Bad Rabbit paraliżuje Europę i Rosję. Jest bardzo podobny do Petya
Szykuje nam się powtórka z rozrywki? Wiele na to wskazuje. Bad Rabbit to ransomware, który już wiele nabroił za naszą wschodnią granicą. Sęk w tym, że ransomware granic nie uznaje…

Rosyjskie firmy i instytucje bronią się – na razie z mizernym skutkiem – przed nową epidemią ransomware. Złośliwe oprogramowanie, nazwane Bad Rabbit, rozprzestrzeniło się również na Ukrainie, w większości krajów przylegających do naszej wschodniej granicy, a także w Turcji. Pojawiły się również pierwsze doniesienia z Niemiec. O Polsce na razie nic nie wiadomo.
Szkody są poważne. Bad Rabbit zdążył już sparaliżować pracę Interfaksu – rosyjskiej agencji prasowej – oraz lotniska w Odessie. Źródłem ataku są rzekomo zhackowane przez cyberprzestępców witryny rosyjskich mediów. Sam Bad Rabbit ponoć w wielu względach przypomina Petya i NotPetya, a więc inne odmiany ransomware, których epidemia sparaliżowała wiele systemów informatycznych na całym świecie.
#BadRabbit #cryptor attacked a number of Russia's major media. @interfax_news pic.twitter.com/5iLNs131Ml
— Group-IB (@GroupIB_GIB) 24 października 2017
Bad Rabbit żąda 280 dol. za odzyskanie dostępu do naszych danych.
A tak właściwie, to 0,05 bitcoina. Ransomware szyfruje wszystkie dane użytkownika i tylko w zamian za wpłatę okupu przez sieć Tor przywraca – a przynajmniej tak deklaruje – dostęp do tych danych. Użytkownik ma na wpłatę 40 godzin. Jeżeli tego nie zrobi, kwota okupu wzrośnie. Nie wiemy o ile, bowiem jeszcze u nikogo te 40 godzin nie minęło.
Discoder/#BadRabbit IOCs as found by #ESET:
Dropper: https://t.co/JdPCv82HqVhttps://t.co/tax4VXgtBF
1dnscontrol[.]com/flash_install.php pic.twitter.com/Ak2zYDdLpW— Jiri Kropac (@jiriatvirlab) 24 października 2017
Bad Rabbit w momencie pisania tego tekstu nie jest jeszcze wykrywany przez większość rozwiązań antywirusowych. Wiemy jednak, że już teraz aktywnie z nim walczą Eset, McAfee, Kaspersky Lab i Microsoft. Firmy te jednak nadal analizują zagrożenie - nie zobowiązały się jeszcze do uaktualnienia swoich zabezpieczeń i narzędzi do wykrywania złośliwego oprogramowania, bowiem w dalszym ciągu analizują naturę Bad Rabbita.
New ransomware #BadRabbit emerging. We’re actively investigating and will have more information to share soon.
— Microsoft MMPC (@msftmmpc) 24 października 2017
Nie możemy też doradzić wam żadnego skutecznego sposobu na obronę, bowiem nie są znane wszystkie wektory ataku Bad Rabbit. Wiele wskazuje jednak na to, że w pełni zaktualizowane komputery nie zostaną zainfekowane bez pomocy ze strony użytkownika. Dopóki nie poznamy więcej informacji, nie zalecamy instalowania innego oprogramowania i jego aktualizacji niż te z oficjalnych kanałów dystrybucyjnych jego twórców (Sklep Microsoft, oficjalne witryny producentów). Zalecamy też dużą ostrożność w otwieraniu załączników w mailach, których się nie spodziewaliśmy.