REKLAMA

Nowy algorytm poprawiający jakość zdjęć przypomina technologię z serialu CSI

”Daj zoom na samochód… Teraz powiększ tablicę rejestracyjną… i śrubkę… jeszcze trochę... Jest! Mamy odbicie mordercy!”

algorytm poprawiania obrazu
REKLAMA

To słynne, niekończące się zoomowanie z serialu CSI doczekało się setek memów i stało się powszechnym przykładem na to, że scenarzyści seriali często traktują temat technologii po macoszemu. Bo przecież takie bezstratne poprawianie jakości zdjęcia jest niemożliwe, prawda?

REKLAMA

Cóż, widząc algorytmy pokroju EnhanceNet-PAT mam odnośnie tego coraz większe wątpliwości.

Najnowsza technologia poprawiania jakości jest tak dobra, że aż trudno uwierzyć w jej prawdziwość.

algorytm poprawiania obrazu class="wp-image-619984"

Powyższy przykład nie jest wizualizacją tego, co algorytmy będą potrafiły za jakiś czas. To realny przykład działania mechanizmu EnhanceNet-PAT, który został stworzony przez inżynierów z Instytutu Maksa Plancka w Niemczech. Ze zdjęcia po lewej stronie udało się odtworzyć materiał widoczny po prawej. Imponujące.

Algorytm jest w stanie odtwarzać zdjęcia w wysokiej rozdzielczości z pojedynczych obrazów, które mają niską rozdzielczość i są pozbawione detali.

Rozpikselowane zdjęcie ptaka sugerowałoby, że taki obrazek do niczego się nie nadaje.

algorytm poprawiania obrazu class="wp-image-619975"

Tymczasem algorytm jest w stanie przekształcić je do takiej formy.

algorytm poprawiania obrazu class="wp-image-619978"

Z kolei oryginał wyglądał tak. Robi wrażenie.

algorytm poprawiania obrazu class="wp-image-619981"

Takie efekty są możliwe dzięki sieciom neuronowym.

Algorytm działa w oparciu o sieci neuronowe, które stają się z czasem coraz lepsze. Im więcej danych przetworzy, tym lepsze da rezultaty. Już teraz efekty są imponujące, więc nawet trudno sobie wyobrazić, co będzie możliwe w przyszłości.

Takie algorytmy powinny zapalić w naszej głowie czerwoną lampkę. To nie tylko ułatwienie, ale i zagrożenie.

Algorytmy poprawiające jakość obrazu mogą działać na naszą niekorzyść. Ich twórcy najczęściej nie mają złych zamiarów, ale oszuści w internecie nie śpią.

Niedawno słyszeliśmy o narzędziu SmartDeblur, które służy do wyciągania detali z rozmazanych zdjęć. Algorytm stał się na tyle skuteczny, że dziś może posłużyć do odczytywania informacji, które zostały celowo rozmyte przed umieszczeniem zdjęcia w internecie. Rozmywanie (Blur) to bardzo popularna metoda usuwania danych osobowych.

 class="wp-image-619990"
Przed...
 class="wp-image-619993"
... i po. Tak działa algorytm SmartDeblur.

Tymczasem okazuje się, że takie dane można odczytać. Wspomniany SmartDeblur jest w stanie wyostrzyć niektóre słowa lub całe frazy. Nawet jeśli nie uda się odczytać całej informacji, to z dużym powodzeniem można wydedukować brakujące fragmenty.

Przykład? Rozmazaliśmy czterocyfrowy kod PIN, a algorytm odszyfrował z tego trzy znaki. Oszust ma teraz tylko 10 kombinacji do sprawdzenia, a nie 10000.

Dlatego trzeba trzymać rękę na pulsie.

Funkcjonowanie w Internecie wymaga ciągłej uwagi i zmian nawyków. Okazuje się, że do zamazania danych lepiej sprawdzi się czarny prostokąt, a nie rozmywania lub mozaika, które da się coraz skuteczniej obejść.

REKLAMA

Najlepiej jednak mieć w głowie najważniejszą zasadę: jeżeli wrzucamy cokolwiek do internetu, musimy mieć świadomość, że to nie zniknie i może być wykorzystane przeciwko nam.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-27T18:42:43+01:00
Aktualizacja: 2025-03-27T14:54:23+01:00
Aktualizacja: 2025-03-27T14:46:30+01:00
Aktualizacja: 2025-03-27T09:39:05+01:00
Aktualizacja: 2025-03-27T06:03:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T16:33:07+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T14:37:09+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T12:27:29+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA