Polska ma własną tarczę antyrakietową. Oto system Narew, który strąci pociski manewrujące, myśliwce i drony

Obrona przeciwlotnicza Polski to chyba najsłabszy punkt naszej armii. Składa się głównie z wyrzutni i rakiet dobrze pamiętających czasy Układu Warszawskiego. To przede wszystkim 2K12 Kub i 9K33 Osa. Oba systemy zostały opracowane w latach 60. XX wieku.

Po latach oczekiwań polscy żołnierze otrzymali właśnie nowe systemy przeciwlotnicze. Pierwsze egzemplarze rakietowego systemu przeciwlotniczego krótkiego zasięgu opartego na rakietach CAMM, których producentem jest brytyjska firma MBDA UK, trafiły do 18. Pułku Przeciwlotniczego z Zamościa.

Planowany termin dostarczenia drugiego systemu dla dywizjonu z Elbląga, który wchodzi w skład 15. Gołdapskiego Pułku Przeciwlotniczego, to pierwsza połowa 2023 r.

Nowe zestawy przeciwlotnicze krótkiego zasięgu nazwano "Mała Narew". W ich skład jednego zestawu wchodzi stacja radiolokacyjna Soła, która wykrywa cele, urządzenie kierowania uzbrojeniem Zenit, trzy wyrzutnie iLauncher z pociskami CAMM na podwoziu Jelcz, na każdej wyrzutni po osiem pocisków, dwa samochody transportowo-załadowcze.

Głównym zadaniem systemu przeciwlotniczego "Mała Narew" będzie zapewnienie osłony wojskom i ważnym dla państwa obiektom.

Zestawy rakietowe Narew są zdolne do niszczenia celów takich jak pociski manewrujące, myśliwce i drony na odległość do 25 km. System Narew składa się z wielu elementów. Tym najbardziej charakterystycznym są bez wątpienia tak zwane efektory, czyli rakiety oraz systemy wyrzutni rakiet. Pociski rakietowe CAMM Polska kupiła od Wielkiej Brytanii.

Pozostałe systemy, w tym radiolokacyjne, radar kierowania ogniem, radar pasywny, mobilne węzły łączności, sensory optoelektroniczne czy pojazdy powstaną w Polsce.

CAMM ma zasięg minimalny mniejszy niż jeden kilometr, a maksymalny większy niż 25 kilometrów. Raporty firmy IHS Jane’s mówią, iż podczas testów system był w stanie osiągnąć cel odległy nawet o 60 kilometrów. CAMM może niszczyć cele na wysokości do 10 km.

CAMM waży 99 kg, ma 3,2 m długości, 166 milimetrów średnicy i osiąga prędkość 1020 metrów na sekundę (Mach 3).

Rakieta dzieli część cech i technologii pochodzących z doskonałego pocisku powietrze - powietrze AIM-132 ASRAAM, przy czym ma nowocześniejszą elektronikę oraz wykorzystuje radar z aktywnym samonaprowadzaniem.

Program Narew jest największym i najbardziej złożonym programem modernizacyjnym w historii Sił Zbrojnych o szacunkowej wartości sięgającej 70 mld zł. W ramach programu do Wojska Polskiego trafią w sumie 23 baterie rakietowe krótkiego zasięgu.

"Mała Narew" i CAMM to pierwszy element powstającej polskiej tarczy antyrakietowej. Kolejnym będzie program "Wisła" czyli zakup systemów rakiet przeciwlotniczych Patriot.

W Warsztatach Techniki Lotniczej w Toruniu rozpoczął się proces sprawdzenia i integracji - System Integration Checkout (SICO) elementów wchodzących w skład polskiego systemu Wisła.

Pod tym tajemniczym określeniem kryje się jeden z kluczowych momentów dla całego programu, który ma fundamentalne znaczenie w procesie przyjęcia i wdrożenia systemu Wisła do Sił Zbrojnych RP.

W ramach tego procesu polskie i amerykańskie zespoły SICO przeprowadzają inwentaryzację dostaw i realizują finalny montaż sprzętu wojskowego oraz dokonają pierwszego uruchomienia i testów poprawności funkcjonowania systemu. Jeśli wszystko wypadnie dobrze, sprzęt będzie można przyjąć do Sił Zbrojnych.

SICO jest procesem podzielonym na trzy etapy. Pierwszy będzie dotyczył integracji wyrzutni M903A2 systemu Patriot z pozostałymi elementami systemu i zostanie przeprowadzony w Toruniu.

Testy zintegrowanego systemu dowodzenia obroną przeciwlotniczą i przeciwrakietową IBCS zostaną zrealizowane w kolejnym etapie w 37 Dywizjonie Rakietowym Obrony Powietrznej w Sochaczewie.

Na koniec zostanie dokonane sprawdzenie kompletnego systemu Patriot/IBCS, które ponownie zostanie przeprowadzone w Warsztatach Techniki Lotniczej w Toruniu.