Red Bull Illume 2021 - najlepsze fotografie sportu w jednym miejscu
Dawno nie widziałem tak świetnych, wyselekcjonowanych fotografii sportu. Nic dziwnego: przy Red Bull Illume 2021 pracowało aż 40 fotoedytorów i ekspertów, którzy przejrzeli ponad 41 tys. zgłoszonych zdjęć wykonanych przez ostatnie trzy lata. Oto nagrodzone fotografie i ich historie.
Red Bull Illume to największy na świecie konkurs fotografii sportowej i przygodowej. Celem organizatorów jest prezentacja kreatywnych fotografii, które zarazem pokazują prawdziwą pasję i styl życia ich autorów.
Tegoroczna edycja Red Bull Illume jest szóstą w historii. Nie ważne, czy autor jest zawodowcem, czy amatorem – tu liczą się wszystkie zachwycające fotografie mieszczące się w konkursowych kategoriach. W tym roku wpłynęło 41 447 zgłoszeń, które zostały zawężone do 56 finalistów, 11 zwycięzców kategorii oraz ostatecznego zwycięzcy generalnego. Każdy zwycięzca otrzymuje wyjątkowe trofeum oraz imponujący pakiet nagród od sponsorów i partnerów konkursu o łącznej wartości ponad 264 975 dol.
Red Bull Illume 2021 - zwycięskie fotografie i ich historie
Oto najlepsze fotografie nagrodzone w konkursie Red Bull Illume 2021. Normalnie konkurs odbywa się co dwa lata, ale przez pandemię minęły trzy lata od ostatniej edycji. Konkursowi to nie zaszkodziło, a wręcz przeciwnie — poziom zdjęć jest bardzo wysoki.
Grand Prix / Will Saunders
Zwycięskie zdjęcie zostało wykonane przez Willa Saundersa i nosi tytuł „Dirtbag Superhero". Fotografia przedstawia wspinacza Jake'a Talleya, odpadającego od skalnej ściany w stanie Utah w USA. Oprócz nagrody Grand Prix, zdjęcie zwyciężyło także w kategorii Masterpiece by SanDisk Professional.
Niejednokrotnie fotografowałem już odpadnięcia zwane „whipperami", ale tym razem chciałem spróbować czegoś innego. Wraz z ekipą udałem się do swojej ulubionej miejscówki na pustyni, aby się powspinać i przy okazji zrobić trochę zdjęć. Poprosiłem Jake'a, aby przybrał nieco bardziej dynamiczną pozę podczas spadania. Jake ułożył swoje ciało w powietrzu z niezwykłą gracją i stylem, dzięki czemu zrobiłem wyjątkowe zdjęcie, które wyróżnia się na tle typowych fotografii wspinaczkowych. Jego poza przywodzi na myśl superbohatera.
Will Saunders
Best of Instagram by Lenovo / Yhabril
Przez tydzień ciężko pracowaliśmy, planując i przygotowując teren do tego ujęcia. Jedną z trudniejszych rzeczy jest to, że ujęcie musi być zrobione na wysokości 3000 m z ciężkim sprzętem potrzebnym do jego wykonania. Kiedy masz już gotową scenerię, musisz po prostu czekać na moment i modlić się o bezchmurne niebo tego dnia, a także być pewnym, że zawodnicy zsynchronizują skok i wykonanie tricku handplant. To stanowi największe wyzwanie. Tego dnia wspięliśmy się na górę na epicką sesję o zachodzie Słońca, chcąc przetestować rampy i przygotować się na zdjęcia z księżycem w tle. Kiedy księżyc zaczął wschodzić, udałem się na swoje miejsce 300 m dalej. Komunikowaliśmy się przez krótkofalówki. To niesamowite, że udało nam się zrobić to zdjęcie już przy drugim podejściu. To rezultat doskonałej pracy zespołowej.
