5 powodów, dla których Planeta Ziemia II jest moim serialem roku 2016
Nigdy nie spodziewałbym się, że moim serialem roku zostanie... serial przyrodniczy. Tak właśnie stało się za sprawą serii Planeta Ziemia II. Jestem nią zachwycony, a oto 5 powodów, dla których warto ją obejrzeć.
2016 rok obfitował w dobre seriale. Mieliśmy kapitalne Stranger Things, zachwalanego Młodego Papieża, bardzo udane kontynuacje Narcosa i Black Mirror, a do tego rewelacyjny Westworld.
Każda z tych pozycji dała mi wiele godzin świetnej rozrywki, ale największe zaskoczenie, zauroczenie i zwyczajny opad szczęki zapewniła mi właśnie Planeta Ziemia II.
Dlaczego? Odpowiedź podzieliłem na 5 punktów.
1. Technologiczną rewolucję widać na własne oczy
Planeta Ziemia II to kontynuacja pierwszej serii powstałej w 2006 roku. Już pierwsza część zachwycała kadrami, ale druga pozostawia widza w osłupieniu.
Twórcy korzystają ze wszystkich dobrodziejstw technologicznych, jakie są dostępne w 2016 roku. Abstrahując od kamer i obiektywów, w serii znajdziemy fantastyczne ujęcia, które mogły być wykonane tylko dzięki dronom i gimbalom. To właśnie połączenie niesamowitej stabilizacji, płynnego ruchu oraz nietypowych kadrów daje powalający efekt końcowy.
2. Trzyma w napięciu lepiej niż niejeden thriller
Być może natknąłeś się na trailer serii, w którym iguana w szaleńczym biegu walczy o życie uciekając przed stadem węży. Jeśli jakimś cudem ominęło cię to krótkie nagranie, musisz je nadrobić. Obiecuję, że nie będziesz rozczarowany.
Tak właśnie wygląda Planeta Ziemia II. Każdy odcinek obfituje w sceny akcji i niesamowite historie z królestwa zwierząt.
3. Każdy odcinek ma swój motyw przewodni
Seria liczy sobie tylko sześć odcinków. Ostatni można będzie zobaczyć dziś, o godzinie 20:00 na kanale BBC Earth. Każdy odcinek skupia się na innym aspekcie. W pierwszym poznajemy życie na wyspach świata, od księżycowych scenerii wysp wulkanicznych, poprzez bujne scenerie wysp równikowych, aż po mroźne wyspy Antarktydy.
Drugi odcinek opowiada o górach, trzeci o dżunglach, czwarty o pustyniach, a piąty o stepach i sawannach. Ostatni, szósty, pokaże życie zwierząt w miastach. Jeśli odcinek będzie tak dobry, jak sugeruje trailer, będzie to piękne zakończenie serii.
4. Podczas oglądania co chwilę będziesz pytał - "jak?!"
Pytanie "jak?" jest nieodłącznym elementem seansu. "Jak oni to nagrali?!", "jak to możliwe, że takie zwierzę istnieje?", "jak to możliwe, że ekipa trafiła na taki moment?".
Różnorodność fauny i flory, ale także sfilmowanych sytuacji, jest godna najwyższych słów uznania. Przykładowo, w odcinku o górach widzimy ujęcia nagrane kamerą sportową przyczepioną... do grzbietu orła. Co więcej, profesjonalna ekipa filmowa latała na paralotni i w kostiumie wingsuit z całym osprzętem, by w możliwie najlepszej jakości zasymulować widok, jaki może mieć orzeł podczas pikowania po swoją ofiarę.
To tylko jeden z przykładów, ale w każdym odcinku jesteśmy w samym środku akcji. Nie obserwujemy jej z kryjówki oddalonej o wiele metrów, poprzez teleobiektywy. Wręcz przeciwnie - kamery są zawsze między zwierzętami - pod nimi, nad nimi i obok nich.
5. Idealny serial dla fotografa i filmowca
Jeśli zajmujesz się w jakimś stopniu fotografowaniem i filmowaniem, seans Planety Ziemi II powinien być obowiązkowy. Mnogość niesamowitych kadrów po prostu przytłacza. To kopalnia inspiracji, a także mocny pokaz tego, do czego są zdolne współczesne kamery i obiektywy.
Jeśli chodzi o kadry, mamy wszystko: szeroki kąt przedstawiający setki pingwinów na lodowcu, a zaraz po nim imponujące makro pokazujące oko zwierzęcia. Spektakularne slow-motion pokazujące kolibra w locie, a następnie timelapse, na którym w kilka sekund widać kilkugodzinny ruch chmur. Pustynne kadry w pełnym słońcu, przy których powietrze faluje od gorąca, a chwilę po nich świecące nocą grzyby, które widzimy w całej okazałości mimo absolutnej ciemności.
Do tego osobnym bohaterem serii jest dźwięk. Montaż dźwięku stoi na absolutnie najwyższym poziomie. Część dźwięków jest celowo przerysowana, ale dzięki temu uzyskujemy fantastyczny efekt, czasami celowo komiczny. No i ta muzyka!
Podsumowując - gorąco polecam. Dla mnie Planeta Ziemia II to absolutnie objawienie 2016 roku jeśli chodzi o seriale. Seria stworzona przez BBC kończy się już dziś. Ostatni odcinek można obejrzeć na BBC Earth o godzinie 20:00. W polskiej wersji lektorem jest Krystyna Czubówna.