Tak szybkiego Chrome'a jak na MacBooku Pro z M1 jeszcze nie widziałem
Najnowsza wersja przeglądarki Google Chrome jest już dostosowana do nowych procesorów Apple M1. Nowa wersja to najszybszy Chrome, jakiego kiedykolwiek widziałem.
Korzystam już MacBooka Pro 13" w najnowszej wersji z procesorem Apple M1. Mój testowy laptop to najbardziej podstawowa wersja wyposażona w 8 GB RAM i dysk SSD o pojemności 256 GB, a mimo to radzi sobie bez zająknięcia (i bez włączenia wentylatora) z montażem i renderem filmów 4K.
Nie każdy użytkownik zajmuje się jednak filmami, za to każdy korzysta z przeglądarki internetowej. Najnowsza wersja Google Chrome oznaczona numerem 87 jest już dostępna do pobrania zarówno w klasycznej wersji, jak i w nowej, działającej natywnie na procesorze M1. Porównanie obu wersji pokazuje, że Chrome wcale nie musi być ociężałą przeglądarką.
Tak wypada Chrome z natywnym wsparciem procesora M1 na tle dotychczasowej wersji.
Poniższe wideo pokazuje czas uruchomienia przeglądarek i czas ładowania stron.
Dodam, że w obu przypadkach było to drugie uruchomienie Chrome'a, ponieważ pierwsze uruchomienie wersji x86_64 trwa dość długo. Rosetta 2 opracowuje wówczas jednorazową transkrypcję do nowej architektury. Każde kolejne uruchomienie przeglądarki trwa już znacznie krócej, choć nie może równać się z wersją ARM.
Dodam też, że na filmie widzimy uruchomienie przeglądarek po wcześniejszym usunięciu danych przeglądania, plików cookies i danych witryn, by wyrównać szanse.
Różnica w działaniu wersji na ARM i starszej wersji x86 emulowanej w Rosetta 2 jest porażająca. Chrome nareszcie jest błyskawiczny. Niemniej jednak nawet starsza wersja Chrome'a pisana pod architekturę x86 działa na procesorze z M1 naprawdę świetnie.
Zrobiłem test obu wersji przeglądarek, w którym otworzyłem po dwa okna Chrome'a. W jednym działało łącznie 10 kart z YouTube'em odtwarzającym równolegle 10 filmów w rozdzielczości 4K. W drugiej miałem otwarte ponad 20 zakładek. W tle działał też Slack, Mail i kilka pomniejszych aplikacji. W obu przypadkach przeglądarka nie zaczęła zwalniać, a komputer nie uruchamiał wentylatorów.
W obu przypadkach komputer wykorzystywał ok. 70 proc. pamięci RAM, przy czym ma jej tylko 8 GB. Różnicą była jednak pamięć wymiany (czyli tzw. swap). W teście przeprowadzonym z Chrome'em x86_64 wielkość swapu wynosiła 4,89 GB, a w Chromie arm_64 było to 2,19 GB.
W kwestii szybkości Chrome nadal musi uznać wyższość Safari.
Przeglądarka Safari na procesorze M1 to po prostu nowa jakość przeglądania internetu. Chrome w wersji ARM zbliżył się osiągami do Safari, ale przeglądarka Apple nadal działa szybciej. Nawet przy kilkudziesięciu otwartych kartach nie czuć najmniejszych oznak zadyszki. Na filmie wyżej znajdziecie porównania działania Safari i Chrome'a w wersji ARM.
Te obserwacje potwierdzają też zewnętrzne benchmarki przeprowadzone przez Ars Technica. Widać na nich, że Chrome ARM jest prawie dwukrotnie szybszy od wersji x86_64 uruchomionej poprzez Rosettę 2. Safari jest jednak o ok. 8 proc. szybsze od najszybszego Chrome'a, choć w praktycznym użyciu ta różnica wydaje się być większa.
Chrome nareszcie przestał być ociężały!
Jeśli nie wyobrażasz sobie komputera bez Chrome'a, nowe komputery Apple z procesorem M1 pokazują, że Chrome potrafi jeszcze wykrzesać z siebie iskrę. Nareszcie można go używać bez żadnej irytacji.