REKLAMA

Zdjęcie dnia: Polacy wyciągają paczki z Paczkomatu, rozpakowują je, a kartony zostawiają na stercie

"I dlatego nie możemy mieć fajnej Polski" - napisał ktoś na Reddicie. Trudno się z tym komentarzem nie zgodzić. Problem śmieci przy Paczkomacie to jednak nie tylko kwestia braku poszanowania wspólnego terenu, ale też tego, że infrastruktura wokół automatów z paczkami nie zawsze jest przemyślana.

Wyciągają paczki z Paczkomatu, a kartony zostawiają na stercie
REKLAMA

Zdjęcie pojawiło się na Reddicie. Obok Paczkomatu powstało małe nielegalne wysypisko śmieci. Użytkownicy wykorzystali fakt, że pod zrujnowanym "balkonem" niczego nie ma. A skoro jest pusto, to można wsadzać kartony - uznali.

REKLAMA
 class="wp-image-2220210"

"Wspólne, czyli niczyje. A poza tym i tak jest tam brzydko, więc co za różnica"

InPost musi być świadomy tego, że to nie problem tylko jednego automatu. Niewykluczone, że to powszechna praktyka - klient odbiera paczkę i od razu chce zobaczyć, czy wszystko z nią nie tak. Jeśli jest w porządku, bierze opakowanie ze sobą i wyrzuca je do najbliższego śmietnika pudełko wyrzuca za siebie.

Właśnie dlatego InPost testował swego czasu zwrotne opakowanie, zawierające specjalną etykietę. Można ją było zeskanować w dowolnym Paczkomacie - po skanie wystarczyło umieścić w skrzynce. Reszta już klienta nie interesowała, InPost sam odsyłał to opakowanie do sklepu. Ten następnie mógł je wykorzystać przy wysyłce innego towaru.

Pomysłowe. Ale sprawę pewnie załatwiłby też zwykły, duży pojemnik na śmieci. Problem w tym, że automaty do obierania paczek montowane były - i niestety często wciąż są - gdzie popadnie. Ktoś miał skrawek ziemi na wynajem - proszę bardzo, ustawiamy maszynę. A że chodnik obok jest nieprzystosowany, trawa zniszczona przez parkujące samochody, brakuje nawet kosza na śmieci? To nie nasz problem.

Oczywiście gdyby ludzie mieli nawyk sprzątania po sobie całej sytuacji by nie było

Jednak jak widać Paczkomat pod względem infrastruktury nie ułatwił życia klientom. Właśnie dlatego potrzebujemy ściślejszej kontroli nad tym, gdzie maszyny do odbioru paczek są stawiane, jak wpływają na otoczenie i jak użytkownicy z nich korzystają.

REKLAMA

Nie tak dawno ankietowani mieszkańcy Poznania wskazali, że automat paczkowy InPostu na terenie osiedla jest dla nich wręcz najważniejszym udogodnieniem nowoczesnego osiedla. Podobnie jest w Łodzi.

Spełniając te żądania firmy muszą pamiętać, że ma to swoje konsekwencje. Do automatów trzeba dojechać - co nie przeszkadza mieszkańcom oczekiwać ograniczonego ruchu samochodowego na terenie osiedla - i jak widać trzeba wokół nich sprzątać. Tylko czy zawsze się o tym myśli przy stawianiu urządzenia? Przykład na Reddicie pokazuje, że nie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA