Poznaj typowego użytkownika Androida w Polsce. Jest inny niż myślisz

Na to pytanie próbują odpowiedzieć twórcy raportu “Android w Polsce 2015”, czyli poznański software house Whalla Labs wraz z agencją badawczą SW research. Głównym założeniem raportu jest bliższe poznanie, kim właściwie jest użytkownik zielonego robota w naszym kraju, a potem przekazanie tej wiedzy programistom, aby byli w stanie lepiej opracowywać swoje aplikacje mobilne. Bo w końcu im więcej wiesz o potencjalnym kliencie, tym lepiej jesteś w stanie zaspokoić jego oczekiwania.

Jest to pierwszy tego typu raport w Polsce i przy tym ujawnia on bardzo interesujące informacje dotyczące użytkowników Androida, takie jak korelacja wieku i wykształcenia do wybieranego systemu mobilnego, czy też marketingowy potencjał tej platformy, względem zasobności portfela posiadacza smartfona lub tabletu. Mówiąc krótko, z raportu dowiemy się wielu rzeczy, których nikt by się nie spodziewał, oraz kilku, co do których dotychczas mogliśmy się tylko domyślać, a teraz zyskujemy potwierdzenie.

Co do samej metodologii badania - objętych nim zostało 2548 osób i odbyło się ono w panelu SWpanel w maju 2015. Uczestnikom badania postawiono szereg pytań, dotyczących sposobu korzystania z urządzeń z Androidem, oraz spędzanego z nimi czasu.

A zatem… jak wygląda sytuacja Androida w naszym kraju?

Myśląc o tym, po co ktoś zadał sobie w ogóle trud sporządzenia takiego raportu, trzeba wziąć pod uwagę jedną rzecz - Android nad Wisłą stanowi aż 65% wszystkich urządzeń mobilnych, czyli aż 12 mln potencjalnych instalacji. Co za tym idzie, jest to bezsprzecznie najbardziej popularny system operacyjny na naszym rynku, a zatem dobre poznanie jego użytkowników jest dla programistów bezcenne.

Według badania spośród tych 65% większość stanowią mężczyźni (57,6%). Kobiet używających zielonego robota jest nieco mniej (42,4%). Ciekawa jest jednak zależność między płcią a wiekiem i wykształceniem posiadaczy sprzętów z Androidem - wygląda na to, że mężczyźni decydują się na Androida będąc w gimnazjum czy szkole średniej/zawodowej, podczas gdy kobiety wybierają zielonego robota zdobywszy już wykształcenie wyższe.

Największy odsetek użytkowników stanowią sumarycznie właśnie ludzie młodzi, w grupach do 24 roku życia, oraz między 25 a 34 rokiem życia. Grupa wiekowa 35-44 oraz 45+ decyduje się na Androida potencjalnie rzadziej, choć zapewne zwłaszcza w ostatniej grupie tempo adopcji smartfonów w ogóle jest po prostu niższe. Raport wskazuje jednak na to, że ta adopcja postępuje dużo szybciej, niż moglibyśmy przypuszczać, co jest cenną uwagą dla programistów - w końcu to osoby z dwóch ostatnich kategorii stanowią największą siłę nabywczą.

Raport, jako że ma służyć twórcom aplikacji, dotyka też naturalnie kwestii kupowania programów i wydawania pieniędzy na urządzeniach mobilnych. Tutaj, jak łatwo się domyślić sądząc po grupie wiekowej, nie jest już różowo. Jako że większość użytkowników to osoby w wieku do 24 lat, większość z nich posiada dochód średni, lub… nie posiada go wcale. Interesujący zdaje się też być fakt, że dominującymi grupami zawodowymi po studiach są pracownicy umysłowi. Co z drugiej strony nieco smuci, jeśli zestawimy ten fakt z wnioskami o niskich dochodach.

Równie nieciekawą informacją dla programistów jest udział płatnych aplikacji wśród instalowanych w ogóle. To nadal naprawdę niewielki odsetek, zaledwie 36,3% na smartfonach i 27,2% na tabletach. Przy czym na smartfonach użytkownicy zazwyczaj kupują komunikatory, menadżery plików, odtwarzacze muzyki, gry, oraz elementy stylizacyjne. Na tabletach zaś najczęściej płacimy za czytniki ebooków, nawigacje oraz mapy, menadżery plików, aplikacje pogodowe, przeglądarki dokumentów oraz wiadomości i czasopisma.

Ważną informacją z perspektywy zarabiającego programisty będzie to, iż choć zazwyczaj użytkownicy nie wydają na aplikacje więcej niż 20 zł (dominują o wiele niższe kwoty) to częściej wydają je wewnątrz aplikacji. Aż 39% respondentów deklaruje regularne korzystanie z in-app-purchases.

Niewielu użytkowników Androida decyduje się też płacić za subskrypcje. To zaledwie 18% badanych. Znamienne jest to, że tak popularny w naszym kraju Spotify pojawia się jako najczęściej wybierana aplikacja dopiero w grupach 35+. Poniżej nie znalazł się nawet w rankingu.

Przy całej tej niechęci do płacenia użytkownik Androida jest za to bardzo wyczulony na reklamy. Wskaźnik “rozpoznawalności” reklam wynosi aż 80% dla reklam na przeglądanych stronach, 50% w używanych aplikacjach, ale już poniżej 30% w przypadku reklam typu AriPush (wyświetlane na pasku powiadomień).

Coraz częściej za to posiadacze Androida robią na swoim urządzeniu zakupy. M-commerce nadal jest we wczesnej fazie rozwoju w Polsce, ale wciąż rośnie. Na urządzeniach z Androidem z mobilnych zakupów zdecydowanie częściej korzystają kobiety.

Raport ujawnia też, że posiadacze sprzętów z zielonym robotem, wbrew obiegowej opinii rozsiewanej przez technologicznych geeków, niewiele wiedzą o swoich urządzeniach. Na pytanie o techniczne aspekty urządzenia najczęściej słyszaną w badaniu odpowiedzią było “nie wiem”, co niestety skutecznie obniżyło szansę na pozyskanie rzetelnej wiedzy o tym, z jakich sprzętów najczęściej korzystają Polacy.

Ci jednak, którzy “coś tam wiedzą”, dostarczyli kilku ciekawych informacji. Wśród badanych dominowały sprzęty z Androidem 5.0 lub 4.4,4, rzadziej 4.4.2, a zdecydowana większość badanych nigdy nie modyfikowała swojego urządzenia przy użyciu nieoficjalnych ROM-ów. Jeśli ktoś się jednak na to decydował, zazwyczaj wybierał CyanogenMod.

Jeśli chodzi o producentów urządzeń, raport zdominował Samsung (40%), LG oraz Sony. Najczęściej posiadane urządzenia to smartfony o 5” ekranach i rozdzielczości FullHD, wyposażone w czterordzeniowe procesory i 1 lub 2 GB RAM-u.

Użytkownicy smartfonów z Androidem zazwyczaj decydują się też na usługi sieci Play, Orange i Plus. Użytkownicy tabletów zaś wybierają Play, Orange, oraz T-Mobile.

Okazuje się też, że ze smartfonów wcale nie korzystamy przesadnie intensywnie. Tzw. “heavy-userzy” to raptem 7,8% całości. Reszta rozkłada się prawie po równo na “light-userów” i “medium-userów”. Najpopularniejszymi zastosowaniami nadal pozostają telefonowanie, wysyłanie SMS-ów, robienie zdjęć i korzystanie z budzika/zegarka.

Najczęściej instalowanymi aplikacjami wśród wszystkich grup były oczywiście programy Facebooka: Facebook i Messenger. Popularne są także WhatsApp, GG (o dziwo) i Snapchat, przy czym ten ostatni wyłącznie wśród najmłodszej grupy badanych. Równie często posiadacze Androida instalują aplikację Instagrama, oraz aplikacje pomagające w transporcie: jakdojade.pl i AutoMapę.

Najwięcej czasu spędzamy w serwisach społecznościowych i na słuchaniu muzyki. W przypadku medium i heavy-userów jest to nawet do 3 godzin na każdą z tych czynności, choć na szczęście zazwyczaj statystyka zamykała się w obrębie pół godziny do godziny.

Niepokojące jest to, że nie dość, że korzystamy ze smartonów często, to jeszcze coraz śmielej robimy to w sytuacjach, gdzie smartfona powinniśmy po prostu odłożyć. Użytkownicy Androida według raportu bardzo chętnie wyciągają smartfona w toalecie i podczas rodzinnego obiadu. Dominują jednak spotkania ze znajomymi, w czasie których największa grupa respondentów zadeklarowała korzystanie ze smartfona. Niezależnie od tego, czy są to heavy, light, czy medium-userzy.

Niestety, heavy i medium userzy nie wahają się wyciągać smartfona w praktycznie żadnej sytuacji. Nawet w czasie Mszy Świętej, czy w czasie seksu.

To jednak cenne informacje dla programistów, gdyż taka częstotliwość i wykorzystanie smartfonów lub tabletów w praktycznie każdej sytuacji oznacza, że dostarczenie odpowiedniej aplikacji w odpowiednim czasie może znacząco podnieść szanse na powodzenie takiej aplikacji na rynku.

Dlatego warto przyjrzeć mu się bliżej. Pełny raport “Android w Polsce 2015” znajdziecie pod tym linkiem, przy czym będzie on dostępny do pobrania dziś dopiero po godzinie 13:00. Warto jednak poczekać, ustawić sobie przypomnienie, czy zostawić maila, na którego otrzymamy stosowną informację, gdyż w raporcie znajdziemy o wiele więcej informacji, niż to, co opisałem powyżej.

Liczy on sobie ponad 50 stron i warto się z nim zapoznać, żeby zamiast powielać stereotypy, dowiedzieć się, kim naprawdę jest użytkownik Androida w Polsce.