REKLAMA

iPady Pro z procesorem M2 już za kilka dni. Nie czekaj z zakupem na premierę

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że już za kilka dni Apple odświeży swoją linię produktową. Nowe smartfony i smartwatche poznaliśmy już we wrześniu. Teraz czeka nas premiera nowych tabletów.

iPady Pro z procesorem M2 już za kilka dni. Nie czekaj z zakupem na premierę
REKLAMA

Jeżeli właśnie zastanawiasz się nad zakupem iPada i zależy ci na jak najlepszych podzespołach i maksymalnej wydajności, która zapewni ci spokój na długie lata, być może powinieneś wstrzymać się z zakupem jeszcze przez kilka dni.

REKLAMA

Nowy iPad Pro z procesorem M2

Mark Gurman, analityk z redakcji Bloomberga donosi w swoim najnowszym newsletterze, że w najbliższych dniach czeka nas premiera nowych iPadów Pro wyposażonych w nowy procesor Apple M2. Nie powinniśmy jednak spodziewać się jakiejś szczególnej rewolucji. Nowe tablety mają zachować swój dotychczasowy kształt i rozmiary. Nadal będziemy mogli wybrać między tabletem o przekątnej ekranu 11 i 12,9 cali. Od strony wizualnej mogą one pozostać nieodróżnialne od iPadów Pro z maja 2021 roku.

Warto tutaj przypomnieć, że procesor Apple M2, choć jest naturalnym rozwinięciem procesora M1, nie przyniesie jakiegoś szczególnego skoku wydajności. Procesor ten dostępny jest już od kilku miesięcy w MacBookach Air i wszystkie testy syntetyczne wskazują, że zapewnia on ok. 20 proc. większą wydajność niż M1. Zważając na to, jak szybko i bezproblemowo działają dostępne obecnie iPady Pro z procesorem M1, można uznać, że dodatkowej wydajności 90 proc. użytkowników po prostu nie zauważy.

Nowy podstawowy iPad?

Dużo ciekawszą premierą od iPadów Pro, może być podstawowy iPad. Według Gurmana nowy iPad w końcu doczeka się gruntownego odświeżenia. Od wielu lat miłośnicy Apple czekają na odświeżenie wyglądu podstawowego iPada. Obecnie dostępny iPad 9. generacji wciąż przypomina wyglądem pierwsze iPady. Urządzenie nadal wyposażone jest w ogromne ramki dokoła ekranu oraz czytnik odcisków palców TouchID.

Nowy iPad (10. generacji) miałby zyskać zupełnie nowy wygląd. Złącze Lightning natomiast miałoby zostać (w końcu!) zastąpione przez USB-C. Za wydajność natomiast miałby posłużyć procesor A14 Bionic, który montowany był w iPadach Air 4. generacji oraz w iPhone'ach 12.

Powyższe przewidywania jednak nie pasują mi trochę do obecnej linii produktowej. Jeżeli iPad 10. generacji otrzyma nowszy chip, nowy wygląd i złącze USB-C, to obecny na rynku iPad Air straci sens.

Jest tylko jedno „ale”

W normalnym świecie zbliżająca się premiera nowej generacji sprzętu powinna sprawiać, że potencjalni nabywcy wstrzymają się z zakupem do premiery sprzętu nowej generacji. Po premierze taki nabywca mógłby zdecydować, czy chce kupić w tej samej cenie sprzęt wyposażony w nowy procesor lub nowe funkcje, czy też woli kupić sprzęt poprzedniej generacji, ale w obniżonej cenie.

Nie żyjemy jednak w normalnym świecie i czekanie do premiery nowego sprzętu może okazać się bardzo kosztownym wyborem. Gdy w maju br. Apple zaprezentowało nowe MacBooki Air z chipem M2 okazało się, że nie tylko nowy laptop jest dużo droższy od starszego MacBooka Air z chipem M1. Wbrew intuicji wzrosła także cena odchodzącego modelu. We wrześniu tego samego doświadczyliśmy w trakcie premiery nowych iPhone’ów. Zaprezentowane na konferencji iPhone’y 14 i 14 Pro okazały się dużo droższe od iPhone’ów 13 i 13 Pro. Tak samo jak w maju - niejako przy okazji - wzrosły też ceny wszystkich innych iPhone’ów dostępnych już na rynku od roku czy dwóch lat.

REKLAMA

Możemy zatem śmiało zakładać dwie rzeczy. Po pierwsze, nowe iPady Pro z procesorem M2 oraz iPady 10. generacji będą dużo droższe od obecnie dostępnych modeli. Po drugie, obecnie dostępne iPady Pro z procesorem M1 oraz iPady 9. generacji zaliczą znaczący wzrost ceny.

Wniosek zatem jest jeden. Jeżeli po prostu potrzebujesz iPada - niezależnie od tego czy mowa o podstawowym modelu, czy o modelu z serii Pro - i nie zamierzasz wykorzystywać go do nie wiadomo jak wymagających aplikacji (w 99 proc. przypadków tak właśnie jest), to powinieneś rozważyć zakup jak najszybciej. Za kilka dni bowiem cennik będzie wyglądał zupełnie inaczej i nie będzie to zmiana na lepsze. Mój kolega redakcyjny Piotr Grabiec już tak zrobił i zapewne za kilka dni będzie bardzo zadowolony z tej decyzji.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA