REKLAMA

Dwa miliardy lat temu w Ziemię uderzył prawdziwy kolos. Planetoida od dinozaurów to przy nim pikuś

Planetoida, która uderzyła w Ziemię 65 milionów lat temu i usunęła z powierzchni Ziemi dinozaury, wcale nie była największą, jaka kiedykolwiek uderzyła w Ziemię. Dwa miliardy lat temu mieliśmy do czynienia ze znacznie większym zderzeniem.

Krater Vredefort. Tu uderzyła planetoida większa od zabójcy dinozaurów
REKLAMA

Na terytorium obecnej Republiki Południowej Afryki znajdują się pozostałości po kraterze, który powstał blisko dwa miliardy lat temu. Krater Vredefort jest obecnie największym kraterem uderzeniowym na Ziemi.

REKLAMA

Niestety dwa miliardy lat historii i aktywności zarówno tektonicznej jak i atmosferycznej starły niemal cały krater z powierzchni Ziemi. W zasadzie jedynym jego elementem wciąż widocznym na powierzchni jest wzniesienie centralne. Sam krater Vredefort ma jednak średnicę 300 kilometrów. Dla porównania krater Chicxulub powstały 65 mln lat temu ma średnicę około 180 km.

Co zatem wydarzyło się 2 mld lat temu?

Krater Vredefort badany jest od dawna. Dotychczas jednak zakładano, że za jego powstanie odpowiada uderzenie planetoidy o średnicy 15 kilometrów, która weszła w atmosferę Ziemi z prędkością 15 km/s, czyli 54 000 km/h.

Najnowszy model stworzony przez naukowców z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa w Baltimore specjalnie do odtworzenia procesu powstawania krateru wskazuje jednak, że zderzenie było dużo poważniejsze. Planetoida, która pożegnała się z życiem, uderzając w powierzchnię Ziemi, miała od 20 do 25 kilometrów i przemieszczała się z prędkością 54-72 tysięcy kilometrów na godzinę.

Celem symulacji tak naprawdę jest zrozumienie procesów powstawania największych kraterów. Z jednej strony wiedza ta może nam powiedzieć dużo o kraterach odkrywanych na Ziemi, a z drugiej także o potencjalnych kraterach odkrywanych na księżycach i planetach tak w Układzie Słonecznym, jak i poza nim.

Większa planetoida, a nie było masowego wymierania?

Fakt. Uderzenie tak potężnej planetoidy musiało mieć znaczący wpływ zarówno na atmosferę, jak i na klimat ówczesnej Ziemi. Olbrzymie ilości pyłu, który trafił do stratosfery, musiały przesłonić promieniowanie słoneczne na długie lata, znacząco obniżyć temperatury na powierzchni Ziemi, a następnie doprowadzić do efektu cieplarnianego, który z kolei podniósł temperatury.

Całe to zamieszanie jednak nie miało większego wpływu na życie, bo dwa miliardy lat temu Ziemia zamieszkana była jedynie przez jednokomórkowe organizmy i ani o zwierzętach, ani o roślinności nie było mowy.

Kontynenty dzisiaj a dwa miliardy lat temu

REKLAMA

Z pewnością każdy pamięta ze szkoły, że kontynenty nie zawsze wyglądały tak jak teraz, a historia Ziemi obfituje w łączenie i oddzielanie się kolejnych mas kontynentalnych. Nic zatem dziwnego, że materia wyrzucona z krateru Vredefort odnajdywana jest przez badaczy nawet w Rosji.

Być może dzisiaj Rosja znajduje się zupełnie gdzie indziej niż RPA (zarówno geograficznie, jak i pod względem rozwoju cywilizacyjnego), ale dwa miliardy lat temu, oba te obszary najwyraźniej znajdowały się znacznie bliżej siebie. Tego jednak z dzisiaj dostępnych danych nie da się już dokładnie ustalić.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA