Pilot F-35 katapultował się na ziemi. Niesamowite nagranie
Na niezwykłym nagraniu udało się uwiecznić niebezpieczny moment katastrofy myśliwca F-35B, który rozbił się na ziemi. Sytuacja była na tyle poważna, że pilot musiał się katapultować.
Wystrzelenie człowieka z fotela szybko poruszającego się samolotu z napędem odrzutowym jest skomplikowanym i niebezpiecznym procesem, który wymaga, by różne mechanizmy zadziałały w określonej sekwencji, a w niektórych przypadkach w dokładnie tym samym momencie.
Wszystko odbywa się w ułamkach sekund, podczas których detonowane są ładunki wybuchowe i odpalane silniki rakietowe, które zapewniają wyrzucenie fotela z samolotu. To, czy fotel katapultowy pilota działa prawidłowo, może oznaczać różnicę między życiem a śmiercią.
Wbrew pozorom sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana, gdy samolot znajduje się na ziemi. Fotel jest wyrzucany na kilkadziesiąt metrów i czasu na rozłożenie się spadochronu jest naprawdę bardzo, bardzo mało. Współczesne fotele wyrzucane są tak zwanej klasy 0 - 0, co oznacza, że zapewniają bezpieczne katapultowanie przy wysokości 0 m (na ziemi) i prędkości 0, czyli podczas postoju.
Pilot katapultował się z F-35
Właśnie z taką sytuacją miał do czynienia pilot F-35B, myśliwca wielozadaniowego pionowego startu i lądowania, który rozbił się w tm tygodniu w Naval Air Station Joint Reserve Base w Forth Worth w Teksasie.
W trakcie pionowego lądowania, z nieznanych jeszcze przyczyn, pilot stracił kontrolę nad samolotem. Maszyna odbiła się od ziemi, uderzyła nosem o płytę lotniska. W samolocie złamało się przednie podwozie i myśliwiec zaczął kręcić się bezwładnie. Wideo możecie zobaczyć niżej.
Po chwili pilot zdecydował się na katapultowanie. Widać, jak rozłożył się spadochron i oddzielił fotel. Po chwili pilot bezpiecznie wylądował.
Przyczyny katastrofy nie są znane. Samolot, który się rozbił, należał do producenta, był w trakcie testów i nie został jeszcze przekazany wojsku.
F-35 z brytyjskim fotelem
W samolotach F-35 używane są fotele wyrzucane US16E produkowane przez brytyjską firmę Martin-Baker.
Fotele Martin-Baker zostały zamontowane w ponad różnych 200 samolotach. Martin-Baker podaje, że od pierwszego testu w 1945 r. fotele tej firmy uratowały łącznie 7674 pilotów.
W 2022 r. podczas rutynowej inspekcji technik Sił Powietrznych USA znalazł wadliwe urządzenie w fotelu wyrzucanym samolotu F-35 w Hill Air Force Base w stanie Utah. Urządzenie znane potocznie jako CAD nie zawierało proszku magnezu, materiału niezbędnego do wytworzenia ładunku wybuchowego, który umożliwia pilotowi rozpoczęcie procesu katapultowania z samolotu.
Afera skończyła się na uziemieniu niemal wszystkich samolotów i sprawdzeniu wszystkich foteli wyrzucanych w Siłach Powietrznych i Piechocie Morskiej Stanów zjednoczonych.