Yhabril
Emerging by Black Diamond / Victoria Kohner-Flanagan
Moi przyjaciele i ja spędziliśmy zimę 2021 roku, żyjąc wspólnie w różnych vanach i samochodach pośród gigantycznych granitowych głazów Buttermilk Country w okolicy miejscowości Bishop w Kalifornii. Nasze dni wyglądały bardzo podobnie: pobudka, kawa, wspinaczka. Kiedy nasz sezon wspinaczkowy zbliżał się ku końcowi, kiedy śnieg stopniał i pojawiły się myśli o długich wspinaczkach w górach Yosemite, Jack nabrał ochoty, aby sprawdzić swoją kondycję na 'Queen of Heartbreaks' w Pine Creek Canyon. Patrząc z ziemi, 39 metrów trasy w górę nie zachęcało. Miejsca, w których można się zatrzymać, były dla mnie niewidoczne, nawet gdy wchodziłem po stałej linie, aby znaleźć najlepszą pozycję do wykonania zdjęcia. Gdy Jack rozpoczął próbę wejścia, niebo pociemniało, wzmógł się wiatr. Idąc w górę gładkiej ściany, Jack znalazł zaskakujące miejsce, w którym mógł odpocząć bez trzymanki. Po tym, jak wykonałam to zdjęcie, z jego twarzy zniknęły wszelkie ślady wątpliwości. W dotarciu do łańcuchów nie przeszkodził mu nawet zacinający deszcz.
Victoria Kohner-Flanagan
Innovation by EyeEm / Thomas Monsorno
W lutym 2020 r. udałem się na Syberię z zawodnikiem Mammut Pro Team Danim Arnoldem na niezwykle wymagającą ekspedycję nad najgłębszym jeziorem świata Bajkałem. Syberyjskie zimy oznaczają trudne, ale fascynujące warunki. W ramach tego przedsięwzięcia musieliśmy przemieścić się od bezkresnego, skutego lodem jeziora do pionowej ściany lodu i otworzyć dziesięć nowych tras wspinaczkowych. Trafiliśmy w końcu na sprzyjające warunki, a Dani stanął przed ogromnym wyzwaniem w swoim ulubionym obszarze wspinaczkowym. O tej porze roku warunki są tam ekstremalne, a temperatura sięga -35°C. Z tego powodu żaden inny sportowiec nie próbował wcześniej wspinać się po lodzie nad najgłębszym jeziorem świata. Zadanie to od początku nie było łatwe; mroźne temperatury, słabo udokumentowane obszary przeznaczone do wspinaczki i nieznany język znacznie utrudniały poszukiwania. Wymagało to od naszego zespołu ogromnych pokładów energii i testowało zarówno nasze ciała, jak i umysły. Mogliśmy przemieszczać się po zamarzniętym jeziorze tylko za pomocą poduszkowca, więc polowanie na to jedno idealne ujęcie okazało się niezwykłą przygodą, obejmującą problemy techniczne w środku nocy, wyczerpanie paliwa i brak ogrzewania. Pierwsze kroki postawione na zamarzniętej tafli jeziora zrobiły na nas ogromne wrażenie. Spojrzenie w dół przez grubą, całkowicie przezroczystą pokrywę lodu na najgłębszym jeziorze świata to nadzwyczajne i niezapomniane przeżycie.
Thomas Monsorno
Playground by WhiteWall / Markus Berger
Szalone miejsce w Hintertux, głęboko w górach i pod powierzchnią ziemi. To bajkowy świat wewnątrz lodowca, w którym znajduje się również podziemne jezioro z wodą o temperaturze -0,8°C. Red Bull powołał szaloną ekipę, aby zrealizować pierwszą w historii akcję wake'ową w takim środowisku. Podczas dwudniowej produkcji udało nam się nakręcić fajną akcję Dominika Hernlera, który wykonał to wymagające zadanie jak mistrz. W kombinezonie o grubości 6.5 mm nie zawahał się i był w stanie jeździć i skręcać w tym bardzo wąskim miejscu i w bardzo trudnych (mroźnych) warunkach. Pod względem fotograficznym było to również ekstremalne wyzwanie, ponieważ mieliśmy do czynienia z ekstremalnie zimną wodą. Po ponad trzech godzinach w wodzie nie czułem nic poniżej pasa, zawiódł też jeden z moich aparatów. Kiedy Dominik w końcu dopłynął i rozpoczął akcję, to również było kwestią szczęścia, czy uda mi się wyzwolić aparat w odpowiednim momencie. Poczułem wielką ulgę, kiedy zobaczyłem obraz, który pojawił się na ekranie, a to oznaczało, że udało się zrobić zdjęcie. Zaraz po tym ujęciu aparat wyłączył się i nie działał przez trzy dni, aż do całkowitego wyschnięcia.
