REKLAMA

Szybki jak błyskawica. Poco M3 Pro 5G wyleczył mnie z drogich telefonów – recenzja

Dostępny na wyłączność w Plusie telefon Poco M3 Pro 5G według specyfikacji ma wszystko, czego trzeba. W tym obsługę szybkiej sieci 5G i odpowiednie podzespoły, by czerpać z tego pożytek. Sprawdziłem czy gdzieś tkwi haczyk.

14.07.2021 12.22
poco m3 pro 5g plus recenzja
REKLAMA

Ile kosztuje Poco M3 Pro 5G? W sklepie Plusa – bowiem operator ma wyłączność na ten model – zapłacić trzeba 1030 zł za sprzęt bez jakiejkolwiek umowy. Lub za około 800 zł, jeżeli klient zdecyduje się wejść z operatorem w szerszą współpracę. Innymi słowy, jest bardzo tani. Mimo tego producent chwali się, że to jeden z najlepszych telefonów pod sieć 5G.

Odważne stwierdzenie, biorąc pod uwagę fakt, że w praktyce sam modem 5G nie wystarczy. Cóż z tego, że telefon potrafi połączyć się z najnowocześniejszą sieć Plusa bądź innego operatora, skoro z uwagi na jego niską wydajność i lichą jakość użytkownik i tak niewiele z tym zrobi. Czy można mieć telefon za tysiaka, dopłacając w tym do modemu 5G i mieć coś fajnego? Sprawdzamy.

REKLAMA

Poco M3 Pro 5G – suche fakty

 class="wp-image-1784209"
Poco M3 Pro 5G. Prosty i elegancki

Telefon w Plusie sprzedawany jest w wersji z 4 GB RAM i 64 GB pamięci. Za wydajność, energooszczędność i sprawne przetwarzanie danych odpowiada nowy układ Dimensity 700 z obsługą NFC i 5G. W telefonie znaleźć można też wyświetlacz IPS o odświeżaniu z częstotliwością 90 Hz – co jest nadal nowością w tym segmencie cenowym.

Rzeczony wyświetlacz ma przekątną 6,5 cala i pracuje w rozdzielczości 2400 x 1080 pikseli, jest chroniony szkłem Gorilla Glass 5. Telefon jest też zaskakująco lekki. Po wzięciu go do ręki przez ułamek sekundy nie byłem pewien czy w środku znajduje się akumulator. Waży raptem 190 g, co przy jego wymiarach jest niewielką wartością.

Jak wygląda Poco M3 Pro 5G?

Od telefonu za tysiąc złotych trudno oczekiwać najwyższej klasy materiałów przyciętych z biżuteryjną precyzją. Nie ma co się czarować:M3 Pro 5G to plastikowy telefon. Chociażby dlatego jest tak lekki, ale też nieco brakuje mu prezencji telefonu sztandarowego. Na szczęście wykorzystane tworzywo jest wysokiej jakości. Ma też przyjemną fakturę, która dodatkowo zapobiega wyślizgiwaniu się telefonu z rąk. Niestety łatwo łapie odciski palców – M3 Pro 5G w miarę często trzeba będzie przecierać szmatką.

 class="wp-image-1784212"
Poco M3 Pro 5G to smukły telefon

Wzornictwo telefonu również mi się podoba. Jest mało oryginalne i dość standardowe – ale ów brak oryginalności nie musi być wadą. Dzięki temu Poco M3 Pro 5G jest względnie stonowanym, eleganckim telefonem. Choć, nie ukrywam, wolałbym, by Xiaomi – właściciel marki Poco – zrezygnowało z nadrukowywania ogromnych logotypów na obudowie. Kwestia gustu, ale mi ten rodzaj brandingu nie odpowiada. Ów branding otacza wyspę z całkiem niezłymi aparatami. 48-megapikselowej jednostce głównej towarzyszy 2-megapikselowy moduł makro i 2-megapikselowy czujnik głębi.

Czytnik linii papilarnych jest wygodnie umiejscowiony z boku obudowy, na przycisku zasilania, co korzystnie wpływa na wzornictwo telefonu. Szufladka na kartę SIM i microSD jest również zręcznie ukryta i się w żaden sposób nie odznacza. No i jest akcent retro: złącze 3,5 mm jack. Choć oczywiście w telefonie obecne jest też złącze USB-C 2.0.

Telefon działa pod kontrolą bazującym na Androidzie 11 systemie MIUI 12. Przyznaję, dawno nie używałem tego systemu i nie mam z nim najlepszych wspomnień. Niegdyś miał wiele problemów z utrzymaniem aplikacji działających w tle przy jednoczesnym zachowaniu energooszczędności. Tych nie stwierdziłem na Poco M3 Pro 5G. MIUI jest prosty, wygodny, czytelny, nawet ładny i stabilny – przynajmniej na testowanym telefonie. Co miłe, nowym użytkownikom w nieirytujący sposób podpowiada co mogą robić za pomocą swojego telefonu. System uczy gestów i nienachalnie eksponuje preinstalowane w telefonie apki od Xiaomi.

