REKLAMA

Huawei P50 Pro na pierwszych renderach. Aparat zapowiada się rewolucyjnie

Właśnie zobaczyliśmy Huawei P50 Pro w pełnej krasie za sprawą pierwszych renderów. W oczy rzuca się tył urządzenia, na którym widzimy bardzo nietypowy układ aparatów.

Huawei P50 Pro na pierwszych renderach. Aparat zapowiada się rewolucyjnie
REKLAMA

Smartfony Huawei serii P od wielu lat stawiają na nowinki fotograficzne. Począwszy od modelu P9 Huawei współpracuje z firmą Leica i oferuje przynajmniej dwa obiektywy głównego aparatu. Najnowszy Huawei P40 Pro ma trzy obiektywy i dodatkowy sensor ToF. A jak będzie wypadał aparat nadchodzącego Huaweia P50 Pro?

REKLAMA

Takie wyspy aparatów jeszcze nie było. Huawei P50 Pro zapowiada się na wyjątkowy smartfon.

 class="wp-image-1625942"

Huaweia P50 Pro po raz pierwszy możemy zobaczyć na nieoficjalnych renderach stworzonych na bazie przecieków przez serwis Voice. Autorzy zarzekają się, że mają informacje od zaufanego źródła, a render oddaje prawdziwy wygląd nowego urządzenia.

Zacznijmy od tylnej ścianki, bo budzi ona największe zdziwienie. Ogromna wyspa aparatów zajmująca ok. 20 proc. powierzchni tylnej ścianki mieści dwa bardzo duże moduły i dodatkową lampę błyskową. Na razie nie mamy żadnych informacji o specyfikacji aparatu. Załoga serwisu Voice przewiduje, że za każdym okręgiem ma się mieścić po kilka modułów aparatów, a najbardziej wiarygodne przecieki mówią o czterech obiektywach: głównym, ultraszerokokątnym, krótkim tele i długim peryskopowym tele.

 class="wp-image-1625948"

A co gdyby Huawei jakimś cudem zdecydowało się na obiektyw (i matrycę) o tak ogromnym rozmiarze, jaki sugeruje okrągły otwór na wysepce? Wbrew pozorom, taki scenariusz również jest możliwy. Niedawno Sony zapowiedziało nową matrycę IMX800. To sensor do aparatów mobilnych o rekordowo dużej przekątnej wynoszącej aż 1 cal. Do tej pory na rynku smartfonów było tylko jedno urządzenie o tak wielkim sensorze, a był nim eksperymentalny Panasonic Lumix C1 z 2012 r.

 class="wp-image-1625945"

W moim odczuciu naprawdę dobra jakość zdjęć zaczyna się właśnie od matrycy formatu 1”. Tego typu sensory znamy już m.in. z bardzo udanych kompaktów Sony serii RX100 i ZV1. Gdyby podobna jakość obrazowania trafiła do smartfonów, byłoby to prawdziwą rewolucją. Dużo zależy jednak od obiektywu, jaki uda się zmieścić w smartfonie, bowiem matryca to tylko połowa sukcesu.

Co jeszcze wiemy o Huawei P50 Pro?

Smartfon ma mieć wymiary 159 x 73 x 8,6 mm, a w miejscu wysepki aparatu grubość zwiększy się do 10,3 mm. Przód i tył będą wykonane ze szkła, a ramka będzie metalowa.

 class="wp-image-1625951"

Ekran ma zajmować prawie cały front urządzenia. Niewielkie ramki będą okalać prawie zupełnie płaski panel o przekątnej 6,6 cala, a górna i dolna ramka będą mieć taką samą grubość. Będą się w nich kryły głośniki stereo, a krawędzie smartfona u dołu i u góry będą zupełnie płaskie. Na froncie znajdziemy pojedynczy aparat do selfie umieszczony na środku górnej części ekranu. Czytnik linii papilarnych zostanie zintegrowany z wyświetlaczem.

REKLAMA

Jeśli chodzi o specyfikację, na ten moment wiemy niewiele. Przecieki mówią o procesorze HiSilicon Kirin 9000, będącym bezpośrednim konkurentem Snapdragona 888 i Exynosa 2100 znanego z nowej serii Samsungów Galaxy S21.

A co z systemem? Zapowiada się na to, że Huawei P50 Pro będzie wyposażony w system HarmonyOS. To autorski system bazujący na Androidzie. Kiedy możemy spodziewać się premiery Huaweia P50 Pro? Na razie nie znamy konkretnej daty, ale poprzednik debiutował w marcu ubiegłego roku. Zapowiada się na to, że jest na co czekać.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA