Gotowi na nową konsolę? Logitech tworzy handheld stawiający na gry Xboksa i zabawę w terenie
Logitech we współpracy z chińskim molochem Tencent tworzą własną konsolę do gier. Przenośne urządzenie będzie skoncentrowane na streamingu obrazu z gier, skupiając się na takich usługach jak Xbox Game Pass czy GeForce NOW.
Logitech to jeden z trzech moich ulubionych producentów akcesoriów dla graczy. Jego klawiatury oraz myszki są rewelacyjne, podobnie jak słuchawki. Wielu z nas pamięta kultowe kontrolery do gier Logitecha, a dzisiaj firma podbija sektor biznesowy, oferując unikalne rozwiązania do biur. Konsole do gier to jednak obszar, który Logitech pozostawiał większym graczom, jak Sony czy Microsoft. To się jednak zmieni.
Logitech tworzy własną konsolę do gier. Zyskał w tym celu niezwykle potężnego partnera.
To już oficjalne. We wpisie na blogu Logitech dokonuje wstępnej zapowiedzi konsoli do gier. Firma jest niezwykle oszczędna w detale, czekając z pierwszym pokazem na inną okazję. Teraz producent akcesoriów informuje za to o potężnym sojuszniku z sektora gier, a także filozofii stojącej za nadchodzącym urządzeniem.
Konsola Logitecha będzie urządzeniem przenośnym - tzw. handheldem - podobnie jak Nintendo Switch, PlayStation Portable czy Atari Lynx. Jednak w przeciwieństwie do wymienionych urządzeń, sprzęt Logitecha nie będzie uruchamiał gier natywnie, renderując wirtualne środowisko przy użyciu własnych podzespołów. Zamiast tego handheld Logitecha skupi się na strumieniowaniu obrazu z gier, wspierając takie usługi jak Xbox Cloud Gaming czy GeForce NOW.
Sojusznikiem Logitecha przy tym projekcie jest Tencent - chiński moloch branży gier, uważany za największą firmę tego sektora na świecie. Wsparcie takiego giganta może okazać się nieocenione, a także niezwykle wszechstronne. Tencent może wspierać konsolę katalogiem własnych gier, rozwiązaniami software'owymi, kapitałem inwestycyjnym oraz mackami znajomości i połączeń, które sięgają znacznie dalej niż wielu się to może wydawać.
Tencent to nie jedyny sojusznik Logitecha. Producent peryferiów ma również ściśle współpracować z Nvidią oraz Microsoftem.
Handheld Logitecha? Jestem na tak! Konsola do strumieniowania? Jestem na nie!
Jakość produktów Logitecha dla graczy stoi na naprawdę wysokim poziomie. Sam właśnie piszę na mechanicznej klawiaturze tej firmy (G915 TLK), a do mojego PlayStation 5 są podłączone słuchawki G733. Dlatego czuję w kościach, że jeśli Logitech tworzy własnego handhelda, ten będzie prezentował wysoką jakość, zwłaszcza jeśli chodzi o przyciski, obudowę czy spusty. Co do tego nie mam żadnych wątpliwości.
Mniej ekscytacji wzbudza we mnie strumieniowanie. O ile oferta takich usług jak Xbox Game Pass i GeForce NOW jest naprawdę dobra, tak streaming obrazu z gry pozostaje doświadczeniem odczuwalnie gorszym od natywnej zabawy.
Mniejszy ekran przenośnego urządzenia zamaskuje pewne niedogodności wizualne, ale nie rozwiąże problemu mniejszej responsywności i gorszej "zrywności". Tego technologicznego ograniczenia nie udało się obejść takim gigantom jak Google (Stadia) czy Microsoft (Cloud Gaming), również przy użyciu światłowodu o niskim opóźnieniu oraz świetnych autorskich kodeków. Tym bardziej nie uda się Logitechowi i Tencentowi.
Na ten moment handheld Logitecha zapowiada się jak telefon z doczepianymi fizycznymi kontrolerami (Kishi, Backbone), ale pozbawiony wielu funkcji smartfonu. Czy takie rozwiązanie jest potrzebne graczom? W Chinach, skąd wyrasta Tencent i gdzie granie mobilne jest bardzo popularne, bardzo możliwe. Nie przypuszczam jednak, aby projekt zdobył serca zachodnich graczy. Sam uwielbiam grać w plenerze, ale mam od tego Nintendo Switcha i Steam Decka - z natywnymi grami na obu tych platformach.
Fakt, że miałbym być stale uzależniony od dostępu do wydajnego połączenia WiFi, LTE lub 5G, znacząco osłabia mój entuzjazm dla tego projektu.