Republiki Czeskiej.

Do tego pierwsze logowanie do aplikacji to prawdziwy koszmar. Z jakiegoś powodu program na telefon gryzie się z dotychczasowymi kontami PKP Intercity założonymi z poziomu witryny WWW, przy użyciu loginów. Takie konto można zamienić na nowsze, oparte na adresie e-mail, ale jest to proces bolesny i męczący. PKP Intercity wysyłało mi wiadomości e-mail z niedziałającymi odnośnikami rejestracyjnymi, musiałem kilka razy zmieniać dane i kilka razy potwierdzać regulaminy. Nikt normalny nie będzie miał do tego cierpliwości.

PKP Intercity musi się znacząco poprawić. Póki co człapie za konkurencją

REKLAMA

Dodanie kolejnych form płatności (Apple Pay, Google Play), obsługa połączeń międzynarodowych, integracja z uniwersalnymi kontami (Google, Apple, Facebook), usprawniony proces logowania - to wszystko niezbędne wymogi, by oficjalna aplikacja PKP Intrercity nawiązała względnie równoprawną rywalizację z rywalami.

Na ten moment Koleo oraz Bilkom zjadają aplikację polskiej spółki na śniadanie, mimo jej kilku unikalnych funkcji.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA