REKLAMA

Zegarek obserwuje twoje ciało i wykrywa nieprawidłowości. To już się dzieje

Wyobraźcie sobie smartwatch, który nie tylko mierzy puls, ale faktycznie rozumie wasze ciało lepiej niż wy sami. Nie mówimy tutaj o kolejnym algorytmie liczącym kroki czy analizującym sen.

AI on the Pulse
REKLAMA

Naukowcy z Sapienza University of Rome właśnie opublikowali badania, które mogą zmienić sposób, w jaki postrzegamy monitorowanie zdrowia w urządzeniach konsumenckich. System AI on the Pulse to zaawansowana platforma wykorzystująca UniTS - najnowocześniejszy uniwersalny model czasowy AI, który potrafi nauczyć się unikalnych wzorców fizjologicznych i behawioralnych każdego pacjenta. W przeciwieństwie do tradycyjnych metod klasyfikacyjnych, które wymagają ciągłego etykietowania danych (co w praktyce jest niemożliwe), ten system używa wykrywania anomalii do dostarczania spersonalizowanych alertów w czasie rzeczywistym.

Co to oznacza w praktyce? Wasz zegarek przestaje być tylko pasywnym rejestratorem danych. Zamiast tego staje się aktywnym obserwatorem, który rozpoznaje subtelne odchylenia sygnalizujące potencjalne ryzyko zdrowotne. System najpierw ustala waszą indywidualną bazę - czyli to, co dla was jest normalne - a następnie monitoruje wszelkie odstępstwa od tego wzorca.

REKLAMA

Czytaj też:

Wyniki, które robią wrażenie

Liczby nie kłamią, a te są naprawdę imponujące. System AI on the Pulse przewyższył 12 najnowocześniejszych metod wykrywania anomalii, osiągając około 22 proc. poprawę w wynikach F1. To nie są marginalne usprawnienia - to skok jakościowy, który może decydować o życiu i śmierci w przypadkach nagłych stanów zdrowotnych.

System przeszedł też test w warunkach rzeczywistych. Wdrożono go w ramach projektu @HOME do ciągłego monitorowania pacjentów w ich domach, wykorzystując urządzenia konsumenckie takie jak smartwatche. Z 32 wykrytych anomalii 93,75 proc. zostało potwierdzonych jako prawdziwe przypadki wymagające uwagi medycznej. To poziom dokładności, który dorównuje sprzętowi medycznemu, ale w formie dostępnej każdemu użytkownikowi.

Dostrajanie systemu UniTS do wykrywania anomalii kontekstowych. Dane wejściowe są tokenizowane na segmenty przeszłe, przyszłe i kontekstowe, a brakujące wartości są maskowane za pomocą tokenów zadań

Od smartwatcha do laboratorium medycznego

Przełomowość tego rozwiązania leży w jego uniwersalności. System monitoruje szeroki zakres parametrów: tętno, zmienność rytmu serca, ciśnienie krwi, częstotliwość oddechów, saturację tlenu, fazy snu, temperaturę, wilgotność, poziom CO2, a nawet lokalizację pacjenta w domu. To holistyczne podejście do zdrowia, którego brakowało dotychczasowym rozwiązaniom.

Kluczowe jest też to, że system działa z nieinwazyjnymi lekkimi urządzeniami, takimi jak smartwatche - udowadniając, że wysokiej jakości monitorowanie zdrowia jest możliwe bez sprzętu klasy medycznej. To demokratyzacja opieki zdrowotnej w najlepszym wydaniu - zaawansowana technologia dostępna dla każdego, kto może sobie pozwolić na smartwatch.

Sztuczna inteligencja tłumaczy na ludzki

Jedną z największych bolączek obecnych systemów monitorowania zdrowia jest to, że generują tony danych, ale nie potrafią ich przełożyć na zrozumiałe dla użytkownika informacje. AI on the Pulse rozwiązuje ten problem, integrując duże modele językowe (LLM), które przekładają wyniki anomalii na klinicznie znaczące wnioski dla profesjonalistów medycznych.

Zamiast otrzymywać niezrozumiały wykres z czerwonymi alarmami użytkownicy i ich lekarze otrzymują jasne, kontekstowe wyjaśnienia tego, co dzieje się z ich zdrowiem. To nie tylko poprawia zaufanie do technologii, ale też umożliwia szybsze i bardziej świadome decyzje medyczne.

REKLAMA

Dla przeciętnego użytkownika oznacza to, że smartwatch z wdrożonym tego typu systemem może stać się pierwszą linią obrony przed poważnymi problemami zdrowotnymi. Zamiast reagować na objawy, możemy je przewidywać i im zapobiegać. To przejście od reaktywnej do proaktywnej opieki zdrowotnej - długo oczekiwana zmiana paradygmatu w medycynie.

System ma swoje ograniczenia. Wymaga dostosowania do indywidualnych potrzeb pacjenta i nie zastąpi profesjonalnej opieki medycznej. Ale jako narzędzie wspomagające i system wczesnego ostrzegania może okazać się bezcenny. Naukowcy już pracują nad szerszym wdrożeniem, większą integracją sensorów i skalowaniem do pełnego użytku klinicznego. Jeśli ten trend się utrzyma niedługo każdy smartwatch może stać się inteligentnym strażnikiem naszego zdrowia - nie tylko liczącym kroki, ale faktycznie dbającym o nasze samopoczucie na poziomie, który jeszcze niedawno był domeną najdroższych urządzeń medycznych.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-08-08T07:41:35+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T19:31:49+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T18:24:09+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T15:57:38+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T15:14:27+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T11:29:17+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T10:51:19+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T10:02:06+02:00
Aktualizacja: 2025-08-07T06:16:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA