Wzrost, wzrost i jeszcze raz wzrost. Wyniki finansowe Microsoftu są onieśmielająco dobre
Microsoft opublikował wyniki finansowe za czwarty kwartał ubiegłego roku. Przebijają przewidywania analityków, po raz kolejny przede wszystkim za sprawą doskonałej oferty B2B. Sukcesów nie brakuje i w segmencie konsumenckim.
W czwartym kwartale ubiegłego roku Microsoft odnotował przychody w wysokości 32,5 mld dol., co przełożyło się na dochód operacyjny w wysokości 10,3 mld dol. (18-procentowy wzrost względem analogicznego kwartału rok temu) i dochód neto w wysokości 8,6 mld dol.
Przyjrzymy się bliżej tym wynikom w dalszej części tekstu, ale już na samym początku możemy wskazać Office’a 365 i Azure’a jako najważniejsze usługi, jakie Microsoft ma w swojej ofercie. To przede wszystkim one napędzają ciągłe wzrosty i to one w szczególności przemawiają do wyobraźni inwestorów. Microsoft ogłosił też, że przekazał udziałowcom 9,6 mld dol. w formie odkupu akcji i dywidend.
Azure – serce Microsoftu cały czas rośnie. Trendy mogą przyprawić Amazona o zawał.
Druga największa komercyjna chmura na rynku – za mającym sporą przewagę Amazon Web Services – co kwartał od lat nieustannie odnotowuje bardzo wysokie wzrosty. Nie jest inaczej i w opisywanym kwartale. Przychody z działu Inteligentnej Chmury to aż 9,4 mld dol., co przekłada się na 20-procentowy wzrost względem analogicznego kwartału rok temu.
Azure jest oczywiście najważniejszy w tym dziale, odnotowując 76-procentowy wzrost. Usługi inteligentnej chmury dla korporacji odnotowały 6-procentowy wzrost, a Enterprise Mobility odnotował 57-procentowy wzrost użytkowników (do 94 mln). Najsłabiej poradził sobie dział serwerowy, odpowiedzialny za SQL Servera, Windows Server i współodpowiedzialny za Windows: przychody odnotowały raptem 3-procentowy wzrost, co Microsoft tłumaczy zwiększeniem popytu na rozwiązania hybrydowe i usługi chmurowe.
Sezon świąteczny pomógł Surface’om.
Microsoft był przygotowany na tegoroczny sezon świąteczny. Wprowadził do oferty tańszego od pozostałych urządzeń Surface’a Go a także liczne promocje na pozostałe urządzenia. Efekt widać w wynikach: przychody na poziomie 1,86 mld dol., co stanowi 39-procentowy wzrost. To już szósty kwartał z rzędu, w którym dział Surface odnotowuje przychody powyżej miliarda dolarów.
Windows – siła i słabość Microsoftu.
Microsoft już od pewnego czasu nie traktuje Windowsa jako najważniejszego produktu w jego ofercie. Nadal jest on jednak bardzo ważny dla firmy, bo nadal zarabia dla niej ogromne pieniądze. Choć z roku na rok, według wszelkich prognoz, coraz mniejsze. Wysokie nasycenie rynku PC i tabletów, rosnąca konkurencja ze strony Apple’a i Google’a oraz porażki Windowsa na innych produktach powodują, że dział Windows cieszy się z każdego, nawet najmniejszego wzrostu. W tym kwartale jednak powodów do radości nie ma.
Przychody ze sprzedaży partnerom sprzętowym licencji na Windows Pro odnotowały dwuprocentowy spadek, z licencji na Windowsa Home - 11-procentowy. Dział powiązanych z usług Windows odnotował tylko 11-procentowy wzrost.
Office 365, czyli monopolista puchnie.
Office 365 jest niezmiennie wiodącą usługą w swojej kategorii, konkurencja nadal nie jest w stanie tego zmienić, co staje się ciut niepokojące. A Microsoft tylko umacnia swoją pozycję. Dział usług biurowych dla firm odnotował 11-procentowy wzrost w przychodach, głównie za sprawą 34-procentowego wzrostu firmowej wersji Office’a 365.
Na rynku konsumenckim za to stagnacja. Obecnie 33,3 mln osób posiada aktywną usługę konsumencką Office 365, co stanowi symboliczny, jednoprocentowy wzrost względem ubiegłego roku.
LinkedIn również spisuje się doskonale, odnotował 29-procentowy wzrost w przychodach. Microsoftowy dział CRM również pięknie rośnie: 17-procentowy wzrost w przychodach zapewnił mu przede wszystkim 51-procentowy wzrost w przychodach z tytułu należącego do tego działu Dynamicsa.
Ostatnie wzrosty Binga mogą okazać się wyłącznie anomalią.
Obca polskim internautom wyszukiwarka Microsoftu radziła sobie na niektórych rynkach zaskakująco dobrze, odnotowując wysokie wzrosty i narzucając optymistyczny dla firmy trend. Niestety, dobra passa może się kończyć. Bing co prawda nadal rośnie – odnotował 14-procentowy wzrost – ale tempo przyrostu maleje. Według przewidywań, za sprawą integracji z usługami LinkedIna tempo miało rosnąć…
Xbox przekracza magiczną barierę 60 mln aktywnych graczy.
Jak informuje Microsoft, w ubiegłym kwartale sieć Xbox Live mogła pochwalić się 64 mln aktywnych graczy (ośmioprocentowy wzrost), choć warto pamiętać, że metryka ta od zawsze obejmuje zarówno posiadaczy konsol Xbox One, jak i Xbox 360. Niestety, nie podano informacji jak sobie finansowo radzi Xbox Game Pass – najważniejsza usługa Microsoftu w kontekście gier wideo. To rozczarowujące, bo nadal najbardziej konkretną informacją w tym temacie jest stwierdzenie szefa działu Xbox, że usługa jest użytkowana „przez miliony graczy”. Cokolwiek by to nie znaczyło.