REKLAMA

Logitech G CLOUD oficjalnie. Polak go nie kupi, ale nie ma czego żałować

Koniec trzymania graczy w niepewności. Tak wygląda pierwszy przenośny Xbox... a nie, czekaj. Blisko, ale to nie to. Niemniej jednak na Logitech G CLOUD Handheld odpalisz każdą grę, jaka jest dostępna w abonamencie Xbox GamePass w chmurze. Jeśli tylko miałeś szczęście urodzić się po właściwej stronie globu.

LG G CLOUD oficjalnie. Konsola stworzona do grania w chmurze
REKLAMA

Gdyby tak wyglądał przenośny Xbox, Steam Deck mógłby się zwijać z rynku, a miłośnicy PlayStation znów zaczęliby błagać o wskrzeszenie Vity. Stety lub niestety, Logitech G CLOUD to nie przenośny Xbox, lecz niewielka, poręczna konsola do grania w chmurze.

REKLAMA

Logitech G CLOUD oficjalnie.

Logitech zaprojektował swoje nowe urządzenie stricte do grania w chmurze. Dlatego nie znajdziemy tu powalającej specyfikacji czy nowego APU od AMD, lecz bardzo podstawowe, mobilne podzespoły, bo najwyraźniej nic więcej nie trzeba, by cieszyć się stabilnym graniem w chmurze.

Nowe urządzenie Logitecha jest napędzane przez procesor Qualcomm Snapdragon 720G, a poza tym oferuje wyświetlacz IPS LCD o przekątnej 7”, rozdzielczości FullHD i częstotliwości odświeżania 60 Hz. Jako że jest to sprzęt do rozrywki sieciowej, nieco dziwi stosunkowo słaba specyfikacja łączności Wi-Fi, która pozbawiona jest standardu Wi-Fi 6. Również dziwi brak łączności 5G na pokładzie, toteż nowa nie-konsola Logitecha będzie działać tylko tam, gdzie mamy dostęp do łączności bezprzewodowej.

Wszystko to zamknięte w leciutkiej, ważącej 463 g konstrukcji, wyposażonej we wszystkie niezbędne przyciski i przełączniki, cała zaś kombinacja ma wystarczyć nawet na 12 godzin ciągłej rozrywki.

W co zagramy na Logitech G CLOUD?

Jako że urządzenie pracuje pod kontrolą systemu Android 11, możemy zagrać w każdą grę mobilną dostępną w Sklepie Play… choć na Snapdragonie 720G raczej nie poszalejemy z Genshin Impact. Zamiast tego Logitech oferuje ścisłą integrację z przodującymi usługami chmurowymi: Xbox GamePass i GeForce Now.

Na pokładzie znalazło się też miejsce dla Xbox Remote Play oraz Steam Link, więc jeśli mamy konsolę Microsoftu lub komputer do gier, będziemy mogli z nich strumieniować gry prosto na przenośny gamepad Logitecha.

Logitech G CLOUD class="wp-image-2459943"
Logitech G CLOUD

Nie dla Polaka.

Niestety o Logitech G CLOUD możemy sobie póki co najwyżej poczytać, bo ten sprzęt – przynajmniej na razie – dostępny będzie wyłącznie w Stanach Zjednoczonych, gdzie trafi do sprzedaży 17 października w cenie 299 dol. Kupić go można zarówno w oficjalnym sklepie Logitech, jak i w sklepie Microsoftu, jako że nowy sprzęt Logitecha jest certyfikowanym akcesorium do GamePassa.

Mam nadzieję, że Logitech szybko udostępni ów sprzęt także na naszym rynku, tym bardziej że... infrastrukturę sieciową mamy rozwiniętą na poziomie równym lub wyprzedzającym tę w Stanach Zjednoczonych, a usługi takie jak GamePass czy GeForce Now działają praktycznie wzorowo. Z drugiej zaś strony czy naprawdę jest na co czekać?

REKLAMA

Możliwości Logitech G CLOUD oferuje byle smartfon z Androidem czy iPhone. Wystarczy dołączyć pada pokroju Razer Kishi czy nawet podłączyć pad od Xboxa, by cieszyć się pełnym spektrum usług chmurowych, do tego na sprzęcie znacznie wyższej jakości, bo patrząc po specyfikacji, Logitech G CLOUD nie jawi się jako cud techniki.

Podejrzewam jednak, że nie taki był jego zamysł, a tania, leciutka konstrukcja dedykowana jest przede wszystkim dla młodszych graczy lub jako n-te urządzenie do grania w domu. Niemniej jednak sam jestem ciekaw, jak taki handheld spisze się w grach chmurowych i czy faktycznie tak mizerna specyfikacja może się okazać wszystkim, czego potrzebujemy, by się świetnie bawić, strumieniując gry z sieci.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA