REKLAMA

Wojny przyszłości prowadzone będą przez sztuczną inteligencję

Supermocarstwa, takie jak Chiny, czy Stany Zjednoczone, doskonale zdają sobie z tego sprawę. Aby utrzymać swoją miliarną przewagę, najpotężniejsze armie świata muszą wcielić w swoje szeregi algorytmy sztucznej inteligencji. Nie jest to jednak takie proste.

Kosmiczna technologia i podatki
REKLAMA

Specjaliście z RAND Corporation w raporcie „Deterrence in the Age of Thinking Machines” stwierdzili jasno: sztuczna inteligencja oraz inne innowacyjne technologie będą nie tylko nieodzownym elementem, ale wręcz podstawą prowadzenia przyszłych konfliktów.

REKLAMA

Skuteczność maszyn to jednak broń obosieczna. W raporcie możemy przeczytać, że korzystanie z autonomicznych rozwiązań, niekontrolowanych przez człowieka może doprowadzić do nieumyślnej eskalacji konfliktu.

Może dojść do sytuacji, w której AI użyje siły tam, gdzie człowiek nie zamierzał tego robić – czytamy w raporcie

Trzeba również zwrócić uwagę na to, że algorytmy podejmują decyzje błyskawicznie, a więc ta nieumyślna eskalacja będzie efektem natychmiastowym - komputer nie bierze pod uwagę, że jego działania mogą doprowadzić do zaognienia sytuacji w innym obszarze działań. Po prostu realizuje cel misji i to realizuje go natychmiast.

Błyskawicznie podejmowane przez algorytmy decyzje mogą być również problematyczne również w wypadku błędnej interpretacji działań przeciwnika. Wyobraźmy sobie na przykład, że algorytm odpowiadający za jakiś dalekosiężny system obrony powietrznej mylnie zidentyfikuje niegroźnego satelitę należącego do innego supermocarstwa.

Dziś jest to oczywiście absolutnie nierealne, ale w przyszłości, według raportu RAND, coraz więcej systemów wojskowych będzie automatyzowana.

Nawet bez automatyzacji może dojść do sytuacji, w której ludzkie dowództwo zostanie wprowadzone w błąd przez system obserwacji pola bitwy, ponieważ ten błędnie zinterpretuje jakieś niegroźne wydarzenie i uzna je za atak.

Wojskowi skorzystają z trzech rodzajów sztucznej inteligencji

Eksperci wskazują trzy kierunki rozwoju, jeśli chodzi o algorytmy wykorzystywane przez wojskowych. Pierwszym i najbardziej oczywistym jest oczywiście sterowanie maszynami bezzałogowymi. Już teraz myśliwiec bojowy pilotowany przez maszynę jest o wiele skuteczniejszy niż ten z ludzkim pilotem za sterami. Ludzki czas reakcji, czy chociażby szybkość interpretacji danych z urządzeń pomiarowych, w które wyposażone są maszyny wojskowe, stawia nas na przegranej pozycji w wojnie z komputerami. Ludzki pierwiastek i kreatywność góruje nad krzemową kalkulacją tylko na filmach.

Drugim zastosowaniem jest oczywiście interpretacja sytuacji (np. na polu bitwy) na podstawie przetworzenia dużej ilości danych. Amerykanie już od jakiegoś czasu pracują nad coraz dokładniejszymi systemami monitorowania pola bitwy, dzięki którym dowództwo jest informowane o wszystkich zmianach na froncie w czasie rzeczywistym. Rozwiązanie to jest oczywiście skalowalne i w jego ramach można ująć zarówno rój małych dronów monitorujących przebieg lokalnej potyczki patroli zwiadowczych, jak i rozbudowany system do monitorowania sytuacji na całym froncie.

Trzecia możliwość wynika z dwóch wyżej wymienionych i jest to wspomaganie dowodzenia lub wręcz przejęcie dowodzenia nad operacjami wojskowymi przez algorytmy. Jak na razie jest to koncepcja czysto teoretyczna, ale eksperci twierdzą, że jak najbardziej możliwa do zrealizowania. Jeden centralny algorytm analizuje dane na podstawie danych dostarczanych mu przez systemy monitorujące pole bitwy i korzystając z tych informacji wydaje komendy maszynom znajdującym się w samym centrum działań.

Automatyzacja zmieni oblicze pola bitwy

REKLAMA

Wyeliminowanie czynnika ludzkiego z teatru wojny oznacza, że działania wojskowe przestaną być podejmowane w oparciu o jakiekolwiek emocje. Oznacza to też, że zmieni się sam charakter działań wojskowych - pokaz siły przeciwnika, który obecnie może skłonić ludzkiego dowódcę do odstąpienia od ataku będzie analizowany przez algorytm w zupełnie inny sposób.

Na działania maszyn na polu bitwy nie będzie wpływał również ani strach, ani adrenalina, a jeśli optymalny manewr oznaczać będzie poświęcenie się, to zostanie on po prostu wykonany bez wątpliwości, chwili zawahania, czy słowa sprzeciwu. Trudno powiedzieć, na jakim etapie rozwoju znajdują się obecne systemy wojskowej SI - te informacje są po prostu ściśle tajne. Możemy być jednak pewni, że tego rodzaju technologie są wciąż rozwijane.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA