Niech zagra muzyka - sprawdzamy system Hi-Fi Denon Audio w Peugeot 308
Konie pod maską, przestrzeń, wyciszenie - to wszystko jest bardzo ważne, gdy kupujemy nowy samochód. Często jednak zapominamy o tym, że w drodze zazwyczaj towarzyszy nam muzyka, więc warto zadbać o nasze auto również od tej strony.
Jak ważne jest audio w samochodzie? Nie mniej ważne od tego w naszym salonie. Fabryczne systemy dźwiękowe w większości samochodów możemy przyrównać do głośników wbudowanych w telewizor. Niby zagrają, niektóre nawet całkiem dobrze, ale nigdy nie będą się mogły równać z zewnętrznym systemem hi-fi. Tak samo rzecz się ma w samochodzie - wyjąwszy marki premium większość marek w każdym segmencie prezentuje co najwyżej poprawne audio.
Na szczęście tak jak możemy dokupić świetny zestaw dźwiękowy do telewizora, tak i producenci dają nam czasem możliwość ubogacenia konfigurowanego pojazdu o solidny system dźwiękowy. Z tej możliwości zawsze warto skorzystać, a zwłaszcza w przypadku Systemu Hi-Fi Denona, w który możemy opcjonalnie doposażyć Peugeot 308.
Nie mogę oczywiście przyrównać mojego czasu spędzonego w Peugeot 308 do tego, jaki spędzi świeżo upieczony właściciel przez kilka lat, ale z pewnością spędziłem w fotelu tego auta na tyle dużo czasu, żeby wyrobić sobie klarowną opinię o systemie Hi-Fi Denon, które jest kosztującą 2000 zł opcją przy zakupie nowego Peugeot 308, dostępną w wersjach Allure, GT i GTI.
Przejechałem łącznie prawie 4 tysiące kilometrów w wersji 308 SW Allure oraz 308 GTI - obydwa wyposażone były w ten system. Kiedy na potrzeby kolejnych testów przesiadłem się do większego 508, w którym tego systemu nie było, zrobiło się… jakoś tak smutno. Nie chodzi o to, że bazowe głośniki w 308/508 są złe, bo nie są. Jednak w porównaniu z 9-elementowym systemem Denona po prostu nie mają szans.
Co dostajemy za 2000 zł?
Otrzymujemy sprzęt audio składający się z 9 elementów - w każdych drzwiach umieszczona jest para głośników, a pod podłogą bagażnika znajdziemy subwoofer o mocy 100W. Te pierwsze dzielą się na 4 super-czułe membrany CosCone (o średnicy 165 mm) oraz tweetery (25 mm średnicy) wyposażone w technologię redukującą zniekształcenie dźwięku przy wysokich poziomach głośności, a całość napędza 8-kanałowy wzmacniacz klasy D, wspierany do tego przez ciekawe tricki oprogramowania sterującego. Ale o tym za chwilę.
System ten został zaprojektowany specjalnie na potrzeby Peugeot 308. 25 inżynierów Denona spędziło łącznie 34 tys. godzin, spotykając się co najmniej 100 razy z inżynierami Peugeot, aby upewnić się, że każda nuta zabrzmi czysto i klarownie, niezależnie od warunków na drodze i… naprawdę to słychać.
To jeden z tych zestawów audio, w których muzykę odkrywa się na nowo. Gwarantuję, że tak jak w przypadku dobrych słuchawek czy sprzętu hi-fi z wysokiej półki, tak i siedząc w Peugeot 308 z systemem Hi-Fi Denon usłyszycie w ulubionych utworach nuty oraz odgłosy, których nigdy wcześniej nie dostrzegliście.
Co bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło, w głośnikach dobrze brzmi nie tylko muzyka rockowa czy popowa, ale także klasyczna i OST. Słuchając pierwszego utworu z soundtracku do gry Ori and the Blind Forest naprawdę czuć przebiegający przez kręgosłup dreszcz, którego do tej pory doświadczałem tylko w wysokiej jakości słuchawkach. W zasadzie w kwestii brzmienia niewiele mogę systemowi Denona zarzucić, biorąc pod uwagę, jak niewiele trzeba do niego dopłacić konfigurując samochód, a jak wielką robi różnicę względem fabrycznego audio.
Miejscami słychać było, jak niektóre alikwoty nabierają „sztuczności” charakterystycznej dla cyfrowego odszumiania i regulacji dźwięku, ale nigdy nie było to natarczywe, czy nieprzyjemne dla ucha. W niektórych utworach, szczególnie rockowych, brakowało też nieco środka spektrum częstotliwości. Zazwyczaj lubię, kiedy średnica jest wycofana, ale tutaj chciałbym, aby było jej ciut więcej. Niestety, equalizer nie przewiduje regulacji poszczególnych częstotliwości.
Do wyboru otrzymujemy 5 ustawień EQ, jakie znamy z większości urządzeń odtwarzających dźwięk - Classical, Jazz/Blues, Rock Pop, Techno, Vocal. Plus mamy też ustawienia użytkownika, ale ograniczają się one do regulacji tonów wysokich i niskich, więc średnicy tu nie wyregulujemy. A szkoda, tym bardziej, że w moim odczuciu dźwięk brzmiał najpełniej, gdy dodatkowo podkręcić tony wysokie, oraz niskie.
Moim ulubionym elementem systemowych ustawień audio w Peugeot 308 nie był jednak Equalizer.
Denon we współpracy z Peugeot przygotował jeszcze dwa smaczki. Pierwszy to automatyczna regulacja głośności odtwarzania w zależności od tego, jak dużo hałasu wpada do kabiny. Im szybciej jedziemy, tym głośniej gra sprzęt audio. Gdy zwalniamy - opada też poziom odtwarzanej muzyki.
Drugi smaczek to możliwość ukierunkowania brzmienia wewnątrz pojazdu. W ustawieniach audio wewnątrz panelu możemy wybrać, czy dźwięk ma się rozchodzić równomiernie po całej kabinie, czy też być skierowany w stronę samego kierowcy, lub grać tylko dla osób siedzących z przodu. Dodatkowo przesuwając palcem po panelu możemy wybrać konkretny punkt w kabinie, w którym ma się skupiać dźwięk. Zależnie od wybranych ustawień konkretne zestawy głośników grają głośniej/ciszej i emitują inne częstotliwości.
Wszystkie te elementy przekładają się na znaczne zwiększenie i tak już wysokiego komfortu podróży. Bo czego może brakować w aucie, które ma wygodne fotele, świetnie wybierające nierówności zawieszenie, a do tego jest przestronne i bardzo dobrze wyciszone, jak na swój segment? Okazuje się, że gdy dodamy do tego równania genialnie brzmiące audio, podróż staje się jeszcze przyjemniejsza. Tym bardziej przyjemna, że za ten dodatkowy, dźwiękowy komfort Peugeot nie życzy sobie żadnych kosmicznych pieniędzy. Wielu innych producentów każde sobie dopłacać ogromne kwoty za głośniki, które rozczarowują. Tutaj dopłata jest stosunkowo niewielka, a różnica – ogromna.
Przemierzyłem w tych wygodnych fotelach i dobrze wyciszonej kabinie pół Polski, do tego kilkukrotnie, na trasie Słupsk-Warszawa-Białystok, i dzięki systemowi audio Hi-Fi Denon mogłem się cieszyć ulubioną muzyką odtwarzaną w naprawdę bardzo wysokiej jakości.
Dlatego nie mam żadnych oporów, żeby powiedzieć, że ta „opcja” w konfiguratorze jest pozycją obowiązkową, wartą każdej, dopłaconej złotówki.