Jesteś pod wrażeniem jakości 4K? Zobacz film w 10K
Materiały wideo w jakości 4K to nadal rzadkość. Co dopiero mówić o rozdzielczości 8K, która jest prawdziwym białym krukiem. Tymczasem możesz już obejrzeć materiał w 10K, do tego nagrany lustrzanką. I to taką, która nie ma możliwości filmowania.
Jest to możliwe dzięki technice timelapse, czyli filmów poklatkowych. W takich materiałach film powstaje ze zdjęć zrobionych aparatem, a więc każda klatka filmu ma taką rozdzielczość, jak fotografia. Aparat nie musi mieć nawet funkcji nagrywania. Głównym ograniczeniem jest oczywiście szybkość serii zdjęć, która jest o wiele niższa od standardowych kinowych 24 kl/s. To właśnie dlatego filmy timelapse pokazują wszystko w dużym „przyspieszeniu”.
Film, który stworzył Joe Capra w Rio de Janeiro jest wyjątkowy nawet jak na timelapse. Autor wykorzystał do materiału aparat niezwykły, bo była to cyfrowa średnioformatowa ścianka PhaseOne IQ180. Jej rozdzielczość to aż 80 milionów pikseli, a więc - wyłączając sprzęt do celów medycznych i naukowych - są to absolutne szczyty w cyfrowym świecie.
Rozdzielczość 10K jest ponad 38-krotnie większa od Full HD
Zdjęcia z PhaseOne IQ180 mają rozmiar aż 10328x7760 pikseli, a więc identyczną rozdzielczość ma film złożony przy ich użyciu. Daje to kosmiczną rozdzielczość 10K, czyli ponad 10 tys. linii w pionie. Niestety żaden internetowy serwis wideo nie oferuje wsparcia dla takiej rozdzielczości, nie wspominając o możliwościach łączy internetowych. Film umieszczony na Vimeo ma więc rozdzielczość Full HD. Pierwsze ujęcie każdej sceny pokazuje obraz przeskalowany do 1080p, czyli w powiększeniu 14%. Kolejne ujęcie pokazuje powiększenie 50%, a następne to obraz widziany w 100%, czyli innymi słowy wycinek kadru 1:1. Nawet wtedy ilość detalu naprawdę zachwyca.
Swoją drogą, aby zmontować pięciominutowe nagranie, autor musiał zrobić 7200 zdjęć - i to przy założeniu, że wykorzystał cały "surowy" materiał, co w praktyce jest mało realne. Jedno zdjęcie w formacie DNG z aparatu PhaseOne IQ180 zajmuje 105 MB. Przy zapisie zdjęcia jako 16-bitowy TIFF, ma ono… 480 MB. Nawet jeśli przyjmiemy najoszczędniejszy wariant, 5 minut filmu 10K w 24 kl/s zajmuje aż 740 GB!
Czy przyszłość fotografii i filmu to matryce o gęstościach 80 Mpix i więcej?
Możliwości cyfrowego zoomowania obrazu przy takich rozdzielczościach dają sporo do myślenia. Póki co, wyścig na megapiksele nie ustaje, czego dowodem jest premiera pełnoklatkowych lustrzanek Canona z matrycami 50 Mpix. O ile rozdzielczość można podnosić bezkarnie, to w cyfrowym zoomie ograniczeniem jest optyka aparatu. Już teraz matryce często balansują na granicy rozdzielczości optycznej soczewek. Ciekaw jestem, czy w tej materii doczekamy się jeszcze jakichś rewolucji. W końcu szkło to zagadnienie całkowicie analogowe, a prawa fizyki są niezmienne nawet w cyfrowym świecie.
Jeśli spodobał ci się film, jaki wykonał Joe Capra, możesz śledzić jego stronę scientifantastic.com. Znajdziesz tam wiele rewelacyjnych filmów timelapse, a o części z nich pisałem też na Spider’s Web.