Markus Berger
Energy by Red Bull Photography / Rod Hill
To zdjęcie zostało zrobione zupełnym przypadkiem. River Mutton miała iść do pracy, ale postanowiła popłynąć jeszcze jeden raz. Kiedy wspięła się ponownie do miejsca startu, ja już zdążyłem spakować swój sprzęt. Po tym jak podjęła decyzję, że warto spóźnić się do pracy, zacząłem biec jak szalony ze swoim aparatem w dół rzeki. Rezygnacja z okazji do zrobienia potencjalnie świetnego zdjęcia nigdy nie jest dobrym pomysłem. Nie miałem czasu na powrót do mojej ulubionej miejscówki, więc zamiast tego spróbowałem innej perspektywy. Nagle światło zagrało w zupełnie nowy dla mnie sposób. Od razu wiedziałem, że to jest to.
Rod Hill
Lifestyle by COOPH / Carolin Unrath
Zdjęcie 'Surfmask' jest częścią serii, którą stworzyłem z Peterem Scherbem w Monachium w maju 2020 roku. Zawsze uwielbiałem oglądać monachijskich surferów na falach rzeki Eisbach w całym mieście. Dlatego też dołączyliśmy do Andiego podczas jednej z jego pierwszych sesji, gdy fala na rzece została ponownie otwarta po zamknięciu w 2020 roku. Na zdjęciu widać go w drodze na Eisbach.
Carolin Unrath
Raw by Leica / Bruno Long
Zabawa z pyłem i światłem zawsze była jednym z moich ulubionych sposobów fotografowania kolarstwa górskiego. To taki przypadkowy proces, a kurz i światło są różne w każdej sytuacji. Ten konkretny odcinek trasy był bardzo stromy, a lokalny kolarz Dylan Siggers był w swoim żywiole. To była jego druga lub trzecia próba przejechania tego odcinka i już wtedy dokładnie wiedziałem, gdzie będzie w kadrze i doskonale uchwyciłem moment, gdy wyłaniał się z kurzu.
Bruno Long
Creative by Skylum / Jan Kasl
Pomysł uchwycenia tego ujęcia wpadł mi do głowy jako efekt uboczny kampanii, którą wyprodukowałem na podstawie złudzenia optycznego zwanego "wymuszoną perspektywą". Brzmi to jak dość wyrafinowana technika, ale w gruncie rzeczy jest to dokładnie to, co robią tysiące turystów trzymających się pochyłej wieży w Pizie w nadziei na uzyskanie unikalnego zdjęcia z wakacji we Włoszech. Bardzo podobnie jest w przypadku większości fotografów zajmujących się sportami przygodowymi i sportami akcji. Nie ma znaczenia, czy jesteśmy na wakacjach, na sesji zdjęciowej, czy po prostu idziemy na przypadkowy spacer po mieście — nasza wyobraźnia przekształca ciekawe elementy architektury w plac zabaw dla miłośników sportów akcji. Dzięki takiemu narzędziu jak wymuszona perspektywa czułem, że mogę posunąć się jeszcze dalej, naginając rzeczywistość i przenosząc sportowca w absolutnie surrealistyczne środowisko.
Jan Kasl
Polacy wśród wyróżnionych
Wśród nagrodzonych twórców nie znajdziemy żadnego Polaka, ale nasi rodacy zostali wyróżnieni w półfinałach. Na liście znaleźli się Kuba Konwent, Mikołaj Walczyński, Adam Kokot i Bartek Woliński. Gratulujemy!