Telefon przy tym nie jest prądożerny. Nie zdarzyła się sytuacja – poza pierwszym dniem użytkowania – bym ładował go częściej niż raz na dobę. Mimo nawet kilku godzin rozświetlonego ekranu. Trudno się dziwić: w Poco M3 Pro 5G znajduje się akumulator o pojemności 5000 mAh.

Aparat w Poco M3 Pro 5G. Jedno duże tak, jedno małe nie

Trzy aparaty w Poco M3 Pro 5G to niestety marketingowa sztuczka. Jeden z aparatów to czujnik głębi, wykorzystywany wyłącznie gdy użytkownik chce wykonać fotografię z rozmytym drugim planem. Z kolei obiektyw makro jest tak zły, że nigdy nikt nie zechce go używać. Na szczęście główny aparat jest tak dobry, że nawet i tego makro nie zabraknie – bo odbitki będzie się dało powiększyć cyfrowo i nadal będą wyglądać całkiem nieźle.

 class="wp-image-1784152"
Poco M3 Pro 5G. Zdjęcia zazwyczaj są bogate w szczegóły

48-megapikselowy główny aparat Poco M3 Pro 5G wykorzystuje popularną już technikę generowania 12-megapikselowych zdjęć na bazie informacji z 48 megapikselowej matrycy. A więc na każdy piksel zdjęcia przypadają informacje z czterech pikseli matrycy, by zdjęcie było jak najwyższej jakości.

I faktycznie, aparat zapewnia świetne rezultaty. Nie jest to z pewnością rynkowy lider, ale biorąc pod uwagę cenę telefonu – prezentuje się to bardzo dobrze. Zdjęcia są szczegółowe a kolory w nich nie nikną. Styl zdjęć jest ciut dziwny, te wypadają ciut blado. Jest to jednak nie problem aparatu, a samego oprogramowania. Ktoś zdecydował w Xiaomi, że właśnie taką estetykę zdjęcia mają prezentować. Prosta edycja załatwia sprawę.

 class="wp-image-1784146"
Poco M3 Pro 5G. Zdjęcia nocą - giną szczegóły. Te na gamepadzie są wręcz niewidoczne

Właściwie jedyne, do czego mogę się doczepić, to tryb wykonywania zdjęć w trudnych warunkach oświetleniowych. Poco M3 Pro 5G wyraźnie nie ma żadnego skutecznego mechanizmu stabilizacji obrazu. Zdjęcia nocą będą najczęściej nieostre. Szkoda, ale biorąc pod uwagę cenę telefonu i jakość zdjęć w średnich bądź dobrych warunkach oświetleniowych – i tak jest, w tym kontekście, świetnie.

Rany jaki ten telefon jest szybki. Poco M3 Pro 5G podłączony do sieci 5G Plusa to mała rakieta

 class="wp-image-1784215"
Poco M3 Pro 5G ma dobry aparat - jak na swoją cenę

Używając Poco M3 Pro 5G pod względem szybkości wykonywanych działań i responsywności samego urządzenia nie czułem żadnej różnicy względem sztandarowych urządzeń Xiaomi i innych producentów. Odczucie to potęguje świetny, jasny wyświetlacz o odświeżaniu 90 Hz, które na dodatek jest dynamicznie dostosowywane do sytuacji – celem oszczędzania energii.

Niezależnie od tego, Dimensity 700 i MIUI 12 to mocne połączenie, czego nie mogłem powiedzieć o wielu innych telefonach Xiaomi z tanimi Snapdragonami. Telefon zdobył 455 pkt w Geekbench (1 rdzeń) oraz 1350 pkt w teście wielordzeniowym – są to przyzwoite, ale niespecjalnie wyróżniające się z tłumu wartości. Oznacza to, że Poco i MediaTek włożyły wiele pracy w optymalizację tego procesora pod ten telefon. To średniej klasy układ, a tymczasem M3 Pro 5G, pisząc kolokwialnie, śmiga. Na pewno pomogło wykorzystanie pamięci UFS 2.2, co w tym segmencie cenowym nie jest częste.

Telefon nigdy też mi się nie nagrzał, mimo iż na próbę pobawiłem się na nim długo w bardziej wymagające i przetwarzane lokalnie gry 3D. Nigdy, w żadnym miejscu. To jest jednak również jeden z tych telefonów, w których na nic się nie czeka. Nawet jeśli to coś znajduje się gdzieś daleko w chmurze.

Poco M3 Pro 5G w sieci 5G Plusa. Szybki Internet to zupełnie inny komfort

 class="wp-image-1784218"
Poco M3 Pro 5G - czy warto?

Telefon testowałem głównie na terenie warszawskiego Wilanowa i Mokotowa. Podróżując samochodem, komunikacją miejską, pieszo i po prostu będąc w domu. Z uwagi na trwającą pandemię nie miałem okazji na dalsze wypady, jednak mogę potwierdzić, że w obszarze wielkomiejskim Plus w zasadzie wszędzie ma już zasięg 5G. A raczej jeszcze ani razu nie trafiłem na dziurę w zasięgu lub trafiłem nieświadomie – gdy telefon akurat był zablokowany lub schowany w kieszeni.

Jak szybki jest Internet Plusa? Cóż, to niewłaściwie zadane pytanie. Zdolność dostarczenia sygnału przez operatora to jedno. Odpowiednie go przetworzenie przez urządzenie odbiorcze to zupełnie inna kwestia. Poco M3 Pro 5G to telefon za tysiąc złotych bez umowy. Jak sobie poradził z siecią nowej generacji?

Wykonałem serię pomiarów aplikacją Speed Test, korzystając z domyślnych jej ustawień. Każdy pomiar cechował się jitterem na poziomie 7 ms oraz pingiem w zakresie 38-40 ms. Najlepszy wynik prędkości pobierania, jaki odnotowałem, to 263 Mb/s, najniższy 196 Mb/s. W kwestii wysyłania, najwyższy 46 Mb/s, najniższy 18 Mb/s. Typowe wartości to 250 Mb/s downloadu i 35 Mb/s uploadu.

 class="wp-image-1784221"
Poco M3 Pro 5G jest wyposażony w złącze 3,5 mm jack

Czyli na niewiele niższym poziomie niż moje domowe łącze światłowodowe, choć przynajmniej mam 9-milisekundowy ping na pociechę. W Plusie z 5G i tym telefonikiem z Chin mam w zasadzie to samo, od przewodowego łącza od wiodącego dostawcy do nowoczesnego osiedla w Warszawie.

Co to oznacza w praktyce?

Mam nadal odruch pobierania do pamięci offline ulubionych piosenek ze Spotify. Jeden album muzyczny pobiera się szybciej niż czas czytania tego zdania. Właściwie to nawet nie dostrzegam pobierania seriali z Prime Video do pamięci. Jeden odcinek w najwyższej jakości to kilka sekund. Aktualizacje gier i aplikacji? W ogóle mnie to nie dotyczyło. Łączy się to pięknie z wysoką responsywnością samego telefonu. Wpisanie w Chrome spidersweb.pl, zatwierdzenie i oczekiwanie na załadowanie się pełnej witryny to trochę więcej niż mrugnięcie okiem.

 class="wp-image-1784197"
Poco M3 Pro 5G. Streaming Xbox Game Pass z grafiką ostrą jak żyleta

To, co jednak mi szczególnie się podoba, to dwie unikalne korzyści płynące z telefonu z 5G. Po pierwsze, funkcja udostępniania połączenia. Dzięki temu z zalet sieci 5G mogę skorzystać również na laptopie, będąc w biegu. Po drugie, interaktywne usługi sieciowe. W moim przypadku są to usługi strumieniujące gry wideo. Bawiąc się długo na Xbox Game Pass i Google Stadia nie czułem najmniejszych problemów. Doświadczenie było niemal nie do odróżnienia od zabawy z lokalną konsolą.

Patrzę na ofertę Poco M3 Pro 5G w Plusie i nie jestem pewien, czego w niej brakuje

To znaczy oczywiście, nie czarujmy się. Telefony z wyższej półki mają lepsze aparaty, są jeszcze szybsze i wykonane z materiałów o wyższej wartości. Najnowsza rajdówka od Xiaomi jest zauważalnie uboższa nawet od sztandarowego modelu tego samego producenta. Tyle że zupełnie nie o to chodzi.

REKLAMA
 class="wp-image-1784224"
Poco M3 Pro 5G. Tani i szybki

Poco M3 Pro 5G sprawdzi się u każdego. Osoba uwielbiająca social media doceni jasny, przyzwoity wyświetlacz z wysoką częstotliwością odświeżania. Zwykli użytkownicy docenią ogólną solidność telefonu. Zaś ludzie pracy i gracze i entuzjaści multimedialnej rozrywki wykorzystają moc, jaką daje szybki telefon w szybkiej sieci. Telefon kosztuje 800 zł przy umowie z operatorem. I absolutnie niczego mu nie brakuje.

Mogę śmiało potwierdzić, rewolucja 5G w końcu nadeszła. Nie tylko w najdroższych urządzeniach dla gadżeciarzy, ale też i w tanich sprzętach dla masowego klienta, dostępnych nawet w ofertach dla najbardziej oszczędnych. Czas zacząć ekscytować się 6G. Bo to oznacza, że 5G to już w zasadzie chleb powszedni – skoro tak niedrogi telefon wykorzystujący dobrodziejstwa sieci nowej generacji może być tak przyzwoitej klasy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA