Aplikacje dla Windowsa 11 będą ładniejsze. I będzie ich dużo więcej
Przy okazji premiery Windowsa 11 zaprezentowano też usprawnienia, jakie czekają programistów piszących apki na system Microsoftu. Zarówno w kwestii samego ich projektowania, jak i dystrybucji.
Zaprezentowany właśnie Windows 11 jest zgodny ze wszystkimi aplikacjami dla Windowsa 10. Uruchomi też większość apek dla wszystkich poprzednich wersji Windowsa, choć tu zdarzą się wyjątki. Programiści będą mogli jednak korzystać z zalet nowego systemu bez łamania zgodności z Dziesiątką i starszymi wersjami. To co właściwie ich czeka i jak na tym skorzystamy my, użytkownicy?
Microsoft Store na nowo. Większy wybór bardziej różnorodnych aplikacji.
Microsoft Store, czyli oficjalne repozytorium gier i aplikacji dla Windowsa, będzie mogło hostować dowolny rodzaj apek dla Windows, znosząc dotychczasowe ograniczenia. Twórcy oprogramowania będą mogli umieszczać swoje dzieła Store, dzięki czemu mogą liczyć na łatwiejsze dotarcie do użytkownika. Store zaś niezmiennie będzie dbał o zarządzanie i serwisowanie tych aplikacji.
W Microsoft Store będzie można publikować aplikacje typu Win32, .NET, PWA i aplikacje na Androida za pośrednictwem Amazon Appstore. Dodatkowo, twórcy aplikacji będą mogli tworzyć specjalne hiperłącza na swoich witrynach, po kliknięciu w które uruchomiona zostanie instalacja aplikacji bez konieczności odsyłania użytkownika do aplikacji Microsoft Store. Deweloperzy są też zwolnieni z obowiązku wykorzystywania systemów płatności Microsoftu. Mogą implementować własne i nie płacić prowizji Microsoftowi.
Nowe narzędzia do tworzenia aplikacji dla Windowsa 11.
Microsoft udostępnił narzędzie PWABuilder3, za sprawą którego ponoć każdą aplikację webową będzie można przerobić na PWA w raptem kilka minut celem publikacji w Microsoft Store (lub samodzielnej dystrybucji). Tego typu apki korzystać będą z środowiska WebView2, bazującego na Chromium.
Windows App SDK to z kolei pakiet deweloperski, za pomocą którego w łatwy sposób będzie można wdrażać funkcje dedykowane Windowsowi 11 bez zrywania zgodności z Windowsem 10. Dodatkowo, za sprawą narzędzia ARM64EC będzie można budować aplikacje, które zarówno zawierają kod natywny dla architektury ARM64, jak i dla x64. Po co? Dla przykładu, Microsoft podaje aplikację na układy ARM, której twórca chce zachować zgodność z wtyczkami i rozszerzeniami x64 opracowanymi przez społeczność skupioną wokół danej apki.
Ładniejszy interfejs w aplikacjach dla Windowsa 11.
Microsoft zachęca twórców aplikacji do dostosowania ich wzornictwa do Windowsa 11 (WinUI3). Te dzięki temu zachowają spójność stylistyczną z systemem, czyli zaokrąglone rogi, nową ikonografię, nowe animacje czy odświeżona paleta kolorów i podlewów. Będą mogły też wykorzystać nowe API, takie jak możliwość dostosowywania paska tytułowego czy tryb obraz-w-obrazie.
Gry wideo, które lepiej wykorzystają moc obliczeniową PC.
Game Development Kit (GDK), czyli pakiet programistyczny dla twórców gier, został udostępniony za darmo na GitHubie. Twórcy gier będą mogli wykorzystać nowe technologie, do tej pory znane tylko z konsol Xbox. Należą do nich DirectStorage, czyli zupełnie nowe API do wymiany danych między pamięcią masową, operacyjną i wideo. Owo API znacząco odciąża CPU od nadzorowania operacji wejścia/wyjścia, dzięki czemu gry mają wczytywać się znacznie szybciej.
Nowością jest też znany z Xboxa tryb Auto HDR, który automatycznie poszerza spektrum barwne gier SDR z wykorzystaniem sztucznej inteligencji. Mechanizm ten do tej pory działał znakomicie, jednak dodatkowe testy są zalecane twórcom gier. Tym niemniej deweloper nie musi nic robić, by jego gra była zgodna z Auto HDR – wystarczy, by korzystała z DirectX API w wersji 11 bądź nowszej.
Tylko czy ktoś na to zwróci uwagę?
Windows to specyficzny system z punktu widzenia dostępności aplikacji. Z jednej strony trudno o bogatszy wybór gier i apek na system Microsoftu. Setki tysięcy pisanych przez dekady programów służy użytkownikom Windowsa i trudno powiedzieć, by tym coś brakowało. Z drugiej jednak strony ich twórcy nie widzą potrzeby gruntownego ich przebudowywania, uważając swoje twory za zbyt dojrzałe, by baczyć na kaprysy Microsoftu. Największą uwagą na dziś cieszą się aplikacje webowe i na systemy mobilne.
Czas pokaże, jak wiele aplikacji zostanie w pełni dostosowanych do Windowsa 11, a ile będzie działać w ramach zgodności wstecznej z poprzednimi Windowsami. Biorąc pod uwagę historię Windowsa 8 oraz Universal Windows Platform, trudno mi zachować optymizm. Obym się mylił.