Nvidia nie powinna odpuszczać segmentu mobilnego - tablet Tegra Note 7 jest tego najlepszym dowodem
Niemal miesiąc temu Nvidia zapowiedziała zakończenie produkcji kolejnych układów Tegra i de facto pożegnanie się z rynkiem urządzeń z systemem Android. Do mnie jednak dopiero co trafił tablet Tegra Note 7, który choć jest wyposażony w zeszłoroczny chip Tegra 4, to i tak deklasuje konkurencję pod względem wydajności i ceny.
Tablet ten kosztuje około 750 zł i początkowo naprawdę ciężko ocenić, czy jest to dużo, czy mało. Z jednej strony najtańszy porządny 7-calowy tablet to Dell Venue 7 kosztujący 450 zł, z drugiej jednak za zeszłoroczną wersję Nexusa 7 trzeba zapłacić zaledwie 799 zł. Lepiej wybrać propozycję Google, czy Gigabyte?
Kupując Nexusa otrzymujemy ekran o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli, bardziej smukłą obudowę i niższą wagę urządzenia oraz pierwszeństwo otrzymywania aktualizacji nowego Androida. Tegra Note 7 ma z kolei grubszą i znacznie bardziej wytrzymałą obudowę, mniej szczegółowy i widocznie gorszy od tego zastosowanego w Nexusie ekran o rozdzielczości 1280 x 800 pikseli, możliwość rozszerzania pamięci za pomocą kart microSD, wyjście mHDMI umożliwiające podłączenie tabletu do telewizora oraz niewyobrażalnie wysoką wydajność, dzięki czemu sprzęt ten pozostanie wydajny jeszcze przez długi czas.
Muszę przyznać, że byłem w niemałym szoku, gdy uruchomiłem popularny benchmark 3DMark na obu tabletach.
Jest on bardzo dobry do porównań mocy samych podzespołów, ponieważ wchodzące w jego skład testy nie zależą od rozdzielczości ekranu. Po wynikach 3DMarka widać, że różnica wydajności między Tegrą Note 7 i Nexusem 7 wynosi 60%. Podobne rezultaty uzyskujemy po uruchomieniu testu Antutu.
Tutaj można dojść do bardzo ciekawych wniosków. Po pierwsze, niska rozdzielczość ekranu w Tegra Note 7 może się tu, paradoksalnie, okazać jego zaletą. Jest ona 2,25 raza mniejsza niż w Nexusie 7, ale jednocześnie nie jest na tyle mała, żeby nie nadawała się do komfortowego grania i oglądania filmów. Jedyne, w czym niższa rozdzielczość ekranu przeszkadza to czytanie tekstu.
Oznacza to, że Tegra Note 7 powinna być szybsza od Nexusa 7 w grach nawet 3,6 raza.
Oczywiście jest to wynik teoretyczny i należy wziąć na niego sporą poprawkę, ale i tak wynika z tego, że Tegra Note 7 może okazać się o wiele wydajniejszym tabletem do gier niż wspomniany Nexus. Dodajmy do tego fakt, że Tegra Note 7 dysponuje nie tylko świetnymi podzespołami i obudową, ale też genialnymi jak na urządzenie mobilne głośnikami, wyjściem HDMI i możliwością rozszerzania pamięci za pomocą kart microSD.
Okazuje się zatem, że jest to świetne urządzenie dla osób, które szukają tabletu służącego głównie do grania. Sprzęt ten starczy do tego zadania naprawdę na długo. Oczywiście jeśli ktoś zamiast grać woli czytać magazyny, a aktualne oprogramowanie też ma dla niego duże znaczenie, lepszym wyborem będzie Nexus 7.
Przy okazji tego wpisu zrobiło mi się naprawdę przykro, że Nvidia opuszcza rynek mobilny.
Firma ta robi fenomenalne układy, które wprowadza na rynek ze zbyt dużym opóźnieniem. Osobiście marzy mi się, że firma zmieni swoją decyzję, a następny Nexus będzie wyposażony w chip Tegra K1. Jeśli udałoby się zachować przy tym obecną cenę tabletów Nexus, sprzęt taki na pewno zdobyłby ogromną popularność i starczyłby swoim użytkownikom na naprawdę długie, długie lata.