Powiedz mi co kupiłeś, a ja powiem ci, na jakim urządzeniu robiłeś zakupy
O tym, że centrum internetowego wszechświata już od jakiegoś czasu są urządzenia mobilne doskonale wiemy. Chcąc przejrzeć strony internetowe czy portale społecznościowe znacznie częściej sięgamy po naszego smartfona, niż siadamy do komputera. Coraz częściej robimy też zakupy z poziomu urządzeń mobilnych, a jak wynika z najnowszego raportu Groupona, coraz chętniej smartfon jest urządzeniem, na którym kupujemy… wakacje.
Na zlecenie Groupon Polska zostało przeprowadzone we wrześniu br. badanie, którego celem było sprawdzenie gdzie i w jaki sposób najchętniej przeglądamy, wybieramy i kupujemy oferty podróży. Wnioski z badań nie są być może zaskakujące, ale z całą pewnością ciekawe, bo pokazuje, że urządzenia mobilne nie są dla nas jedynie narzędziami komunikacji, czy gadżetami do zabawy, ale czymś znacznie więcej.
Jeśli trend się utrzyma, to wcale się nie zdziwię, jeśli w ciągu najbliższych lat ubędzie nam stacjonarnych punktów sprzedaży biur podróży. Wyniki badań są bowiem jednoznaczne - aż 99% respondentów preferuje zakup oferty turystycznej przez Internet. To przytłaczająca większość, nie pozostawiająca branży turystycznej żadnych wątpliwości co do tego, w którą stronę kierować swoją działalność.
Badania ujawniają jednak, że w przeciwieństwie do standardowych zakupów, które za pośrednictwem smartfona robi aż 76% badanych, aż 97% woli jednak skorzystać z komputera aby ostatecznie zakupić ofertę turystyczną.
Nie zmienia to jednak faktu, iż większość działań poprzedzających decyzję zakupową wykonujemy na urządzeniu mobilnym. Przeszukiwanie ofert, porównywanie ich - do tego nasze smartfony i tablety nadają się świetnie. Problemy pojawiają się dopiero dalej, gdy dochodzi do finalizacji transakcji.
Jako główne powody niechęci do finalnego zakupu oferty turystycznej poprzez smartfon czy tablet większość badanych wskazuje przede wszystkim niewielki ekran urządzenia, oraz znacznie mniejszą wygodę w dokonaniu płatności.
Badania ujawniają również, iż wielu z nas nie posiada na telefonie aplikacji bankowości mobilnej, przez którą można szybko dokonać płatności. Jest w tym jednak również druga strona medalu - wiele witryn i aplikacji umożliwiających zakup oferty turystycznej nie jest w ogóle dostosowana do m-commerce’u, więc zakup z poziomu urządzenia mobilnego niejednokrotnie może okazać się utrudniony, czy wręcz niemożliwy.
Aniela Hejnowska, dyrektor zarządzająca Groupon Polska tak komentuje sytuację firm, które jeszcze nie dostosowały swoich witryn do urządzeń mobilnych:
Jest jednak światełko w tunelu, gdyż aż 37% ankietowanych przyznaje, iż aplikacje mobilne na przestrzeni ostatniego czasu stały się bardziej przyjazne w obsłudze, choć wciąż wielu ludzi nie zdaje sobie sprawę ze zmian, jakie w tym zakresie zachodzą i zrażeni niedogodnościami w przeszłości, boją się spróbować kolejny raz.
Część badanych obawia się także o bezpieczeństwo transakcji przeprowadzanych na urządzeniu mobilnym.
Coraz częściej korzystamy z Internetu także w celu zakupu biletów.
W przypadku biletów autokarowych i kolejowych podział online vs offline nadal jest dość wyrównany, jednak jeśli chodzi o bilety lotnicze, aż cztery razy więcej ankietowanych kupuje je w sieci, niż w punkcie stacjonarnym.
Nie ma wątpliwości, że ta rosnąca tendencja utrzyma się w następnych latach, biorąc pod uwagę jak szybko i łatwo można dokonywać zakupów wszelkiego typu z poziomu naszego smartfona czy tabletu.
Nadal jednak pozostaje sporo pracy do wykonania po stronie sklepów i usługodawców, którzy nie mają innego wyjścia, jak dostosować się do mobilnego trendu i udostępnić internautom jak najbardziej wygodne narzędzia do realizacji mobilnych zakupów oraz płatności.