Klasa sama w sobie. Oppo Reno6 - recenzja

Dawno już nie było na średniej półce tak stylowego i wyróżniającego się telefonu jak ten, który właśnie wyszedł z fabryki Oppo. Jednak Oppo Reno6 to znacznie więcej niż tylko wygląd. Oto trzy rzeczy, które ten telefon robi dobrze i dla równowagi trzy, które mógłby robić lepiej.

Nie uciekniemy od rozmowy o wzornictwie tego sprzętu, bo to prawdopodobnie pierwszy i główny powód, dla którego konsument zacznie rozważać jego zakup. Powiem wprost: Oppo Reno6 robi fenomenalne pierwsze wrażenie. Ścięte ramki, nieco „kanciasta” konstrukcja, zupełnie płaski plecki pokryte mieniącą się powłoką Reno Glow… ten smartfon przykuwa spojrzenie. Jednak na stylu się nie kończy, bo znakomite pierwsze wrażenie rozciąga się też na to, jak telefon leży w dłoni.

Oppo Reno6 sprawia wrażenie niebywale solidnego sprzętu, co zawdzięcza w dużej mierze wspomnianym ramkom i płaskiej konstrukcji, zupełnie innej od obłych projektów, do których przywykliśmy w ostatnich latach.

Na pochwałę zasługują także przyciski, które mają wyraźny, satysfakcjonujący „klik” i są łatwo wyczuwalne pod palcami.

Równie przyjemne w dotyku są plecki, które mają lekko wyczuwalną fakturę, tak, że telefon nie wyślizguje się z dłoni. Całość zresztą świetnie w dłoni leży, bo pomimo kanciastej budowy, Oppo Reno6 jest dość lekki i smukły, mierząc 7,6 mm grubości i 182 g masy.

W zalewie podobnych do siebie sprzętów Oppo Reno6 zdecydowanie wyróżnia się na plus.

Przyznam szczerze, że po prezentacji tego urządzenia nieco zaniepokoiło mnie zastosowanie procesora MediaTek Dimensity 900, zamiast któregoś ze średniopółkowych Snapdragonów. Moje obawy były jednak niesłuszne, bo w codziennych zastosowaniach procesor MediaTeka spisuje się znakomicie, zwłaszcza że wspomaga go 8 GB RAM-u w standardzie.

Ogromny udział w tej płynności działania ma również oprogramowanie ColorOS 11. Nie jestem fanem jego nieco cukierkowej estetyki, ale nie sposób mu odmówić znakomitej optymalizacji, zwłaszcza biorąc pod uwagę ilość oferowanych możliwości.

Warto też dodać, że Oppo Reno6 jako jeden z pierwszych otrzyma aktualizację do Androida 12 i nowego ColorOS 12, już na początku 2022 r.

Wrażenie płynności systemu dodatkowo wspomaga wyświetlacz. Na papierze ekran Oppo Reno6 nie odbiega znacząco od konkurencji. To panel AMOLED o przekątnej 6,43” i odświeżaniu 90 Hz.. Na żywo jest on jednak ponadprzeciętnie urodziwy, a do tego bardzo responsywny i przyjemny w obsłudze, co w dużej mierze zawdzięcza też płaskiej konstrukcji.

Odświeżanie 90 Hz może się wydawać minusem na tle innych urządzeń, które mają ekrany 120, lub nawet 144 Hz, ale w praktyce zupełnie wystarcza i pozwala zwiększyć wrażenie płynności bez znaczącego wpływu na czas pracy urządzenia.

Oppo Reno6 nie ma tak bogatego toru optycznego jak jego droższy brat, Oppo Reno6 Pro 5G, lecz zastosowana tu kombinacja sprzętu i funkcji AI i tak spisuje się fantastycznie.

Zastosowano tu aparat główny o rozdzielczości 64 Mpix, wspierany przez aparat 8 Mpix z obiektywem ultrawide i 2 Mpix sensor macro. Macro i ultrawide nie wykraczają poza przeciętną jakość na tej półce cenowej, ale główny sensor potrafi zaskoczyć. Szczególnie za dnia, nawet gdy – jak teraz – aura nie sprzyja, ujęcia z Oppo Reno6 mają przyjemnie nasycone barwy, wysoką szczegółowość i sporą rozpiętość tonalną.

