Na niebie pojawiła się nowa gwiazda. Będzie ich niestety coraz więcej
Problem zanieczyszczania nieba przez coraz większą liczbę satelitów staje się od lat coraz poważniejszy. Przez ostatnich kilka lat najwięcej mówi się o budowanej przez SpaceX konstelacji Starlink. Wkrótce jednak może się okazać, że to nie te satelity są największym problemem.
We wrześniu szerzej nieznana firma AST SpaceMobile z Teksasu wyniosła na orbitę pierwszego testowego satelitę swojej produkcji. Zadaniem satelity, a właściwie docelowej, składającej się ze 100 takich satelitów konstelacji jest dostarczanie sygnału komórkowego bezpośrednio do telefonów komórkowych znajdujących się na powierzchni Ziemi.
BlueWalker 3 - nowa gwiazda na nocnym niebie
Satelita testowy BlueWalker 3 wyposażony jest w antenę o powierzchni 64 metrów kwadratowych. Pomiary z Ziemi wskazują, że satelita przelatujący po nocnym niebie jest jaśniejszy od 99,8 procent wszystkich gwiazd widocznych gołym okiem. Mamy tutaj zatem do czynienia nie tylko z jasnym punktem świetlnym przesuwającym się po niebie, ale jednym z najjaśniejszych obiektów nocnego nieba. Jasność satelity podczas tuż po zmroku i przed świtem, kiedy to satelita jest najjaśniejszy wynosi +1,5 magnitudo. Co to oznacza? Na nocnym niebie jest zaledwie 14 gwiazd jaśniejszych od BlueWalkera 3.
Jakby tego było mało, okazuje się, że kolejne satelity od AST SpaceMobile, tzw. Bluebirdy będą wyposażone w anteny dwa razy większe od BlueWalkera 3, co automatycznie oznacza, że będą od niego jeszcze jaśniejsze.
Czytaj więcej:
- Satelity Muska zagrażają ludzkości. Możemy przez nie przeoczyć pędzące ku Ziemi planetoidy
- OneWeb ma już zastępstwo dla rosyjskich rakiet - to SpaceX Elona Muska. Roskosmos mocno się zdziwi
- NASA ostrzega: satelity Elona Muska doprowadzą do tragedii
- W Polsce niedługo zgłupiejesz, patrząc w nocne niebo. Znikną gwiazdozbiory, pojawią się nowe obiekty
Co można zrobić?
Mówiąc najprościej: nic. Rozwój technologii satelitarnych i wprowadzenie w życie pomysłu tworzenia konstelacji składających się z setek czy tysięcy satelitów (Starlink ma się docelowo składać nawet z 42 000 satelitów) sprawiło, że nie udało się odpowiednio szybko ustalić prawa regulującego co właściwie można robić na orbicie. SpaceX już teraz ma ponad 2500 aktywnych satelitów na orbicie, które skutecznie utrudniają pracę chociażby naziemnym obserwatoriom astronomicznym. Nie ma jednak żadnej instytucji, która mogłaby zabronić budowy kolejnych konstelacji satelitów. Jeżeli do Starlinków dołączą Bluebirdy oraz satelity innych operatorów komórkowych z USA, Europy i Chin, to wkrótce nocne niebo będzie składało się z gwiazd stałych, wokół których w każdym kierunku będą przelatywały jasne satelity.
Jeżeli zatem jesteście miłośnikami nocnego nieba, gwiazdozbiorów i spoglądania w pustkę wszechświata, to nie marnujcie ani jednej bezchmurnej nocy. Nie wiadomo bowiem ile jeszcze będzie nam dane oglądać niezanieczyszczone, wróć, mało zanieczyszczone nocne niebo.