Polacy właśnie udowodnili, że stolik może być gadżetem, który chciałbyś kupić
Stolik jaki jest, każdy widzi. Cztery nogi, półeczka i szuflada. Co tu jeszcze można dodać? Polacy stojący za SmartTables znaleźli kilka takich opcji.
Stolik modularny
Nie ma nic lepszego w pracy zdalnej niż możliwość pracy z... łóżka. Bierzemy laptopa na kolana i zakopujemy się w najbardziej komfortowym miejscu znanym ludzkości. Sam zwykle trzymam wtedy peceta na kolanach, ale Smartables chce mnie przekonać, że można to robić w bardziej cywilizowany sposób.
Blat stolika można odczepić i wykorzystać np. jako podstawkę pod komputer podczas pracy w łóżku albo jako tackę do przeniesienia paru filiżanek kawy. Stolik i tacka łączą się w całość za pomocą trzech neodymowych magnesów ukrytych w drewnie.
Stolik jako ładowarka
I to bez kabli! W stoliku zamontowana jest ładowarka bezprzewodowa w standardzie QI. Dzięki niej jednocześnie ładować można nawet trzy telefony, które są zgodne z tą technologią, czyli m.in. Samsungi (np. S6, S7) i iPhone'y (8, X).
Stolik z głośnikami
Dwa głośniki grające w stereo są wbudowane w stolik. Łączą się ze źródłem dźwięku oddalonym maksymalnie o 10 m przez Bluteooth 4.0 i dysponują mocą 10 W.
Stolik z lampką
Nie jest to jednak lampka do czytania tekstu, np. w nocy, a bardziej do stworzenia unikalnej atmosfery.
Stolik z USB
Skoro stolik będzie podłączony do prądu, to projektanci postanowili dodać dwa porty USB do ładowania telefonów.
Stolik ze skrytką
Już nigdy nie zabraknie nam łakoci przy czytaniu książki, skoro cukierki będzie można wyciągnąć z takiej tajemniczej skrytki. Zmieszczą się tam pendrive'y, kable do ładowania czy biżuteria.
Za Smartables stoi polski zespół z Krakowa. To właśnie tam prawdziwi rzemieślnicy będą tworzyli go z litego drewna. Nogi i wykończenia części technicznych, takich jak np. spód szuflady, powstaną zaś z płyty MDF. Piszę o stoliku w czasie przyszłym, ponieważ na ten moment gotowe są dwa egzemplarze. Pozostałe powstaną po zakończeniu kampanii crowdfundingowej.
Polacy planują zebrać zamówienia na przynajmniej 5 tys. dol. Przy czym jeden stolik kosztował będzie 399 dol.
Polacy nie składają broni i wypływają na nowe wody - stolik jest ich pierwszym projektem technologicznym. Oznaczało to zupełnie nowe wyzwania, jakie musieli przezwyciężyć w procesie produkcji.
Stolik na miarę XXI wieku
Nie ukrywam - chciałbym postawić coś takiego w swoim namiocie salonie. Stolik jest nie tylko ładny, wytrzymały, ale i funkcjonalny, gdyż w kompaktowej formule ukrywa kilka urządzeń i scenariuszy wykorzystania. Widać też, że projektanci nie celują z nim w rodzimy rynek, gdzie rządzi IKEA, a 1400 zł za stolik jest postrzegane jako kaprys.
Warto jednak zauważyć, że elementy składowe stolika też swoje kosztują:
- ładowarka QI - ok. 200 zł,
- głośniki - ok. 100 zł,
- lampka z czujnikiem - ok. 30 zł,
- porty USB - ok 20 zł.