Zaskakująco dobrze działa też tryb portretowy, zarówno w przypadku aparatu głównego, jak i 32-megapikselowego aparatu do selfie. Skoro zaś o aparacie do selfie mowa, to z pewnością zadowoli on wszystkich miłośników autoportretów, nie mówiąc o wideorozmowach.

Oczywiście możliwości Oppo Reno6 nie kończą się na fotografii. Ten model – podobnie jak droższy Oppo Reno6 Pro – potrafi nagrywać wideo w trybie Bokeh Flare, czyli z symulacją filmowego rozmycia tła. Działa ono naprawdę dobrze, na równi z tym, co widzimy w droższym Reno6 Pro.

Godna pochwały jest też stabilizacja wideo. W połączeniu z rozmyciem tła i inteligentną optymalizacją scenerii Oppo Reno6 pozwala nagrywać klipy na poziomie dalece przewyższającym to, do czego przyzwyczaiła nas średnia półka.

Jeśli korzystamy ze smartfona dość oszczędnie, akumulator o pojemności 4300 mAh wystarczy nam na cały dzień pracy. Jeśli jednak robimy dużo zdjęć, oglądamy wideo czy gramy w gry, energii może zabraknąć przed końcem dnia. Trudno się temu dziwić, smukła konstrukcja nie pozwoliła na zastosowanie większych ogniw.

Na szczęście Oppo ma w zanadrzu asa o nazwie SuperVOOC 2.0 65W, czyli super-szybkiego ładowania przy użyciu dołączonej do zestawu ładowarki. Oppo Reno6 naładujemy do pełna w mniej niż pół godziny, a jeśli potrzebujemy szybko podładować telefon w ciągu dnia, to wystarczy 5 minut, by uzupełnić 25 proc. energii. Przy tak szybkim ładowaniu krótki czas pracy przestaje mieć znaczenie, bo poziom naładowania możemy uzupełnić błyskawicznie.

Słyszałem to wytłumaczenie od Motoroli, słyszałem je też od Oppo, ale nadal tego nie kupuję – producent nie umieścił w Reno6 głośników stereo, gdyż „wszyscy korzystają ze słuchawek TWS”.

Rozumiem to uzasadnienie, ale kompletnie się z nim nie zgadzam – nie wszyscy korzystają ze słuchawek TWS, a nawet jeśli, to nie korzystają z nich zawsze. Dobre głośniki stereo to podstawa przyjemnego oglądania filmów na YouTubie, seriali na Netfliksie czy mobilnego gamingu. Wielka szkoda, że w telefonie za 2500 zł tego zabrakło. Co prowadzi mnie do trzeciego minusa:

W chwili pisania tego tekstu Oppo Reno6 kosztuje 2499 zł i niestety nie jest to cena adekwatna do jego możliwości. Pomimo doskonałej jakości wykonania i bardzo dobrego aparatu ten telefon powinien być wyceniony nieco niżej, zwłaszcza że zabrakło tu głośników stereo, wodoodporności, szybszego procesora oraz ekranu 120 Hz, które bez trudu znajdziemy w konkurencyjnych smartfonach z tej półki cenowej.

Ufam jednak, że jest to cena premierowa, która w niedługim czasie spadnie do bardziej przystępnego poziomu, w miarę zbliżania się Czarnego Piątku i przedświątecznych promocji.

Połączenie pięknego wzornictwa, płynnego oprogramowania i bardzo dobrego aparatu sprawia, że trudno przejść obojętnie obok Oppo Reno6. Nawet jeśli w tej cenie możemy kupić telefon o obiektywnie lepszej specyfikacji, tak trudno w tym segmencie o drugie tak udane połączenie stylu i funkcjonalności. Jeśli szukasz sprzętu, dzięki któremu wyróżnisz się z tłumu, a przy tym będziesz w stanie zrobić nim dobre zdjęcie i nagrać efektowne wideo, nie szukaj dalej – Oppo Reno6 jest smartfonem dla ciebie. Mogę śmiało napisać, że gdybyśmy jako redakcja przyznawali certyfikaty jakości, Reno6 mógłby go nosić z dumą. Gorąco polecamy.