Elon Musk pokazał Teslę Cybertrucka bez lusterek i wycieraczki. Teraz je dodali i coś tu nie pasuje
Zauważyliście, że Tesla Cybertruck do tej pory była pokazywana bez wycieraczki i lusterek? Te niezbędne elementy wyposażenia samochodu zostały właśnie dodane, a samo auto przeszło testy na torze. Jednak Cybertruck w nowym wydaniu nie wygląda tak dobrze, jak wcześniej.
Elon Musk został zbity z tropu, kiedy fan zapytał o komiczną wycieraczkę w Tesli Cybertruck. Najwyraźniej nikt w Tesli nie myślał wcześniej o tym elemencie auta. Wyszedł w tego prawdziwy koszmarek.
Trudno w to uwierzyć, ale minęły już dwa lata od kiedy Franz von Holzhausen, główny projektant Tesli Cybertruck, niechcący rozbił szybę auta podczas jego „premiery”. Ta „premiera” nie miała nic wspólnego z rynkową premierą, bo jeśli zamówiłeś to auto, to oznacza, że może kiedyś je dostaniesz. A może nie. W sumie nie wiadomo. Elon Musk przytula stówkę zielonych na rezerwację miejsca w kolejce i mówi, że jakoś to będzie.
Minął rok 2020. Mija też 2021. W międzyczasie CD Projekt RED zdążył wydać (a nawet trochę naprawić) Cyberpunka 2077, a Cybertrucka jak nie było, tak nie ma. I nie będzie też w 2022 r., bo spodziewany termin rynkowego debiutu został przesunięty przynajmniej na 2023 r.
Stan projektu nowej Tesli Cybertruck najlepiej pokazuje przednia wycieraczka.
Podczas prezentacji auto nie miało bocznych lusterek ani wycieraczek. Jasne, w dobie kamer bez lusterek da się żyć, ale co z wycieraczką? W Kalifornii deszcz pada rzadko, więc dało się o niej zapomnieć. Najnowszy film pokazujący testy Cybertrucka na torze w siedzibie Tesli pokazują, że ktoś z zespołu projektantów w końcu pomyślał o wycieraczce.
I nagle stało się jasne, dlaczego Cybertrucka tak długo pokazywano bez wycieraczek.
Przednia wycieraczka Tesli Cybertruck wygląda jakby była żywcem wyjęta z autobusu. Jest ogromna, rzucająca się w oczy i po prostu brzydka. Ten element zaburza ekstremalnie surowe linie auta.
Rozmiar wycieraczki bierze się z rozmiaru przedniej szyby, która w Tesli Cybertruck zachodzi ponad głowy kierowcy i pasażera. Wycieraczka jest tak wielka, że jedno ramię wystarcza na całą szerokość przedniej szyby. Coś okropnego.
Elon Musk w ogniu pytań.
Ten „drobny” szczegół nie umknął uwadze internautów, którzy zaczęli zadawać Muskowi pytania. „O co tu chodzi”? „Dlaczego to tak wygląda?”. Elon Musk jest znany z interakcji na Twitterze, a tym razem również nie chował głowy w piasek. Miliarder przyznał, że wycieraczka Cybertrucka jest „problematycznym elementem” i najchętniej sam by ja schował. Niestety mechanizm chowania wycieraczki na razie nie wchodzi w grę.
Ten drobny szczegół przypomina, że do zrobienia dobrego auta nie wystarczy autopilot i responsywny system infotainment (okropne słowo). Mercedes, Porsche, czy choćby Volkswagen nie wyrośli na gadżetach, a na dostarczaniu dobrych aut, w których przemyślano nie tylko zawieszenie, kwestie bezpieczeństwa i trwałość, ale też tak prozaiczne rzeczy jak wycieraczki. W Tesli nadal mają z tym problem, a pamiętajmy, że to tylko kolejna cegiełka do bardzo długiej listy problemów, o której z uwielbieniem piszą nasi koledzy z Autobloga.