REKLAMA

Obowiązkowy dodatek do twojego laptopa. Stacja dokująca Xtorm 13w1 - recenzja

Praca na laptopie jest w porządku, ale gdy zostajemy w domu lub pracujemy w biurze przez kilka godzin dziennie, o wiele sensowniej jest „zadokować” komputer przenośny - podłączyć większy monitor i dodatkowe akcesoria. Pomoże w tym stacja dokująca, taka jak Xtorm XWD001 13w1.

31.05.2021 07.06
Stacja dokująca Xtorm 13w1 to obowiązkowy dodatek do laptopa - recenzja
REKLAMA

W miarę jak wracamy do normalności po roku pracy na Home Office, wiele firm zapowiada przejście na pracę hybrydową - kilka dni w biurze, kilka dni w domu. To oznacza, że mimo popularności pracy zdalnej laptopy nadal będą najsensowniejszym wyborem dla większości nabywców, bo komputer stacjonarny - owszem - zdałby egzamin w domu, ale nie włożymy go do plecaka i nie zabierzemy ze sobą do biura.

REKLAMA

Można jednak stworzyć „iluzję” komputera stacjonarnego, przekształcając weń swój laptop. Współczesne mobilne maszyny, zwłaszcza w zastosowaniach biurowych, oferują już tak wysoką wydajność, że bez problemu można połączyć je z dodatkowym monitorem o wysokiej rozdzielczości, klawiaturą, myszką, czy dowolnymi innymi akcesoriami i traktować je jako komputery stacjonarne. Tylko że takie, które w każdej chwili możemy odłączyć od akcesoriów i schować do plecaka.

W przekształceniu laptopa w desktop bardzo pomagają stacje dokujące na USB-C/Thunderbolt 3, które umożliwiają podłączenie wszystkich tych akcesoriów do laptopa jednym przewodem, który jednocześnie dostarcza też zasilanie do komputera.

Przez ostatni miesiąc dokowałem laptopy korzystając ze stacji dokującej Xtorm 13w1 i muszę przyznać, że to jedno z lepszych rozwiązań tego typu. Choć nie bez wad.

Stacja dokująca 13w1 Xtorm zaskakuje uniwersalnością.

Stacja dokująca Xtorm 13w1 class="wp-image-1730841"
Stacja dokująca Xtorm 13w1

Zwykle aby mieć dostęp do tak rozbudowanego zestawu portów i tak wysokiej mocy zasilania, musimy patrzeć na bardzo kosztowne stacje dokujące Thunderbolt. Tymczasem Xtorm 13w1 kosztuje 669 zł, a pozwala ładować laptop z mocą nawet 87W i działa zarówno z laptopami z Windowsem, jak i MacBookami.

Stacja dokująca Xtorm 13w1 class="wp-image-1730832"

W zestawie znajdziemy dedykowane przewody - ten do komputerów Apple’a ma podwójne złącze, by zapewnić odpowiedni transfer danych przez USB-C. Obydwa kable są kompatybilne ze standardem Power Delivery i ładowaniem o mocy max. 100W.

 class="wp-image-1730823"

Jednym z powodów, dla których udało się osiągnąć tak niską cenę urządzenia, jest brak zasilacza w zestawie. Producent, skądinąd słusznie, uznał, iż nie jest on potrzebny, bo stację dokującą możemy zasilić dowolnym zasilaczem USB-C PD. A taki ma w zestawie większość współczesnych ultrabooków i każdy MacBook. Jeśli jednak potrzebujemy zasilacza, bo np. podłączamy stację dokującą do komputera, który nie jest zasilany przez USB-C, można dokupić dedykowany zasilacz PD.

Stacja dokująca Xtorm 13w1 class="wp-image-1730829"

Kolejnym sposobem na obniżenie ceny było zastosowanie plastiku zamiast metalu w konstrukcji urządzenia. Stacja dokująca Xtorm ma wymiary 12,1 x 7,5 x 7,4 cm i waży 328 g, więc nie zajmuje dużo miejsca na biurku i w razie potrzeby można ją wygodnie schować w plecaku. Całość na szczęście jest solidna i nie jest też na tyle lekka, aby np. wygięty przewód oderwał ją od blatu.

Jak na hub USB-C, nie Thunderbolt 3, Xtorm 13w1 oferuje sporo portów. Na froncie znajdziemy gniazdo słuchawkowe, dwa porty USB-A 3.0 oraz port USB-C 3.0. Z tyłu zaś kolejne dwa porty USB-A 3.0, dwa porty USB-A 2.0, gniazdo Ethernet, dwa złącza HDMI i złącze DisplayPort.

 class="wp-image-1730826"

Co ciekawe, wszystkie wyjścia wideo oferują jakość 4K/60 Hz. Jednocześnie możemy podłączyć do stacji dokującej dwa takie monitory.

Xtorm 13w1 ma też kilka braków.

Jak na stację dokującą o takich możliwościach dziwi kilka niedostatków. Przede wszystkim fakt, iż żaden z portów USB nie oferuje przepustowości na poziomie 10 Gb/s (max. 5 Gb/s) i ładowania z natężeniem wyższym niż 0,9A. Oznacza to, że jeśli zechcemy naładować akcesoria, np. myszkę czy klawiaturę bezprzewodową, to zajmie to dłużej niż w przypadku stacji dokujących z wyjściami USB 1,5A.

Stacja dokująca Xtorm 13w1 class="wp-image-1730847"

Osobiście bardzo brakowało mi też pełnowymiarowego slotu na kartę SD, co niestety dyskwalifikuje stację dokującą Xtorm od polecenia jej fotografom - jak już dokujemy laptop, to chciałoby się, aby stacja dokująca pełniła też rolę czytnika kart. Szkoda też, że producent nie umieścił z tyłu drugiego gniazda jack 3,5 mm do podłączenia głośników. Jeśli chcemy wpiąć głośniki zamiast słuchawek do stacji dokującej Xtorm, musimy się liczyć z brzydko wystającym kablem na froncie urządzenia.

Jak stacja dokująca Xtorm 13w1 spisuje się na co dzień?

Słowem: świetnie. Nie licząc jej ograniczeń konstrukcyjnych, nie mam żadnych zastrzeżeń. W ciągu ostatniego miesiąca mogłem zadokować do niej kilka laptopów - zarówno mojego MacBooka Pro 16, jak i testowe maszyny z Windowsem 10, także z procesorami AMD Ryzen.

Stacja dokująca Xtorm jest świetnym wyborem dla komputerów z procesorami AMD, gdyż z oczywistych względów nie są one kompatybilne ze standardem Thunderbolt (jest to standard Intela). I tak dla przykładu stacja CalDigit TS3+, której używam na co dzień, nie była w stanie rozbudować możliwości żadnego laptopa z procesorami Ryzen, jaki trafił na moje biurko. Stacja dokująca 13w1 od Xtorm nie miała z tym najmniejszego problemu.

Stacja dokująca Xtorm 13w1 class="wp-image-1730838"

Na jedyny realny problem w czasie użytkowania napotkałem przy próbie montażu wideo z zewnętrznego SSD. Nie mogłem zrozumieć, co się dzieje - edytowałem wideo na super-szybkim komputerze, który nie miał prawa zwalniać do poziomu, do którego zwolnił. Rozwiązaniem zagadki okazały się zbyt wolne porty w stacji dokującej: USB 3 nie jest w stanie dostarczyć prędkości odczytu niezbędnych do pełnego wykorzystania możliwości najszybszych napędów NVMe.

Stacja dokująca Xtorm 13w1 class="wp-image-1730844"

To kolejny po braku slotu SD powód, dla którego nie mogę polecić stacji dokującej Xtorm fotografom czy filmowcom. Jej możliwości są po prostu zbyt małe, by sprostać potrzebom pracy z wielkimi plikami, wymagającymi szybkiego transferu danych.

 class="wp-image-1730835"

Jest jednak znakomitym rozwiązaniem do pracy biurowej. Pozwala bez problemu rozbudować możliwości każdego laptopa - zarówno najdroższego MacBooka Pro 16, jak i niedrogiego ultrabooka z Windowsem 10. Wystarczy złącze USB-C. Ba, z moich doświadczeń wynika, iż Windows lepiej się „dogaduje” ze stacjami dokującymi USB-C, gdyż nie wymagają one sterownika do kontrolera Thunderbolt. A wsparcie dla tego w systemie Windows bywa kapryśne i np. wspomniana stacja CalDigit ma notoryczne problemy z łącznością z maszynami z Windowsem, wynikające właśnie z kaprysów Thunderbolt Center. Przy połączeniu stacji dokującej USB-C takie kaprysy nie występują, a też można ją dzięki temu wykorzystać w połączeniu z coraz bardziej popularnymi laptopami z procesorem AMD.

REKLAMA
Stacja dokująca Xtorm 13w1 class="wp-image-1730850"

Jeśli powyższy opis pasuje do twojego komputera i zapotrzebowania zawodoweg - nie ma się nad czym zastanawiać. Xtorm 13w1 to znakomita stacja dokująca do podstawowych zastosowań. Jeśli jednak potrzebujesz szybszego transferu danych i większych możliwości, musisz szukać gdzie indziej.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA