REKLAMA

Potężna kara grozi Amazonowi. Kupujący widzieli gorsze oferty, choć powinni zobaczyć lepsze

W Wielkiej Brytanii szykowany jest pozew skierowany przeciwko Amazonowi. Przygotowująca go prawniczka uważa, że Amazon wykorzystywał swoją pozycję, by promować własne produkty, mimo że konkurencja oferowała niższe ceny.

24.10.2022 05.10
Amazon Prime Day po raz pierwszy w Polsce - tysiące promocji
REKLAMA

Technologiczni gigantami monopolistami? Kto by pomyślał. Teraz nowa sprawa rodzi się w Wielkiej Brytanii. Julie Hunter, rzeczniczka konsumentów, zwróciła uwagę na specjalny boks, tzw. Buy Box. Chodzi o okienko z przyciskami "dodaj do koszyka" lub "kup teraz". W nim wymienieni są sprzedawcy, którzy mają produkt w swojej ofercie i z których usług możemy skorzystać.  

REKLAMA
 class="wp-image-2517057"

Zdaniem Hunter w tym miejscu znajdowały się oferty albo od Amazonu, albo od sprzedawców, którzy współpracują z Amazonem. Handlowcy, których warunki byłyby lepsze dla użytkowników, nie pojawiały się w boksie w widocznym miejscu, będąc dobrze ukryte. Czyli sklep nie kierował się dobrem klientów, a swoim własnym, co przy zajmowanej pozycji naruszało praktyki dobrej konkurencji.

Miliony konsumentów wydało więcej niż musiało, bo nie przedstawiono im wyboru – wyjaśnia prawniczka Lesley Hannah.

Jak tłumaczył jeden z polskich youtuberów, "wygranie" buy boksa zależy od wielu czynników i niższa cena nie zawsze jest najważniejszym. Jednak zdaniem Brytyjczyków o wszystkim i tak decyduje algorytm, który premiuje tych sprzedawców, którzy dobrze żyją z Amazonem. 

Zadośćuczynieniem ma być kara w wysokości 900 mln funtów, czyli prawie 5 mld zł. Rok temu podobną grzywnę – 1,2 mld euro - wymierzył włoski urząd antymonopolowy. Powodem był fakt, że Amazon wykorzystał swoją pozycję rynkową, by promować własną usługę logistyczną. Bez niej produkty trafiałaby do klientów później. Sprzedawcy, przynajmniej według włoskiego urzędu, mieli prosty wybór: albo współpracują z Amazonem i wysyłają produkty z magazynów giganta, albo z ich usług skorzysta mniej osób, bo nie będą chciały długo czekać na paczkę. Sprawa jest więc bardzo podobna do tej z Wielkiej Brytanii, gdzie kluczem jest korzystanie z opcji FBA (Fulfillment by Amazon).

Aktualizacja: mamy oświadczenie Amazon

REKLAMA

Amazon tak komentuje zarzuty:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA