REKLAMA

Uważaj na nowy atak oszustów na OLX. Wysyłają link z fałszywym potwierdzeniem płatności. Nie klikaj

Cyberprzestępcy znaleźli nowy sposób na to, by wyciągnąć dane logowania do bankowości online od osób sprzedających w serwisie OLX. Wyjaśniamy, na co zwracać uwagę.

olx oszustwo scam
REKLAMA

Cyberprzestępcy od lat próbują wystrychnąć internautów na dudka, a gdy tylko jeden szwindel przestaje działać, zaraz pojawia się pomysł na kolejny. Z tego powodu, rozmawiając z nieznajomymi w sieci, warto mieć się na baczności — niestety nie wszyscy internauci, którzy odpowiadają na nasze ogłoszenia sprzedaży przedmiotów, mają czyste intencje.

REKLAMA

Czytelnicy zgłaszają nam, że pojawił się nowy typ oszustwa na OLX, czyli bardzo popularnym portalu z ogłoszeniami. Twórcy tej machlojki w bardzo cwany sposób wyłudzają od użytkowników dane kart płatniczych, których przejęcie umożliwia kradzież pieniędzy z konta bankowego sprzedającego. Na szczęście przed tym typem ataku można się obronić.

Oszustwo na OLX — na co zwracać uwagę, żeby się nie naciąć?

Jak informują nas czytelnicy, którzy natknęli się na ten nowy typ oszustwa, osoby udające kupujących zadają z fałszywych profili kilka niewinnie brzmiących pytań. Po krótkiej grzecznościowej wymianie kilku zdań informują, że zdecydowali się na zakup — chcą finalizować transakcję i proszą o udostępnienie wysyłki OLX. Obiecują rychło zapłacić za przedmiot… no i wtedy się zaczyna.

olx oszustwo wysylka karta olx-zamowienie.so 2

Zwykle to właśnie na tym etapie pojawia się prośba o podanie maila oraz numeru telefonu sprzedającego, które są rzekomo potrzebne do dokończenia procedury płatności, co już samo w sobie powinno być sygnałem ostrzegawczym. Kolejnym krokiem cyberprzestępców jest wysłanie na maila lub przez komunikator linka do nieźle spreparowanej (jak na scam) strony z rzekomym potwierdzeniem płatności.

W witrynie, która może znajdować się pod adresem np. olx-zamowienie.so, widać logo OLX oraz zdjęcie i nazwę sprzedawanego przez nas przedmiotu.

Pojawiają się tu oczywiście zapewnienia, że zawierane transakcje przez ten konkretny system płatności są bezpieczne. Widać tu też adres dostawy oraz podstawowe dane fikcyjnego kupującego. Na samym dole pojawia się z kolei przycisk „Zdobądź fundusze”, który przenosi do podstrony, która wymaga podania danych karty płatniczej, na który przelane zostaną środki. Podobno.

Oczywiście pod żadnym pozorem nie należy tego robić — żadne pieniądze na naszą kartę nie wpłyną, a dane karty podaje się przy zakupach. Jeśli ktoś poda numer swojej debetówki albo kredytówki w tego typu witrynie, to cyberprzestępca będzie mógł go użyć, by zrobić zakupy w naszym imieniu. Istnieje ryzyko, że albo opróżni nasze konto, albo wyczerpie cały limit kredytowy.

Jak się bronić przed nowym typem oszustwa na OLX?

Przeglądarki internetowe i programy antywirusowe ostrzegają przed witrynami wyłudzającymi dane, ale cyberprzestępcy są często o krok przed ich twórcami — rejestrują co rusz nowe domeny i modyfikują wektory ataku tak, by oszukać zabezpieczenia. Nie pozostaje nam nic innego, jak zachować czujność. Są pewne uniwersalne sygnały, dzięki którym łatwo wykryć oszustwo.

olx oszustwo wysylka karta olx-zamowienie.so 1

Brew powinniśmy unieść w zdumieniu za każdym razem, gdy potencjalny kontrahent zachowa się w sposób niestandardowy i poprosi o dane, o które prosić nie powinien. Trzeba przy tym zwracać baczną uwagę na domeny, po których się poruszamy. W opisywanym wyżej przypadku rzekomy system płatności znajduje się na stronie olx-zamowienie.so, a nie na olx.pl.

Pod żadnym pozorem nie powinniśmy też podawać nigdzie danych logowania do banku i kodów SMS, które przyszły na nasz numer telefonu.

Warto przy tym zadbać o to, że karta płatnicza, którą posługujemy się w sieci, przypięta jest ona do konta, na którym trzymamy wyłącznie pieniądze na bieżące wydatki. Oszczędności lepiej trzymać na rachunku, do którego nie ma podpiętej żadnej karty płatniczej. W dobie aplikacji mobilnych można robić natychmiastowe przelewy z jednego subkonta na drugie za pomocą kilku kliknięć.

REKLAMA

Niezależnie od tego, jeśli tylko na jakimkolwiek etapie proces płatności lub przekazania towaru wygląda choć trochę podejrzanie i inaczej niż zwykle, to jako sprzedawcy powinniśmy zaproponować rozliczenie się przez sprawdzone usługi takie jak PayUPayPalBlika itp. Jeśli niedoszły kontrahent zacznie kręcić nosem i upierać się przy swoim rozwiązaniu, to lepiej zrezygnować z takiej transakcji.

Mieszkamy w tak dużym kraju, że innego chętnego znajdziemy relatywnie łatwo. Lepiej nie ryzykować, bo robienie interesów z kimś, kto od samego początku budzi naszą nieufność, to proszenie się o kłopoty — zwłaszcza jeśli jego oferta wydaje się nad wyraz atrakcyjna. Jeśli coś się wydaje zbyt piękne, żeby było prawdziwe, to… najczęściej właśnie takie jest.

Zostaliście oszukani przez internet? Macie problemy z nieuczciwymi sprzedawcami? Piszcie na adres redakcji: news@spidersweb.pl.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA