Lokowanie produktu jako systemowe rozwiązanie dla gier na Xboxa? Microsoft bierze ten pomysł na serio
Według niepotwierdzonych informacji, Microsoft buduje infrastrukturę reklamową dla usługi Xbox. Za jej sprawą studia deweloperskie mogłyby tworzyć zupełnie nowe modele biznesowe dla swoich gier. Tylko nie jest jasne, czy gracze to przełkną.
Użytkownikom konsol Xbox reklamy obce nie są. Znaczna powierzchnia ekranu domowego ich systemy operacyjnego to banery reklamowe, promujące gry i usługi na Xboxa. Żadna inna wiodąca konsola nie wyświetla użytkownikom tylu reklam równocześnie. Okazuje się jednak, że może być gorzej.
Czytaj też:
Według informacji otrzymanych przez redakcję BusinessInsidera, Microsoft buduje infrastrukturę reklamową, za sprawą której partnerzy firmy (czyli zewnętrzni reklamodawcy) mogliby umieszczać reklamy w grach. Operowałaby ona z punktu widzenia biznesowego na podobnych zasadach, co infrastruktura Google’a, Mety czy Binga.
Lokowanie produktu nie jest niczym nowym w grach wideo. Bannery różnych marek pojawiały się niejednokrotnie jako elementy reklamowe w dość niemałej liczbie produkcji. Za każdym razem były to jednak kreacje reżyserowane - logo lub produkt konkretnej marki pojawiały się w wyznaczonym miejscu w zaplanowanej chwili. Microsoft planuje coś nieco innego.
Za pomocą narzędzi, które są ponoć budowane, Microsoft i zewnętrzni twórcy gier mogliby sprzedawać w grach powierzchnie reklamowe. Podobnie jak sprzedają je darmowe usługi online, jak Google czy Facebook, czy serwisy informacyjne online. Na wirtualnym billboardzie stojącym obok toru w hipotetycznej grze wyścigowej, różni gracze o różnych porach widzieliby inną reklamę. W zależności od tego, ile podmiotów i na jak długi czas i na jakich warunkach wykupiło kampanię.
Wpływy ze sprzedaży powierzchni reklamowej trafiałyby do wydawnictwa odpowiedzialnego za grę, a prowizję od tych wpływów odprowadzałby Microsoft. Choć sama strategia prawdopodobnie jest niegotowa i nadal formułowana. Sam Microsoft nie potwierdza ani nie zaprzecza informacjom o budowie infrastruktury reklamowej dla Xboxa.
Tego rodzaju innowacja pozwoliłaby twórcom gier kopiować model biznesowy, jaki zapewnił im sukces na telefonach i tabletach, gdzie powszechną jest praktyka oferowania darmowych gier z reklamami, w których za dodatkową opłatę owe reklamy można usunąć. Czy i jak gracze konsolowi zaakceptują podobną praktykę na urządzeniach do grania na dużym ekranie pozostaje pytaniem otwartym.