REKLAMA

Instrukcja obsługi internetu (nie tylko) dla dzieci

Dziś obchodzimy Dzień Bezpiecznego Internetu. Nie, internet nie będzie od niego bezpieczniejszy. Organizatorzy chcą nauczyć dzieci, jak sobie radzić z czasami okrutną cyfrową rzeczywistością. 

06.02.2018 19.26
Dzień Bezpiecznego Internetu, czyli instrukcja obsługi internetu (nie tylko) dla dzieci
REKLAMA
REKLAMA

W 2004 r. Komisja Europejska ustanowiła drugi dzień drugiego tygodnia drugiego miesiąca w roku (alias drugi wtorek lutego) Dniem Bezpiecznego Internetu. Inicjatywa spodobał się na świecie. Bierze w niej udział aż 130 państw. Od 2005 r. jest wśród nich także Polska.

W kraju nad Wisłą za organizację dnia odpowiada NASK Państwowy Instytut Badawczy i Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę. Choć w internecie wszyscy powinniśmy przestrzegać podstawowych zasad bezpieczeństwa, to Dzień Bezpiecznego Internetu jest obchodzony z myślą o młodszych użytkownikach. Konkretnie z myślą o zagrożeniach czyhających na nich na portalach społecznościowych - cyberprzemocy i hejcie.

Nauczyć dzieci internetu.

Tegoroczne hasło brzmi: Dzień Bezpiecznego Internetu: tworzymy kulturę szacunku w sieci. W praktyce organizatorzy akcji chcą uświadamiać dzieciom i młodzieży z jednej strony potrzebę ochrony prywatności, z drugiej fakt, że pisząc i publikując cokolwiek w Sieci, budują swoją reputację. Hejt, ksenofobia, seksting, to wszystko może się odbić czkawką zarówno ofiarom, jak i sprawcom.

Niedawno głośna była sprawa ponad 1000 młodych Holendrów, których mogą czekać poważne konsekwencje karne za to, że udostępniali na Messengerze tak zwane revenge porn. Ta historia to świetny materiał poglądowy na temat tego, że nawet udostępnienie komuś treści prywatnie jest już działaniem.

Kto będzie edukował?

REKLAMA

Duża część zaplanowanych na dziś inicjatyw ma za zadanie zaangażowanie szkół, bibliotek i domów kultury w edukowanie dzieci i młodzieży w temacie bezpieczeństwa w Sieci. Organizacje dystrybuowały materiały edukacyjne, które mają w tym pomóc. I dobrze. Moja wiara w to, że większość nauczycieli dobrze orientuje się w tematyce zagrożeń związanych z internetem, jest niewielka. Brak zrozumienia Sieci i tego, jak de facto korzystają z niej dzieci i jak powinny korzystać, to jeden z poważnych braków współczesnej edukacji.

Może i duża część uczniów sprawniej porusza się po sieci niż ich rodzice i wychowawcy, ale mam pewne wątpliwości, czy aspekty bezpieczeństwa mieszczą się obecnie w granicach ich zainteresowań.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA