Chatboty rewolucjonizują rekrutację

Lokowanie produktu

Indywidualne podejście oraz sprawne rozwiązanie problemu – tego oczekują niemal wszyscy w kontakcie z firmami. Jednocześnie brakuje chętnych do pracy w działach obsługi klienta, którzy mogliby to zapewnić. Prosta matematyka pokazuje, że potrzebujemy pomocy botów. Nawet w takich dziedzinach, jak szukanie pracy i pracownika.

Chatbot pomoże ci znaleźć pracę. A firmie - pracownika

Już niedługo chatboty będą za nas zamawiały kawę w kawiarni i taksówkę, czy kupowały bilety lotnicze albo do kina. Załatwią sprawę w banku, poszukają online produkt z fizycznego sklepu, który właśnie oglądamy, a nawet podeślą odpowiednie ogłoszenie o pracę. Co więcej, takie boty istnieją już dziś.

Boty zamiast rekruterów

O ile pomoc chatbotów przy zakupach online wydaje się nam już naturalna, to korzystanie z nich np. w procesie rekrutacji wciąż jest czymś dziwnym i niepopularnym. Niesłusznie, bo zwiększają skuteczność i łatwość dotarcia do kandydatów na pracowników.

Drugim powodem jest wizerunek organizacji. Postawienie na nową formę kontaktu oznacza otwartość na innowacje. Mazurek zauważa, że w przypadku Accenture pokazuje to, że organizacja wykorzystuje nowe technologie nie tylko do obsługi klientów, ale również do własnych działań.

Atuty chatu są też czysto praktyczne. Można go w każdej chwili zostawić i wrócić po kilku godzinach, zachowując historię konwersacji. W przeciwieństwie do rekrutera, który na informację o wykształceniu nie będzie czekał kilka dni.

Dobór treści od chatbotów

Bot to świetne rozwiązanie także z innego powodu. Za każdym razem, gdy człowiek wybiera daną ofertę, uczy on AI, że kandydat o danych parametrach najchętniej poszukuje takiego, a nie innego stanowiska.

Zyskuje też taka firma, jak Accenture. Oprócz nowatorskiego i stosunkowo taniego sposobu przyciągnięcia uwagi potencjalnych pracowników, może też budować profile zachowań ludzi na Messengerze i na ich podstawie budować późniejszy przekaz na Facebooku. Tak zdecydowanie łatwiej pozyskać użytkownika. Nie musi on instalować aplikacji czy przechodzić na żadne portale, bo aplikacji społecznościowych używa prawie każdy.

Sprawdzamy bota Accenture

Jest na luzie, sprawnie i szybko – tak najkrócej można określić proces znajdowania najlepszej oferty pracy. Odpowiadamy na kilka pytań dotyczących naszej ścieżki kariery i doświadczenia. Na koniec bot serwuje nam kilka ofert pracy, na które możemy zaaplikować od razu z Messengera.

Część czytelników może zapewne powiedzieć, że taki chatbot to nic nowego. Wystarczy przecież zadzwonić na infolinię banku czy telekomu, gdzie za pomocą klawiatury numerycznej będziemy dokonywali podobnych wyborów, które skierują nas do właściwego okienka.

Każdy bot ma jednak przede wszystkim spełniać swoje zadanie. Tu było one bardzo konkretne: przedstawić kandydatom odpowiednią ofertę pracy.

Choć technologia przetwarzania języka naturalnego jest dostępna, to nie zawsze trzeba jej używać, aby osiągnąć cel. Z drugiej strony: choć chatbot wygląda prosto od strony użytkownika, nie znaczy, że taki sam jest od zaplecza. Działają tam bowiem wcześniej wspominane rekomendacje, ale też procesy optymalizujące, które determinują zadawane pytania i oferty pracy pokazywane w pierwszej kolejności.

Opracowanie takiej ścieżki rozmowy jest zresztą kluczową kwestią przy projektowaniu chatbota. Świetnym przykładem jest tu chiński bot Emma, pracujący na usługach tamtejszego banku OCBC. Emma na początku edukowała klientów w sprawach pożyczkowych, doradzała im i na podstawie podanych informacji wyliczała kwotę rozsądnej pożyczki. Klienci czuli się bezpiecznie widząc, że ich sprawa została potraktowana indywidualnie, bo po zostawieniu danych odzywał się do nich pracownik banku z krwi i kości, a nie bitów i bajtów.

Chatbot do spraw wewnątrzfirmowych

Accenture to ogromna, międzynarodowa korporacja, która zatrudnia prawie pół miliona pracowników. Do usprawnienia pracy takiej rzeszy ludzi również można wykorzystać boty. Jeden z nich obsługuje na przykład linię, gdzie pracownicy zgłaszają swoje pytania i wątpliwości.

Chatboty pełnią obecnie rolę pośrednika, ale w przyszłości najpewniej będą brały na siebie coraz więcej odpowiedzialności. Już teraz Google planuje, że w przyszłości będą one w całości odpowiadały za rekrutację nowych ludzi. Przeanalizują informacje o pracowniku i podejmą decyzję czy warto go zatrudnić. Sfera potencjalnych zastosowań chatbotów jest jednak o wiele szersza.

Chatboty w przyszłości upowszechnią usługi zarezerwowane dla nielicznych, takie jak np. doradztwo inwestycyjne. Są tańsze, a z czasem będą stawały się coraz lepsze. Odwrotu od przyszłości związanej ze sztuczną inteligencją raczej się nie spodziewajmy.

*Materiał powstał we współpracy z firmą Accenture.

Lokowanie produktu
Najnowsze