REKLAMA
  1. Spider's Web
  2. Technologie
  3. Bankowość

Robot będzie zarządzał naszymi funduszami. SuperLokator pomoże zaoszczędzić czas

Przerzucanie pieniędzy z lokaty na lokatę nikogo nie dziwi. Wybieramy te rozwiązania, które w danej chwili są najkorzystniejsze. Do tej pory, żeby być w tej materii faktycznie skutecznym, trzeba było mieć sporą wiedzę o produktach bankowych. Teraz najlepszy procent znajdzie dla nas robot. Oto SuperLokator.

30.08.2018
8:59
SuperLokator, czyli robot od depozytów.
REKLAMA
REKLAMA

Osób, które w poszukiwaniu bezpieczeństwa finansowego przerzucają swoje pieniądze z lokaty na lokatę w naszym kraju nie brakuje, ale na przestrzeni kilku lat ich liczba zmalała. Tylko od grudnia 2016 r. do września 2017 r. depozyty terminowe (stanowią 70 proc. wszystkich depozytów) skurczyły się o prawie 21 mld zł.

Podstawową przyczyną takiego obrotu spraw jest coraz mniejsze oprocentowanie lokat, które tym samym przestały być oczywistym sposobem na oszczędzanie, czy nawet niewielkie mnożenie swoich środków. Ale też prawda jest taka, że rynek bankowych depozytów jest naprawdę pojemny. Swobodne po nim poruszanie się nie jest łatwe. Wymaga wiedzy i czasu.

Za chwilę sytuacja może ulec diametralnej zmianie. Właśnie wystartował SuperLokator – pierwszy fundusz bez opłat, który wykorzystuje robota. Narodził się na platformie IQ money. I teraz argument o braku czasu po prostu odpada. Już nie trzeba marnować godzin na znalezienie najkorzystniejszego depozytu. O to zadba robot.

Jak to działa?

Inteligentny algorytm pozyskuje z banków oferty, wybiera te najlepsze i tam lokuje środki pozyskane od uczestników. Maksymalizuje zyski, omijając ograniczenia, z jakimi musi mierzyć się samodzielny łowca lokat - konieczność zakupu dodatkowych produktów, czy „martwe” okresy, kiedy pieniądze z lokaty trafiają na nieoprocentowany ROR. Robot pracuje codziennie, stale poszukując najlepszych ofert, a przelewów dokonuje w sposób zautomatyzowany.

Za swoją pracę SuperLokator nie pobiera wynagrodzenia. To pierwszy fundusz inwestycyjny pozbawiony nie tylko opłaty prowizyjnej, ale nawet opłaty za zarządzanie. Na tym nie koniec. SuperLokator to również korzyści podatkowe – podatek Belki pobierany jest dopiero przy umorzeniu jednostek uczestnictwa, czyli w momencie zakończenia inwestycji. Przerzucający środki z lokaty na lokatę automatycznie płaci podatek po zakończeniu każdego depozytu.

Cały portfel w rękach robota?

Tylko, czy przypadkiem dysponowanie naszymi pieniędzmi przez, było nie było, robota jest bezpieczne? Czy w ten sposób nie stracimy kontroli nad swoimi środkami? Podstawową barierą bezpieczeństwa w tym przypadku jest limit inwestowanych pieniędzy. SuperLokator nie może ulokować więcej niż 20 proc. posiadanych środków w jednym banku.

Stworzyliśmy wyjątkowo transparentny i uczciwy system, który opiera się na trzech filarach: niskim koszcie, ujawnianiu swojego zarobku oraz wykorzystaniu inteligentnego algorytmu do prezentacji funduszy – przekonuje Monika Chwiedziewicz, współtwórca i prezes IQ money.

Algorytm analizuje wyniki funduszy według różnych kryteriów, a od efektów jego pracy zależy kolejność, w jakiej prezentowane są fundusze na platformie. 18 funduszy, które uzyskały najwyższy sumaryczny wynik, prezentowanych jest w formie wyróżnionej, tj. na górze i w bogatszej oprawie graficznej.

Platforma IQ money dzieli się zyskiem z użytkownikiem.

SuperLokator startuje razem z IQ money – platformą inwestycyjną, która już na poziomie oferty produktu ujawnia, ile zarabia na sprzedaży każdego funduszu. Chwali się też, że jest pierwszym tego typu podmiotem, który dzieli się swoim zyskiem z użytkownikami – w formie IQ Premii oddaje im 5 proc. pobranej przez TFI opłaty za zarządzanie.

Stworzyliśmy pierwszy SocialFinTech, czyli platformę, która łączy w sobie innowacyjność fintechu z podejściem typowo „social”, które przejawia się w pełnej transparentności biznesu, zaangażowaniu użytkowników w rozwój firmy oraz dzieleniu się z nimi wypracowanym zyskiem – wyjaśnia Arkadiusz Zaremba, wiceprezes i drugi założycie IQ money.

Być jak Instagram.

Twórcy SuperLokatora przekonują, że chcieli stworzyć system jasny i przejrzysty. Zrozumiały dla zwykłych zjadaczy chleba. Dlatego przygotowując swój mechanizm do debiutu wzorowali się na Instagramie i topowych internetowych sklepach z odzieżą. Stąd liczne podobieństwa.

Podobne skojarzenia z innymi stronami sklepów internetowych można mieć podczas samego procesu zakupowego. Użytkownik dokonuje wyboru funduszu, w kolejnym kroku podaje dane z dowodu osobistego i wgrywa jego skan, a następnie poprzez ankietę MIFiD, weryfikowana jest m.in. jego zdolność do podejmowania ryzyka. Jeżeli ocena weryfikacji jest pomyślna - przechodzi do finalizacji zamówienia. Płatności może dokonać przez pay-by-link, podpinając kartę lub tradycyjnym przelewem.

Chcą zachęcić Polaków do inwestowania.

REKLAMA

Chcemy zachęcić Polaków do inwestowania w fundusze. Dziś zaledwie 3 proc. gospodarstw domowych oszczędza w ten sposób. Dla porównania, w Stanach Zjednoczonych niemal co drugie gospodarstwo domowe ma w swoim portfelu fundusze. Udostępniając użytkownikom prostą w obsłudze, zarządzaną przez robota, transparentną i uczciwą platformę, mamy nadzieję poprawić te smutne statystyki – uważa Arkadiusz Zaremba.

SuperLokator to fundusz typu white label, wchodzący w skład Altusa Parasolowego FIO, dostępny tylko na platformie iqmoney.pl. Jego celem inwestycyjnym jest pobicie 3-miesięcznej stopy WIBID. Minimalna pierwsza wpłata wynosi 1000 PLN, a kolejna – 100 PLN. Cały proces zakupu jednostek uczestnictwa odbywa się online, a wypełnienie kompletnego wniosku zajmuje zaledwie kilka minut.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA