REKLAMA

Facebook chce chronić dzieci. Utrudni im kontakt z podejrzanymi osobami

Facebook oznajmił, że zamiar wprowadzić na platformie szereg zmian chroniących dzieci przed zostaniem ofiarą wykorzystywania. Wszystko po to, żeby złagodzić skutki wprowadzenia w komunikatorze szyfrowania. 

18.10.2019 19.35
szyfrowanie w messengerze
REKLAMA
REKLAMA

W wywiadzie dla Financial Timesa Antigone Davis, szefowa do spraw bezpieczeństwa w Facebooku, przyznała, że firma próbuje zmienić swoje podejście do ochrony dzieci. Zamiast oznaczać nielegalne treści, usuwać je i informować o nich służby, Facebook chce się skupić na prewencji. Kluczem do zapewnienia najmłodszym bezpieczeństwa ma być blokowanie komunikacji między potencjalnym napastnikiem, a jego potencjalną ofiarą.

Facebook chce uniemożliwić komunikowanie się podejrzanym osobom z dziećmi.

Jednym z pomysłów na to, jak to zrobić, jest identyfikowanie podejrzanych osób i baczniejsze ich monitorowanie. Facebook rozważa więc zwracanie większej uwagi na konta, które dołączyły do podejrzanych grup lub takie, z których ktoś często próbuje nawiązać kontakt z dziećmi spoza swojej sieci znajomych. Rozważany jest także pomysł ostrzegania przed osobami, które są często blokowane przez innych lub są dużo starsze od osób, z którymi próbują nawiązać kontakt.

Platforma chce też skorzystać z narzędzi, które już teraz są do dyspozycji. Na jednej z sesji Q&A w firmie Mark Zuckerberg zadeklarował, że ma nadzieję dostosować część stworzonych z myślą o wyborach algorytmów tak, by zaprząc je do identyfikowania potencjalnych zagrożeń także w tym nowym obszarze. Szef Facebooka wymienił tu między innymi narzędzia analizujące wzorce zachowań użytkowników oraz tropiące powiązania między kontami.

Zapowiadane zmiany są tak ważne, bo zmniejszenie się bezpieczeństwa dzieci jest jednym z najczęściej podnoszonych argumentów przeciwników wprowadzenia szyfrowania we wszystkich komunikatorach Facebooka (na Messengerze, Instagramie i nowym Threads). Według nich sprawi ono, że trudniej będzie służbom identyfikować i namierzać dorosłych wysyłających dzieciom swoje roznegliżowane zdjęcia lub filmy, nakłaniających je do spotkania w cztery oczy lub proszących o ich nagie fotografie.

Agencja zajmująca się ściganiem podobnych przestępstw w Wielkiej Brytanii informuje, że ponad 2500 aresztowań dokonanych rok temu było możliwych właśnie dzięki zgłoszeniom płynącym od Facebooka.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA