Voyager 2 traci kontakt z Ziemią. Na niemal rok
Sonda Voyager 2, która od 1977 r. przemierza Układ Słoneczny, wkrótce przestanie otrzymywać jakiekolwiek polecenia z Ziemi. Nie jest to jednak koniec misji, a jedynie tymczasowa przerwa spowodowana modernizacją anteny DSS43 w Australii, która zapewnia komunikację z sondą.

Sieć anten radiowych Deep Space Network (DSN) jest podstawowym elementem systemu przesyłania informacji między sondami Voyager a Ziemią.

Na szczęście zbliżająca się przerwa będzie tylko jednokierunkowa. Choć sonda nie będzie w stanie odbierać żadnych poleceń z Ziemi, to nadal będzie kontynuowała przesyłanie danych na Ziemię. Przez najbliższe 11 miesięcy antena radiowa sieci DNS w Canberrze w Australi nie będzie mogła wysłać do sondy żadnego polecenia.
Sieć DSN doczekała się w końcu od dawna oczekiwanej modernizacji. Anteny wykorzystywane są do komunikacji z sondami kosmicznymi już od 48 lat. Niektóre zainstalowane na nich nadajniki mają już 40 lat i sprawiają coraz więcej problemów. Jeden z nadajników działających w pasmie S wykorzystywany jest do komunikacji i wysyłania poleceń do sondy Voyager 2, a antena znajdująca się w Canberrze jest jedyną anteną tego typu na półkuli południowej. Z tego też powodu modernizacja tego sprzętu jest szczególnie ważna - bez tej anteny na stałe utracilibyśmy kontakt z Voyagerem 2. Pozostałe dwie anteny sieci DSN znajdują się w Kalifornii i w Hiszpanii.

Ze względu na położenie Voyagera w przestrzeni - na południe od płaszczyzny orbity Ziemi - sonda może kontaktować się tylko z anteną znajdującą się w Australii.
Kilka tygodni temu sonda Voyager 2 powróciła do normalnej pracy po tym, jak wskutek awarii przekroczyła zapasy dostępnej energii elektrycznej, co spowodowało tymczasowe wyłączenie instrumentów naukowych na jej pokładzie.

Według Suzanne Dodd, menedżer projektu Voyager, modernizacja anteny jest niezbędna, abyśmy mogli dalej kontaktować się z Voyagerem, ale także aby możliwa była komunikacja z innymi sondami kosmicznymi. Amerykański łazik Perseverance będzie wykorzystywał nowe instrumenty modernizowanej anteny, kiedy tylko dotrze do Marsa na początku przyszłego roku. Australijska antena będzie także wspomagała astronautów, którzy w ramach programu Artemis polecą na Księżyc w nadchodzącej dekadzie.

Aktualnie sonda Voyager 2 wyleciała już z Układu Słonecznego i znajduje się w przestrzeni międzygwiezdnej, w odległości 17 mld km od Ziemi. To jak dotąd jedyna sonda kosmiczna, która odwiedziła wszystkie cztery gazowe planety Układu Słonecznego.