Spotify pokazało, że potrafi zarobić pieniądze. Szef jest dumny i zapowiada, że szybko się to nie powtórzy
W Szwecji trwają burzliwe obrady. Parlament rozważa, czy dzień 6 lutego należy ustanowić narodowym świętem cudu startupowego. Spotify właśnie odnotował zyski.
Dyrektor finansowy Spotify musiał płakać ze wzruszenia, patrząc na wyniki 4. kwartału 2018 r. Po raz pierwszy w historii działania firmy miał szansę, zobaczył plusik po stronie dochodów.
Spotify jest na plusie, ale nie panikujcie, to pewnie chwilowe.
W ostatnim kwartale zeszłego roku przychód firmy z kraju 1000 i jednego sposobu przyrządzania śledzia wyniósł 1,495 mln euro, czyli o 30 proc. więcej niż w 2017 r. Firma zaliczyła zarówno wzrost przychodów z reklam, jak i z subskrypcji. Pod koniec zeszłego roku płacić za usługę zdecydowało się 96 mln użytkowników. To nie tylko o 36 proc. więcej niż rok wcześniej, ale też więcej niż ktokolwiek się spodziewał. Włączenie z właścicielami firmy.
Spotify w 2018 r. ostro walczyło o nowych klientów i próbowało się wykazać przed giełdowym debiutem. Zmieniono wygląd aplikacji, dopieszczono niepłacących użytkowników, prowadzono akcje promocyjne. Te ostatnie były zresztą szczególnie skuteczne. W najbardziej skutecznej mieszkaniec Stanów Zjednoczonych, który dał się uwieść syreniemu śpiewowi reklam i założył konto premium, dostawał w prezencie Google Home Mini. Jak przyznają w raporcie właściciele Spotify, efekty tej konkretnej akcji przerosły ich najśmielsze oczekiwania. Do tego dochodzi też nieustający zalew nowych rynków przez Szwedów. Podczas gdy pod koniec 2017 r. z usługi firmy były dostępne w 65 krajach, pod koniec 2018 r. już w 78.
Właściciele jednak ostrzegają, że tak dobrych wyników Spotify prawdopodobnie szybko nie powtórzy, więc do plusów lepiej się nie przyzwyczajać.
Spotify w 2019 r. będzie rzucać pieniędzmi w podcasty.
Spotify widzi swoją przyszłość między innymi w podcastach. I choć wiele osób żyje w całkowitym zaślepieniu i nie docenia piękna, wagi i potencjału tego medium, to ono na całym świecie rozwijają się prężnie, a jego popularność powoli, ale stale rośnie.
Spotify już teraz kupiło Gimlet Media za 200 mln dol., który stoi między innymi za Crimetown, popularnym Reply All czy Science Vs, a także pozwalający twórcom nagrywać i dystrybuować swoje dzieła Anchor. Firma zapowiada jednak, że to na tym nie poprzestanie. W 2019 r. zainwestuje w ten rynek od 400 do 500 mln dol. Może właśnie dzięki temu ruchowi, dyrektor finansowy Spotify za parę lat znów się uśmiechnie.