Powstaje Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości. Na rządowych hakerów jeszcze trochę poczekamy
Polski rząd szykuje się do uruchomienia CBZC, czyli Centralnego Biura Zwalczania Cyberprzestępczości. Prezydent podpisał już ustawę, dzięki której ta jednostka do działań specjalnych będzie mogła powstać.
Polscy internauci będą mogli wreszcie spać spokojnie (a przynajmniej nieco spokojniej). Polscy politycy planują stworzyć od podstaw Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości, które zajmie się wszelkiem maści cyberprzestępcami. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego przekonuje, że docelowo to właśnie formacja CBZC będzie dbać o polskich internautów.
Informacje o tym, że pojawi się twór w postaci CBZC, dostaliśmy już w połowie tego roku, ale dopiero teraz prace nad jednostką nabiorą tempa. Dobra wiadomość jest zaś taka, że prezydent złożył podpis pod ustawą, dzięki której Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości powstanie. Oczywiście przy okazji jest też druga, nieco gorsza: na jego pełną sprawność poczekamy jeszcze ładnych kilka lat.
CBZC, czyli Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości, osiągnie pełną zdolność operacyjną w 2025 r.
Rząd daje sobie trzy lata na pełne przygotowanie nowej formacji do walki z cybeprzestępczością, która będzie działać w strukturach polskiej policji. Politycy uspokajają przy tym, że żaden policjant, który obecnie zajmuje się walką z zagrożeniami w sieci, nie straci pracy. Osoby, które będą działały w ramach CBZC, dostaną w dodatku dodatkowe wynagrodzenie.
Czym konkretnie ma się zajmować CBZC? Jednostka wkroczy do akcji, gdy pojawi się podejrzenie, iż zaszły takie przestępstwa jak nawiązywanie kontaktów z małoletnimi przez internet w celach pedofilskich, propagowanie pedofilii, fałszywe alarmy, hacking, niszczenie danych informatycznych, zakłócanie pracy systemów i sieci, kradzieże z włamaniem lub oszustwa komputerowe.
Za funkcjonowanie Centralnego Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości zapłacimy oczywiście my, czyli podatnicy. Przez dekadę państwo planuje wydać na tę formację do 4,4 mld zł. Pozwoli to wypłacić pensje 1800 policjantom, z czego na start zatrudnionych zostanie 300, a w kolejnych latach dochodzić do tego będzie po 500 kolejnych.