REKLAMA

E-zwolnienie w praktyce. Sprawdzamy, co może czekać pacjentów idących po elektroniczne L4

Polsce lekarze mogą wystawiać elektroniczne zwolnienie lekarskie od 2016 r. Od 1 grudnia e-zwolnienie stało się jednak obligatoryjne. Nie brakuje lekarzy, którzy kręcą nosem i głośno mówią, że to nie wypali. Jak zwykle między młotem a kowadłem jest sam pacjent.

E-zwolnienie od 1 grudnia
REKLAMA
REKLAMA

Jeżeli określać digitalizację tradycyjnego L4 jako rewolucję, to jak już to tylko ledwo pełzającą. E-zwolnienie pierwszy raz w Polsce pojawiło się w 2016 r. W tym czasie swoje profile na Platformie Usług Elektronicznych ZUS powinni założyć wszyscy pracodawcy zatrudniający powyżej 5 osób. Pozostali mieli w tym względzie wolną rękę.

Wprowadzenie e-zwolnienia do powszechnego użytku przekładane było parę razy. Miał już obowiązywać w lipcu tego roku. Teraz jednak klamka już zapadła i wydaje się, że ostatecznego terminu: 1 grudnia już się nie da zmienić. Oczywiście nadal nie brakuje wątpliwości. Te zaś powodują, że pacjent nie do końca może być pewien, co go po 1 grudnia czeka. Postanowiliśmy sprawdzić wszystkie możliwe scenariusze.

Scenariusz nr 1: lekarz w sieci, czyli nie ma problemu.

To najlepsza dla pacjenta sytuacja. U lekarza jest odpowiedni sprzęt komputerowy, nie ma też problemu z dostępem do internetu. Lekarz nie musi przejmować się czasem, który musi poświęcić na wypisanie elektronicznego zwolnienia. Zgodnie z przepisami robi to za niego asystent medyczny.

Lekarz podpisuje e-zwolnienie przy pomocy certyfikatu z ZUS, kwalifikowanego podpisu elektronicznego lub podpisu zaufanego. Tak przygotowany dokument udostępnia na profilu pracodawcy na PUE ZUS, nie później niż dzień po otrzymaniu elektronicznego L4. Stosowną informację otrzyma również sam pacjent - o ile też posiada profil na PUE ZUS. Ci, którzy zdecydują się zalogować na platformę ubezpieczyciela, mogą liczyć na jeszcze jedno udogodnienie:

Scenariusz nr 2: lekarz poza siecią, ale ma alternatywę.

Jest możliwe, że tam, gdzie trafimy, lekarz albo nie będzie posiadał komputera, albo wystąpią krótsze lub dłuższe problemy z dostępem do internetu. Mogą być to też kłopoty z podpisaniem e-zwolnienia np. kwalifikowanym podpisem elektronicznym. Tak, czy inaczej lekarz nie będzie w stanie nam wystawić elektronicznego zwolnienia. Co wtedy?

W ciągu 3 dni roboczych od dnia wystawienia takiego alternatywnego, papierowego zaświadczenia lekarskiego lekarz powinien zelektronizować dokument, aby przekazać do ZUS zaświadczenie lekarskie wystawione w formie dokumentu elektronicznego.

Scenariusz nr 3: lekarz bez sieci i bez alternatywy.

To z kolei potencjalnie najgorsza sytuacja dla pacjenta, ale jak najbardziej możliwa. Nie brakuje zapowiedzi części lekarzy, że będę umieszczać stosowną informację na drzwiach swoich gabinetów, że akurat oni nie mogą e-zwolnienia wystawić. Zresztą Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy stwierdził, że wypisywanie zwolnień lekarskich nie jest obowiązkiem lekarzy. To świadczenie, zdaniem OZZL, nie ma charakteru zdrowotnego, a wyłącznie finansowy. Tutaj warto jednak przywołać ustawę o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, i kodeks etyki lekarskiej, gdzie łatwo znajdziemy obowiązek wystawiania świadczeń o stanie zdrowia.

Możliwe, że z gorączką pod pachą trafimy do lekarza, który albo z powodu braków technicznych albo podejmując taką a nie inną decyzję nie wystawi nam ani e-zwolnienia, ani nie wypisze go na druku alternatywnym. O ile w większym miastach z problemem można sobie poradzić odwiedzając kolejne gabinety z nadzieją, że gdzieś lekarz nie będzie miał większych problemów z dostosowaniem się do obowiązujących przepisów, o tyle w mniejszych miejscowościach i wsiach może to być jak najbardziej realny problem. Pamiętajmy, że w przepisach obligujących lekarzy do wystawiania świadczeń o stanie zdrowia nie ma konkretnych zapisów, jak owo świadczenie miałoby wyglądać. Musi jedynie zawierać informację i o lekarzu, i o pacjencie. W najgorszym razie e-zwolnienie stanie się zwykłą kartką papieru.

A co jeśli lekarz odmówi nawet tej czynności?

Pamiętaj: wydruk tak, ksero już nie.

Przyjrzymy się sytuacji, kiedy nasz pracodawca nie posiada profilu na PUE ZUS. Wtedy lekarz wydrukuje nam e-zwolnienie (zrobi to też na nasze żądanie). Nie będzie też problemu w takich sytuacjach podczas wizyt domowych i lekarz wcale w swojej torbie nie będzie musiał znaleźć miejsce na mini drukarkę. Po prostu skorzysta w tym celu z wcześniej wydrukowanych formularzy.

Nie ma za to możliwości zrobienia kserokopii. Zgodnie z obowiązującymi przepisami dokumenty elektroniczne udostępnia się z zachowaniem ich integralności, o ile podpisano je podpisem elektronicznym, którego ważność w chwili złożenia podpisu może być zweryfikowana przez odbiorcę.

Co robić, jeśli e-zwolnienie będzie wystawione z  błędem?

Może też tak się zdarzyć, że wypisując e-zwolnienie lekarz po prostu się pomyli. Elektroniczne zwolnienia nie są zwracane do korekty. O takiej pomyłce lekarz powiadomi pacjenta pisemnie. Jeżeli zaś nasz pracodawca nie ma profilu na PUE ZUS, to musimy pamiętać o obowiązku dostarczenia mu takiej informacji. Posiadanie tego profilu sprawę znacznie ułatwia, bo w takim przypadku informacja o błędzie i anulowaniu e-zwolnienia przekazywana jest elektronicznie.

Trzymajmy więc najmocniej kciuki za system.

Lekarze nawet z dużych miast wątpią, czy tym wszystkim obciążeniom podoła zusowski system.

ZUS uspokaja i broni się danymi: w ostatni poniedziałek listopada ogólnopolski system ZUS zarejestrował blisko 100 tys. elektronicznych zwolnień lekarskich, co daje rekordowe do tej pory 15 e-zwolnień na sekundę.

ZUS szkoli i przypomina o infolinii.

ZUS od miesięcy szkoli lekarzy, jak prawidłowo wystawiać elektroniczne L4. I tysiące medyków są już po takich kursach. Ale liczba tych, którzy ich jeszcze nie skończyli, nie napawa optymizmem.

REKLAMA

ZUS poleca lekarzom i asystentom medycznym w razie jakichkolwiek wątpliwości korzystać z numeru telefonu do Centrum Obsługi Telefonicznej ZUS - 22 560 16 00. Wystarczy wybrać zakres rozmowy dotyczący e-zwolnienia, żeby uzyskać połączenie ze specjalistą od elektronicznych zwolnień.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA