REKLAMA

Tego bardzo brakuje mi w Spotify. Podobnie zresztą jak w innych serwisach streamingowych

Jestem wielkim fanem muzyki, zapewne jak większość z Was. Jestem też wielkim orędownikiem serwisów streamingowych - wszystkich, choć osobiście korzystam od początku głównie ze Spotify i tak pewnie pozostanie. Jedno jednak nie daje mi spokoju - dlaczego Spotify i inni nie ułatwiają swoim użytkownikom dostępu do nowości? Wszystkich nowości.

24.11.2014 10.01
Tego bardzo brakuje mi w Spotify. Podobnie zresztą jak w innych serwisach streamingowych
REKLAMA
REKLAMA

Zamieszania z rynkiem streamingu ostatnio co niemiara. Większość problemów bierze się stąd, że nie wszyscy wierzą w model biznesowy, który proponują Spotify i inni. Stąd głośne wyjście z serwisów streamingowych Taylor Swift przed premierą nowego albumu, stąd też znaczne opóźnienia w udostępnianiu najnowszych albumów takich tuzów jak Coldplay, czy U2. Tymczasem okazuje się, że streaming to coraz większa gałąź rynku muzycznego, który na kilku kluczowych dla światowych rankingów lokalnych rynków jest już większy niż sprzedaż plików muzycznych w formacie mp3.

Nie jest to jednak kolejny tekst, w którym roztrząsać będziemy to, co bardziej opłaca się artystom oraz czy w ogóle dostają kasę za to, że na Spotify, czy innym Deezerze udostępniane są ich dyskografie. Mam inny problem, po części związany z polityką artystów wobec Spotify - mianowicie, dlaczego Spotify nie udostępnia kanału/listy/opcji subskrypcji/innych możliwości, za pomocą których można by na bieżąco śledzić to, co dodawane jest do katalogu?

Jestem fanem, który zawsze czeka na nowe albumy ulubionych wykonawców. Od lat prowadzę własny kalendarz z premierami płyt, na które czekam. Wiem na przykład, że nowa płyta koncertowa Coldplay zostanie wydana w poniedziałek 24 października, a nowy album mojego ulubionego King Crimson ukaże się 15 stycznia 2015 r. Tak po prostu funkcjonuję.

Dostęp do ‚całego katalogu muzycznego’, a tak przecież promują swoje serwisy Spotify, Deezer, czy WiMP, oznacza, że można liczyć na dostęp również do nowości. Ja słucham muzyki głównie albumowo i interesują mnie najnowsze wydawnictwa muzyków, których obserwuję.

Niestety żaden z serwisów nie oferuje mi pełnej wiedzy na temat tego, co dodawane jest i kiedy do katalogu.

Prześledźmy pod tym kątem Spotify.

Spotify dodaje nowości fonograficzne we wtorek, czyli dzień po zwyczajowym debiutem nowości na rynku. To w poniedziałek ma miejsce większość premier danego tygodnia. Nie mam z tym problemu. Dzień mogę poczekać.

Niektóre z informacji o nowościach pojawiają się w zakładce „Przeglądaj” - „Nowe wydania”, ale tylko niektóre i najczęściej nie te, na które osobiście czekam. Jak dla mnie, ta zakładka, która sporo obiecuje (‚nowe wydania’), jest de facto kompletnie bezużyteczna.

Spotify App – nowe wydania

Swego czasu Spotify prowadził także dwie oficjalne playlisty: „US - New Releases” oraz „UK - New Releases”, gdzie można było się dowiedzieć na temat większości nowych wydawnictw dodawanych do katalogu dostępnego dla klientów obu głównych rynków (większość pokrywała się z polskim Spotify). Niestety od dłuższego czasu lista dla US w ogóle nie jest prowadzona, a lista dla UK stała się wybitnie wybiórcza prezentując kilka nowych singli w danym tygodniu.

Wciąż prowadzona jest za to inna oficjalna playlista „New Music Tuesday”, która jest chyba najlepszym miejscem na Spotify, gdzie można dowiedzieć się nt. nowości w danym tygodniu. Najlepszym nie oznacza jednak idealnym - to wciąż bowiem selekcja, a nie pełna lista aktualizacji katalogu.

Spotify App – new music Tuesday

Spotify oferuje również powiadomienia push dla artystów, których obserwujemy. W założeniu to powinno działać tak, że kiedykolwiek baza plików danego artysty zostaje zaktualizowana w Spotify użytkownik dostaje o tym powiadomienie. W rzeczywistości działa to bardzo wybiórczo, a przede wszystkim często z kilkudniowym opóźnieniem, więc kompletnie odpada.

Aby szukać informacji na temat nowości w katalogu Spotify korzystam także z zewnętrznego serwisu Spotifynewmusic.com, który za cel wziął sobie właśnie koherentną informację nt. uaktualnień bazy Spotify, ale wielokrotnie złapałem się na tym, że lista nie jest kompletna. Ma to miejsce coraz częściej, co chyba oznacza, że po zmianach w API Spotify ten zewnętrzny serwis po prostu nie działa.

Spotify New Music

Jak widać sporo robię, by znaleźć informacje, które mnie interesują. Wszystkie są jednak wadliwe. Zapytałem o to szefa polskiego oddziału Spotify, Przemka Plutę i oto co mi odpowiedział:

REKLAMA

co tym bardziej mnie szokuje, bo przecież wydawałoby się, że takie serwisy jak Spotify subskrybuje się głównie dlatego, aby mieć dostęp do nowości wydawniczych.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA