Trudny żywot startupowca. Lenovo ThinkBook 13s jest wprost stworzony dla młodych biznesmenów
Życie startupowca to nie bajka. W początkowym etapie przyda się każda pomoc – także ze strony narzędzi pracy. Jaki komputer wybrać, by wspomóc się w trudnej fazie rozwoju własnej firmy?
Startupy kojarzą się nam dziś z innowacją, splendorem, chwałą i milionami traconymi co kwartał prze Ubera na koncie. Niektórzy śmieją się nawet, że „hej, powinniśmy założyć startup” to XXI-wieczny odpowiednik „hej, powinniśmy założyć zespół”. Każdy młody biznesmen z pomysłem i głodem zmiany świata chce założyć startup i znaleźć się gdzieś tam na szczycie, wśród jednorożców. Żyć jak guru biznesu z Instagrama i pracować nad swoim rewolucyjnym biznesem z plaży na Karaibach.
Tyle że początki startupu rzadko mają cokolwiek wspólnego ze splendorem i chwałą. Zazwyczaj zostaje tylko „i”. A także ciężka praca, determinacja i wieczne odbijanie się od drzwi inwestorów.
Jaki komputer podoła wymogom pracy startupowca i jednocześnie wpisze się w jego zdolności finansowe?
Jaki laptop dla startupowca?
Niedawno na rynku pojawiła się propozycja, która zdaje się być wprost stworzona dla głodnych sukcesu startupowców, wciąż poszukujących swojej szansy i pierwszych rund finansowania. To Lenovo ThinkBook 13s - jego pełną recenzję znajdziecie tutaj.
Nowy laptop Lenovo to taki „daleki kuzyn” biznesowej serii Lenovo ThinkPad i absolutnie nie jest to wada. Przy takim rodowodzie możemy spodziewać się w DNA Thinkbooka 13s wielu cech, przez które ThinkPady są tak pożądanym produktem w świecie „dużego biznesu” i dla których stały się nieodłączną częścią tego świata.
Już sam rodowód sprawia, że ThinkBook 13s spisze się znakomicie jako kompan założyciela startupu. Wszak ogromna część pracy startupu tuż po tym, jak wymyśli on swój rewolucyjny produkt lub usługę, to pukanie do drzwi inwestorów. Dziesiątki, setki spotkań z ludźmi, którzy mogą być zainteresowani tym, co startup chce robić.
A w tym otoczeniu prezentacja ma nie mniejsze znaczenie niż merytoryczna wartość pomysłu. Inwestora trzeba przekonać, zrobić na nim jak najlepsze wrażenie.
ThinkBook 13s doskonale wpisuje się w „robienie dobrego wrażenia”, nosząc na sobie ślady pokrewieństwa do biznesowej serii laptopów Lenovo. Dobrze się prezentuje, a jakością wykonania bliżej mu do konsumenckich IdeaPadów, tak od strony biznesowego sznytu i bezpieczeństwa danych nieomylnie nosi w sobie DNA ThinkPadów.
Skoro o prezentacji mowa, to nie bez znaczenia jest też obecność pełnowymiarowego złącza HDMI, którym podłączymy laptop do projektora bez żadnych przejściówek, by ową prezentację wyświetlić.
Drobiazgiem, na który wiele osób nie zwróci uwagi, a który warto docenić, jest też kultura pracy tego komputera. Podczas niewymagających zadań pozostaje on bezgłośny; nie trzeba się martwić, że tłem dla ważnego spotkania będzie nieustający szum wentylatorów komputera.
Lenovo ThinkBook 13s jest wprost stworzony do życia w drodze
Praca startupowca to w dużej mierze podróżowanie. Od inwestora do inwestora. Z konferencji na konferencję. Z prezentacji na prezentację.
Ważący zaledwie 1,32 kg Lenovo ThinkBook 13s będzie znakomitym towarzyszem podróży. Jest lekki i poręczny, a przy tym oferuje dostatecznie dużą przestrzeń roboczą, by pozwolić na wygodną pracę, także w pociągu czy samolocie.
Skoro o pracy mowa, to ThinkBook 13s ma jeden atut, który wyróżnia go na tle dowolnego komputera z tej półki cenowej – doskonałą klawiaturę. Podświetlany układ wyspowy zapewnia niespotykany w tej klasie komfort pisania, co nie jest bez znaczenia, gdy trzeba odpisać na dziesiątki maili, koordynować pracę w komunikatorze firmowym czy przygotować materiały promocyjne. Pisanie na klawiaturze Lenovo ThinkBooka 13s to czysta przyjemność.
Nie bez znaczenia są też głośniki Harman z Dolby Audio, które nie tylko zapewnią dobry dźwięk podczas wieczornego relaksu przy ulubionym serialu, ale pozwolą też głośno i wyraźnie słyszeć rozmówcę podczas wideokonferencji.
Jego akumulator wytrzymuje też 11 godzin z dala od gniazdka, a w razie potrzeby możemy go w ciągu zaledwie godziny naładować do 80 proc. zapasu energii.
ThinkBook 13s zadba również o bezpieczeństwo drogocennego pomysłu
Jak na laptop biznesowy przystało, ThinkBook 13s oferuje szereg zabezpieczeń przed niepożądaną ingerencją. Pierwszym z nich jest Windows 10 Pro, zabezpieczony układem szyfrującym TPM.
Dostępu do zawartości komputera broni też zabezpieczenie biometryczne Windows Hello, tutaj w formie czytnika linii papilarnych, który zintegrowany jest z przyciskiem uruchamiania.
Mamy też znaną z droższych ThinkPadów osłonę ThinkShutter – plastikową zaślepkę przedniej kamery, zintegrowaną z obudową ekranu. Wystarczy przesunąć zaślepkę, by zapewnić sobie ochronę przed możliwymi podglądaczami.
Wszystko, czego potrzebuje startupowiec, w rozsądnej cenie
Lenovo ThinkBook 13s kosztuje – zależnie od wersji – ok. 3500-4000 zł. W zamian otrzymujemy świetnie wykonany komputer w eleganckiej obudowie, z dobrym czasem pracy z dala od gniazdka, fantastyczną klawiaturą i biznesowym rodowodem.
Niewiele jest maszyn, które tak dobrze wpisywałyby się w potrzeby startupowców, co tylko pokazuje, że po latach doświadczenia w świecie „dużego biznesu” Lenovo doskonale wie, jak obsłużyć także ten „mały biznes”.
*Materiał powstał we współpracy z marką Lenovo