To się nazywa gorący jowisz. W jego atmosferze unosi się gazowe żelazo
456 lat świetlnych od Ziemi znajduje się dość nietypowa planeta. MASCARA-2 b, bo taką nosi nazwę, jest gazowym olbrzymem przypominającym Jowisza, jednak w przeciwieństwie do niego, znajduje się niemal sto razy bliżej swojej gwiazdy przez co i jest na nim... dość gorąco.
Mówiąc konkretnie, temperatura w atmosferze tej konkretnej planety sięga 1730 stopni Celsjusza, co oznacza, że jest ona jedną z gorętszych planet należących do klasy gorących jowiszów. Ostatnio planetę zbadano za pomocą nowego instrumentu EXPRES (Extreme PREcision Spectrometer) zainstalowanego na szczycie teleskopu Discovery w Obserwatorium Lowella w Arizonie.
Głównym zadaniem spektrometru jest poszukiwanie planet podobnych do Ziemi metodą prędkości radialnych, tzn. badając ruch gwiazd i sprawdzając czy nie wahają się one na swojej orbicie tak jak gdyby wokół nich krążyła planeta oddziałująca na nie grawitacyjnie. Wysoka precyzja pomiarów wykonywanych za pomocą EXPRESa bardzo przydaje się także podczas analizowania szczegółów atmosfer odległych planet. Aby to sprawdzić postanowiono przyjrzeć się odkrytej w 2017 r. planecie MASCARA-2 b.
Czy wszystkie gorące jowisze są gorące?
Gorące jowisze wciąż stanowią niezwykle interesującą klasę obiektów, bowiem o ich istnieniu świat nauki dowiedział się dopiero 25 lat temu. W Układzie Słonecznym takich obiektów obecnie nie ma i jeszcze trzy dekady temu nikt się nie spodziewał, że takie obiekty mogą istnieć gdziekolwiek we wszechświecie.
Gdy planeta przechodzi dokładnie między Ziemią a swoją gwiazdą macierzystą, czyli w trakcie tak zwanego tranzytu, pierwiastki tworzące jej atmosferę pochłaniają część lecącego w naszą stronę promieniowania gwiazdy, co staje się swego rodzaju chemicznym odciskiem, który może nam dużo powiedzieć o składzie chemicznym atmosfery danej planety. Tak samo było w przypadku planety MASCARA-2 b obserwowanej za pomocą spektrometru EXPRES.
Astronomowie z Yale oraz z Obserwatorium Genewskiego i Uniwersytetu w Bernie, w atmosferze tej konkretnej planety odkryli gazowe żelazo, magnez i chrom.
Co więcej, według Jensa Hoeijmakersa z Obserwatorium Genewskiego, w danych z instrumentu EXPRES udało się odkryć różnice składu chemicznego między poranną a wieczorną częścią planety MASCARA-2 b.
Sam fakt zaobserwowania takich szczegółów, tak ciekawej planety sprawia, że badacze mają zamiar zbadać ją jeszcze dokładniej, wykorzystując do tego nie tylko EXPRES, ale także spektroskop ESPRESSO zbudowany przez szwajcarskich astronomów i zainstalowany na największych teleskopach w Chile.