Roomba jak Nokia. Dawniej król, teraz ma problem do sprzątnięcia
Często nazywany Nokią wśród robotów, iRobot ma problemy. Producentowi Roomb kończą się i źródła finansowania, i gotówka, a kolejny kwartał kończy pod kreską.

Firma, która nauczyła nasze podłogi sprzątać się same, dziś sama musi posprzątać po własnych problemach. iRobot, producent legendarnych odkurzaczy Roomba, stoi na skraju bankructwa. Amerykańska spółka ostrzega, że kończy jej się gotówka i - jeśli nie znajdzie nowego inwestora - może już wkrótce złożyć wniosek o ochronę przed wierzycielami.
Chmury nad iRobot są już czarne jak smoła. Czy gigant pociągnie za sobą twoją Roombę?
Nowo opublikowane wyniki finansowe za trzeci kwartał 2025 roku nie pozostawiają złudzeń: przychody amerykańskiej firmy iRobot spadły o niemal 25 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim, a straty wyniosły 17,7 mln dolarów. iRobot ma dziś mniej niż 25 mln dolarów w rezerwach gotówkowych i przyznaje, że nie ma już dostępu do nowych źródeł finansowania. W dokumentach złożonych w amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych (SEC) firma informuje o przedłużeniu umowy z głównym wierzycielem do 1 grudnia, by zyskać czas na "rozmowy o strategicznych alternatywach". Jeśli te się nie powiodą - iRobot może zakończyć działalność, a Roomby mogą stać się całkiem fantazyjnymi przyciskami do papieru (podłogi?).
Niepokój właścicieli Roomby o ciągłość działania posiadanych maszyn nie jest bezpodstawny. Jest on motywowany historią innej amerykańskiej firmy produkującej roboty sprzątające - Neato - która zakończyła działalność w 2023 roku. Choć firma nie sprzedaje odkurzaczy od ponad dwóch lat, to dopiero w ubiegłym miesiącu odłączyła ona wtyczkę infrastrukturze chmurowej. Efekt? Odkurzacze Neato można wciąż uruchamiać ręcznie, ale straciły one wszystkie funkcje oparte na połączeniu z siecią, takie jak planowanie sprzątania czy mapowanie pomieszczeń.
W przypadku iRobota scenariusz mógłby być podobny - mógłby, gdyż póki co rzecznik Roomby nie wypowiedział się na temat scenariusza "co w razie gdyby". Jak zadeklarowano w odpowiedzi dla serwisu The Verge, codzienne operacje firmy na razie przebiegają bez zmian, a urządzenia i aplikacje działają normalnie.
Amazon nie uratował Roomby
Zaledwie kilka lat temu wydawało się, że los iRobota jest przesądzony - ale w dobrym sensie. W 2022 roku Amazon zapowiedział przejęcie firmy za 1,4 mld dolarów, co miało zapewnić jej stabilność finansową i dostęp do zaplecza technologicznego giganta. Ostatecznie jednak transakcję zablokowały europejskie organy antymonopolowe, uznając, że mogłaby ona nadmiernie wzmocnić pozycję Amazona w segmencie smart home.
Kiedy umowa upadła, iRobot został z ogromnymi długami, zmniejszonym zespołem i brakiem kierownictwa - odszedł założyciel i wieloletni CEO, Colin Angle. Od tego czasu spółka desperacko próbuje się ratować: redukcje zatrudnienia sięgnęły 30 proc., a w tym roku firma wprowadziła na rynek zupełnie nową linię robotów sprzątających z nawigacją LIDAR i mopującymi rolkami. Nowe produkty nie przekonały jednak klientów - sprzedaż Roomb nadal spada, a konkurencja z Chin, zwłaszcza Roborock, Dreame i Ecovacs, konsekwentnie odbiera iRobotowi udziały w rynku.
Czytaj więcej: Roboty sprzątające kojarzyły się z tą firmą. iRobot ma potężne kłopoty
Z bazy wojskowej wprost na twój dywan
Historia iRobota to podręcznikowy przykład wzlotu i upadku innowatora. Założona w 1990 roku przez trójkę absolwentów MIT - Colina Angle’a, Helen Greiner i Rodney’a Brooksa - firma początkowo tworzyła roboty dla wojska i środowisk akademickich. Ich maszyny badały piramidy w Gizie, pomagały w akcjach ratunkowych po 11 września i sprzątały dno Zatoki Meksykańskiej po katastrofie ekologicznej. Dopiero w 2002 roku powstała Roomba - prosty, okrągły robot, który wkrótce potem stał się symbolem rewolucji na naszych podłogach.
iRobot sprzedał dotąd ponad 50 milionów Roomb, a roczne przychody firmy w szczytowym momencie - w 2021 roku - przekroczyły 1,5 miliarda dolarów. Jednak rynek, który iRobot sam stworzył, szybko stał się polem walki z tańszymi i często bardziej zaawansowanymi technicznie konkurentami z Państwa Środka.
Czy to już ostatni cykl sprzątania?
Na razie iRobot zapewnia, że działa normalnie i "pozostaje skupiony na realizacji strategii oraz dostarczaniu produktów klientom". Ale jeśli firma nie znajdzie inwestora przed końcem roku, jej przyszłość stanie się niepewna. A za płynnością finansową firmy stoi płynność połączenia aplikacji z serwerem.
Dla użytkowników to kolejny sygnał ostrzegawczy: inteligentne urządzenia są fajne tak długo jak wiedzie się ich producentowi.
Tak się toczy życie w świecie robotów sprzątających:
Zdjęcie główne: Karlis Dambrans / Shutterstock







































