W sobotę wieczorem startuje misja Artemis 1. Czy w końcu rozpocznie się powrót człowieka na Księżyc?

Fakt przełożenia startu rakiety za pierwszym razem nie powinien nikogo niepokoić. Jak przypomina NASA, jest to pierwszy test zupełnie nowej rakiety. Dopiero podczas takiego testu można prawidłowo przetestować zarówno procedurę odliczania, uruchamianie silników, start, zachowanie rakiety podczas lotu jak i warunki, na jakie podczas kolejnych lotów narażona będzie załoga znajdująca się na pokładzie statku Orion zainstalowanego na szczycie rakiety. Podczas pierwszego testu tak naprawdę na każdym etapie misji mogą pojawić się problemy, które wcześniej były nie do przewidzenia.

Podczas pierwszej próby startu inżynierowie postanowili odwołać start bowiem podczas chłodzenia czterech silników przed startem, jeden z nich nie był w stanie osiągnąć docelowej temperatury -251 stopni Celsjusza. Szczegółowa analiza danych wykazała jednak, że problemem jest najprawdopodobniej czujnik zainstalowany w silniku, a nie sam silnik. Ze względu na to, że na stanowisku startowym nie ma już możliwości wymiany czujnika na nowy, inżynierowie postanowili podczas drugiego startu zignorować jego odczyty i kontynuować odliczanie do startu. Przy okazji usunięto drobny wyciek ciekłego wodoru i usunięto usterkę jednego z zaworów regulujących ciśnienie w głównym stopniu rakiety.

Pogoda na Przylądku Canaveral wygląda dzisiaj obiecująco i nie powinna spowodować kolejnego odwołania startu. W trakcie trwającego dwie godziny okna startowego pogoda ma się jedynie poprawiać.

Jeżeli nic się nie zmieni, to już o godzinie 11:45 rozpocznie się dzisiaj ponowne tankowanie rakiety ciekłym wodorem i tlenem. Okno startowe natomiast otworzy się o godzinie 20:17 polskiego czasu i pozostanie otwarte do 22:17.

Relacja z przygotowań do startu rozpocznie się na stronie NASA oraz w oknie poniżej o godzinie 18:15.

Warto tutaj zauważyć, że jeżeli uda się dzisiaj wystartować, rakieta spędzi w przestrzeni kosmicznej 37 dni, czyli 5 dni krócej niż miała według pierwotnego planu zakładającego start w pierwszym terminie.

Na powyższej liście zaznaczono krytyczne momenty dzisiejszego startu, w których istnieje największe ryzyko zniszczenia rakiety. Jeżeli jednak wszystkie etapy wznoszenia i lotu przebiegną prawidłowo, do wykonania pozostanie jedynie wejście statku Orion w atmosferę pod koniec misji. Jeżeli osłona termiczna wytrzyma i statek bezpiecznie opadnie na spadochronach na powierzchnię oceanu, będzie można udać program Artemis za rozpoczęty.