REKLAMA

Microsoft i Qualcomm chcą tchnąć życie w smartfony z Windowsem. Zdecydowanie jest na co czekać

Jakiś czas temu usłyszeliśmy, że układy Qualcomm Snapdragon 835 będą mogły uruchamiać oprogramowanie pisane pod procesory x86. Teraz okazało się, że podobne możliwości będą mieć nie tylko chipy Qualcomma, ale też inne układy ARM.

Tegra X1 to szybki procesor mobilny zbudowany w oparciu o architekturę ARM.
REKLAMA
REKLAMA

Zanim przejdziemy do konkretów, przypomnijmy, na czym miał polegać pomysł Microsoftu. Otóż smartfony wyposażone w wybrane procesory Qualcomm Snapdragon i pracujące pod kontrolą systemu Windows 10, mogłyby pełnić również funkcję pełnoprawnego komputera. Po podłączeniu smartfona do wyświetlacza, klawiatury i myszki, użytkownik otrzymywałby dostęp do pełnoprawnego systemu Windows.

Pomysł ten od obecnego na rynku Continuum różni się tym, że tym razem smartfon wyposażony w procesor ARM miałby opcję uruchamiania programów Win32 tworzonych z myślą o komputerach z procesorami bazującymi na architekturze x86. Po ogłoszeniu tych planów Qualcomm zadeklarował, że tylko jego procesory będą mogły działać w ten sposób. Teraz jednak ARM ogłosiło, że także inne układy będą mieć podobne możliwości, w tym procesory Samsunga, Apple oraz innych producentów.

To świetna informacja zarówno dla rynku smartfonów, jak też komputerów.

W jaki sposób skorzystają na tym smartfony? Wyobraźcie sobie urządzenia wyposażone w dużą ilość pamięci, na której działałyby dwa systemy operacyjne. Jednym z nich byłby naturalnie Android, który pozwalałby wykorzystać pełnię możliwości urządzenia mobilnego. Drugim byłby Windows, który pozwalałby zamienić smartfon w pełnoprawny komputer. Bo choć desktopowa wersja Androida wystarczyłaby większości użytkowników, to ze względu na przyzwyczajenia prawdopodobnie woleliby oni korzystać z systemu Windows, gdyby tylko mieli taką możliwość.

Procesory ARM wspierające oprogramowanie x86 mogą też zupełnie zmienić rynek komputerów. Apple już dawno zastanawiało się, jak pozbyć się ze swoich komputerów procesorów Intela i zastąpić je chipami ARM własnej produkcji. Teraz dostało na to gotową receptę. Jeżeli układy ARM będą odpowiednio dobrze wspierać oprogramowanie tworzone z myślą o architekturze x86, być może za jakiś czas na rynku zobaczymy MacBooka wyposażonego w tego typu chip. To są jednak tylko przypuszczenia.

Znacznie bardziej prawdopodobne wydaje mi się, że na rynku pojawią się liczne odpowiedniki Chromebooków działające pod kontrolą Windows 10. Komputery cechujące się relatywnie niską wydajnością, przystępną ceną i bardzo długim czasem pracy bez ładowania. Sprzęty te powinny łączyć najważniejsze zalety Chromebooków i przy tym zachowywać zgodność z najpopularniejszym na świecie komputerowym środowiskiem pracy.

REKLAMA

Kiedy powinniśmy spodziewać się tych rozwiązań?

Pamiętajmy, że Microsoft i Qualcomm dopiero pod koniec tego roku mają wypuścić pierwsze smartfony z Windowsem, które będą pełnić także rolę pełnoprawnych komputerów. Oznacza to, że nawet jeżeli opisane przeze mnie wariacje tego rozwiązania trafią na rynek, stanie się to nie wcześniej niż w 2018 roku lub później. Mimo wszystko zdecydowanie jest na co czekać, ponieważ rozwiązanie to może nas zaprowadzić do prawdziwej ery post-PC, w której wszelkie zadania domowego komputera przejmie spoczywający w kieszeni smartfon.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA